kropkaXL pisze:Majeczko ja każdą niedogodnośc zgłaszam lekarzom, oni są tu naprawdę dla pacjenta, a nie po to, by odpękać swoje godziny pracy.
Wszyscy są mili i troskliwi.
Nie martwię się tym, że wypadną mi włosy, dzielnie znoszę niedogodności związanej terapią, bo wiem, że żeby było lepiej, to najpierw musi być gorzej.
Przesypiam te najsłabsze godziny po prostu.
Ściskam Was wszystkich mocno!
Kasia
Ja tylko tak na wszelki wypadek Bardzo często spotykam się z pacjentami , którzy ...nie chcą zawracać głowy, a jakoś wytrzymają to co się dzieje. Część się krępuje...uważa , że tak musi być. No nie musi. Noga złamana - mówię podamy lek przeciwbólowy- nie nie trzeba jakoś wytrzymam. Na co niezmiennie odpowiadam, że tu nie chodzi o wytrzymanie i trzymanie tylko żeby nie bolało