» Pon mar 11, 2019 20:08
Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.
German akurat zupełnie nie mój klimat, a Domingo......
Ech ! Zawsze młody.
Przebiśniegi, najsłodsze i jedno z pierwszych wspomnień dzieciństwa: tak ściskałam dla Mamy przebiśniegi, że zrobiłam z nich kotlecik...
Ten miodowy zapach, który pamięta się chyba do końca życia!
Za kwiateńka- Sabcięogromne dzięki ,tak tęsknię za dotykiem kociego futerka!
We środę, jak nic się nie wydarzy- wracam do domku!!
Proszę, bardzo, bardzo proszę o kciuki kochane moje.
Wyjechałam 20 lutego na 3 dni na chemię, a dopiero we środę wrócę...
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"