Kasiu jeszcze 2 tygodnie! Pomyśl sobie, że ja leżałam .....6 miesięcy Przyszłam do szpitala w klapkach , wyszłam w zimowych butach i nie mogłam przejść 20 metrów bo łydki z bólu odpadały a pocięty brzuch dawał w kość... Ale było warto . Kasia jeszcze TYLKO 2 tygodnie wytrzymasz a potem pomalutku będzie lepiej , co nie znaczy że mili lekarze nie zapewnią Ci innych atrakcji .Natomiast najgorsze i najbardziej upierdliwe ich poczynania będziesz mieć już za sobą.
kropkaXL pisze:Sylwinko gdyby nie Ty, to nawet bym nie pamiętała, że to już 10 lat.....
Ja cały czas pamiętałam,miałam wczoraj po północy wpaść na forum i tego CI życzyć,ale padłam szybciej niż się zalogowałam Ale ja wiem,ze myśl o następnych dziesiątkach forumowych da Ci lepsiejszego pałera do walki niż do tej pory No bo kto nam będzie pisał o kotach jak Ty ? no własnie
No! Ja to już naprawdę lekka(atletka) jestem, 59 kg ważę. Wisi na mnie wszystko, ale to organizm nadrobi.To tylko 5 kg niedo wagi w/g tabeli.Oby siły wróciły i zdrowie.... Byłam pulchna, jestem chuda, ale wolałabym być zdrowa i pulchna....
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Kasiu nieustające i najmocniejsze za Twój powrót do zdrowia i powrót Twoich Kotów do Ciebie Najcieplejsze myśli i mnóstwo pozytywnej energii.trzymaj się Kochana,jesteś bardzo,bardzo dzielna A wagą się nie przejmuj ! Będziesz zdrowa,to przytyjesz do optymalnej dla Ciebie