Oj drugi raz nie dam się tak wrobić!
Ale Majuś dzięki za czujność!
Muszę nabrać wagi, bo chuda jestem, choć w sumie aż tak źle nie wyglądam, najdorsza skóra na rękach, ale jak w wieku 58 lat wraca się do wagi z 8 klasy, to i dziwić się nie ma co...
Brzuch pomijając zniekształcenia nie ma takich luzów..
Ale czy to ważne? 18 lat nikogo nie interesował, to ja się mam takim duperelem przejmować????
Stomię już oswoiłam- loozik!
A w opiętej bluzeczce nawet nic nie widać!
Tylko te staniki-
Nie mam biustu, tylko luźną skórę- to najważniejszy zakup!