KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

[Kociara82]

Kasiu zaciskam mocno kciuki,jesteś waleczną Dziewczyną
Całym sercem jestem z Tobą i mocno całuję

obie jestescie waleczne

[kropkaXL]

Ola przecież nie Ty mnie zdołowałaś, tylko lekarz!
Niestety nie masz racji - TO jest złośliwe.
Ale oczywiście zawalczę, a jaki będzie efekt tego jeszcze nie wie nikt.

[mb]

Kciuki bez przerwy

[kropkaXL]

Dziękuję Marysieńko!!!!!!

[Beasia]

Kasiu, trudny czas przed Tobą, ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy

[kociołkowo]

Zrobie mu mocz dla świętego spokoju, bo nie raz się słyszy, że kot po przeprowadzce dostaje zapalenia pęcherza, ale też wygląda mi to na znaczenie terenu, próbę dominacji, skoro był taki hojrak u ciebie to i tu próbuje, a moje się nie dają od razu drą mordy na całego. Dajmy im czas, niech się przyzwyczają do swojej obecności, my sobie damy radę z siusianiem, to nie jest mocz nie kastrowanego kocura więc prawie bezwonny, leje głównie na "twarde" rzeczy więc się zmyje
Oby tylko się dogadali to będzie dobrze, narazie mam wrażenie, że jedna nakręca drugą i tak w kółko. Ogólnie jest tak, że np Brojek zbliży się do Mełego ta fuknie albo wrzaśnie a Bura leci i zaczyna tłuc się....z Małym, Brojek zwiewa pod łóżko a do bijatyki dołącza Luśka i piorą się we trzy idiotki, czegoś takiego jeszcze nie widziałam, ale za każdym razem to Bura zaczyna łapoczyny- szajbuska z niej chyba w każdym razie coś się pomieszało dziewczynie. Brojek oczywiście nie dostał nigdy bo zawsze na czas się ewakuuje

[Dorota]

Kropko

[kropkaXL]

Dzięki Dorotko!!!!

[czitka]

Kasiu, walczymy z Tobą i do przodu!!!!Teraz to się nazywa choroba przewlekła, więc przewleczesz ją jak wiele innych przewlekniętych , którzy dali tak popalić dziadowi, że wiał potykając się gdzie pieprz rośnie, padł na pysk i nigdy nie wrócił! Tak ma być i już!
A Brojek u Eweli znaczy teren i nic ponad według mnie. Co więcej, podoba mu się aż tak, że znaczyć musi, żeby nie uciekło Tak się u mnie zachowywał i Mić i Obiś, gdy stali sie domownikami pełnoprawnymi, lali równo, pod krzakami dookoła domu też. Z fasonem lali !
Sprawdzić mocz nie zaszkodzi oczywiście, ale panika nie wskazana absolutnie.
Buziaki!

[kropkaXL]

Mam dokładnie to damo zdanie na temat lejka, gdyby to było coś z pęcherzem, to by posikiwał często w kuwecie, po kątach, a on opryskuje, znaczy teren.

Dziękuję za słowa otuchy kochana!!!!!

[ewar]

Mam dokładnie to damo zdanie na temat lejka, gdyby to było coś z pęcherzem, to by posikiwał często w kuwecie, po kątach, a on opryskuje, znaczy teren.

Gdyby to o mojego kota chodziło to wolałabym, aby to było zapalenie pęcherza. To się da wyleczyć, sprawy behawioralne nie są takie proste do rozwiązania. A skoro już kot trafiłby do weta to przy okazji można byłoby zrobić mu przegląd.Może macie inne doświadczenia, ale przez mój dom przewinęło się multum tymczasów i sikanie ( poza naprawdę małymi kociętami) zawsze spowodowane było bólem, problemami zdrowotnymi. Różnymi, nie tylko pęcherz był przyczyną. Sonia miała ostre zapalenie trzustki, to bóle podprogowe i siusiała z bólu, po prostu. Pusia siusiała koło kuwety, kiedy była zadredzona na maksa i podniesienie łapek, aby mogła wejść do kuwety było dla niej bolesne. A generalnie to chyba nikt szczęśliwy nie jest, kiedy musi zmywać kocie siuśki, czyż nie? Zaakceptować to, założyć, że ten typ tak ma?

[majencja]

Skoro stoi i trzepie ogonem to typowo znaczy

[ewar]

Skoro stoi i trzepie ogonem to typowo znaczy

Aha, po problemie, jak rozumiem?

[Kociara82]

czitka, fajnie napisalas o tym przewlekaniu hehehehe

Hmmm... mysle, ze ta paskuda jeszcze nie wie, jak bardzo Kasia potrafi byc uparta, jeszcze mu pokaze, kto tu rzadzi

Kasiu, kciuki trzymam za to, zeby lekarze znalezli jak najszybciej najlepsza dla Ciebie metode, zebys mozliwie jak najszybciej wrocila do zdrowia


Domyslam sie, jak trudny przed Toba czas, ciezka walka, ale jestes silna, wiec MUSISZ TO WYGRAC!!!

Brojek, lobuzie, zdrowiej

[majencja]

Skoro stoi i trzepie ogonem to typowo znaczy

Aha, po problemie, jak rozumiem?

Nowy dom Brojka nie jest nowicjuszem, daje radę. Podchodzi do zachowania kota z rozsądkiem, uzna że badanie moczu czy przegląd niezbędny to to zrobi . Opisywane zachowanie kociszcza nie wskazuje na jakiekolwiek dolegliwości bólowe. Martwienia dodatkowo Kropki ja nie rozumiem.