KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

[majencja]

Skomentuję tak - trzeba mieć mnóstwo odwagi oraz determinacji , żeby o tak intymnych i trudnych sprawach powiedzieć głośno, mimo wszystko do obcych ludzi Jak trzeba być przypartym do muru.... Czy ja miałabym odwagę poprosić o pomoc??? Chyba nie....bujałabym sie sama... Wykorzystywanie Twojej sytuacji do jakichś gierek, obrażanie się, niestosowne komentarze to żałosne i żenujące... W stosunku do osoby z chorobą nowotworową, której nagle i niespodziewanie diagnoza przewróciła świat do góry nogami NIELUDZKIE i NIEMORALNE !/ no cóż nie każdy rozumie znaczenie tych słów/

[kwinta]

majencjo, jak zawsze w punkt ...

Ale zakończmy już ten temat, szkoda czasu i nerwów ...
Napisałabym dosadniej ale ban byłby dożywotni

[Marzenia11]

Wiesz jak ja się poczułam Marzenko?
Jesteś sobie w stanie wyobrazić??
Wielka dama, która naprodukowała parę tysięcy postów, która gardzi pomocą i wybiera sobie dt, kierujác się stażem na forum.

Daj spokój. Podpisuję się pod postem majencji i tyle w temacie.
Trzeba być empatycznym. Czasem trzeba być w sytuacji bądź blisko sytuacji. Mam ciężko, bardzo ciężko chorą mamę. Jestem blisko takiej sytuacji. Może przez to mi łatwiej zrozumieć Ciebie. Ale nie jest Twoim zadaniem wzbudzanie empatii u innych ludzi.

[mb]

Kropko, przed Tobą walka, a do walki potrzeba sił, więc koncentruj się na tym, co Cię wzmacnia, nie trać sił na to, co Cię osłabia.

Ja oraz Ada, Tysia, Czaruś i Lalusia cały czas trzymamy za Ciebie kciuki i kciuczki
Tylko tyle możemy

[Kociara82]

trzeba mieć mnóstwo odwagi oraz determinacji , żeby o tak intymnych i trudnych sprawach powiedzieć głośno, mimo wszystko do obcych ludzi Jak trzeba być przypartym do muru.... Czy ja miałabym odwagę poprosić o pomoc??? Chyba nie....bujałabym sie sama...

ja chyba tez bym nie miala odwagi.. To z pewnoscia latwe nie jest, natomiast w obliczu takiej sytuacji -konieczne. Rowniez dla dobra kotkow. Absolutnie Kasi nie zazdroszcze calej sytuacji i obym nigdy ja nie musiala przez cos podobnego przechodzic, bo chyba bym nie potrafila byc az taka silna jak kropka. Bo ona mimo wszystko jest bardzo silna, za co szczerze podziwiam, szanuje i padam do stop
Jedno w tym wszystkim mnie cieszy: ze sa jednak osoby, na ktorych kropka moze polegac, choc w zasadzie to obce osoby. Ludzie, na ktorych moze liczyc. Choc z jednej strony kotelki sa swietnie zaopatrzone, trafily do fajnych cioc, ktore zrobia wszystko, zeby im dobrze u nich bylo na koloniach, z drugiej strony swiadomosc, ze dla ich dobra nie moge miec ich blisko siebie... Nie wiem, co bym zrobila na miejscu kropki, serio nie wiem... Ja z natury raczej szybko sie poddaje, ale sila Kasi przy jej jednoczesnej ogromnej wrazliwosci imponuje mi ogromnie
Juz samo mowienie o takiej chorobie na forum, w miejscu publicznym to odwaga wielka, to juz stawianie czola chorobie. O tym sie nie da latwo mowic, ale trzeba. Ku przestrodze dla innych.
Kasiu, caly czas trzyma kciuki za Twoje zdrowko

[Agneska]

Maciuś leży nie pod, a na łóżku. Przytulony trochę do mnie, trochę do poduszki. Próbuje układać się do snu z resztą stada.

[Kociara82]

Maciuś leży nie pod, a na łóżku. Przytulony trochę do mnie, trochę do poduszki. Próbuje układać się do snu z resztą stada.

slodziaczek kochany :*
to potwierdza, ze kociaste trafily w najlepsze z mozliwych rak i, ze potrzeba im troche czasu, aby nowym domkom i nowym ciociom zaufaly Ale zaufaja
moim zdaniem Kasia moze spac spokojnie jesli chodzi o jej kocie dzieci
Po raz kolejny w kociej kwestii poszla za glosem swojego serca i to byl bardzo dobry krok

[kwiryna]

Kropko, proszę, przeczytaj pw

No cóż ,w kontekście tego co dziéki jednej z dziewczyn przeczytałam na wątku ewkkrem, bardz dziękuję Ci za propozycję pomocy dla moich kotów.
I od razu wyjaśniam, że nie podsłam numeru konta, bo ta darowizna NIE BYŁA NA MNIE LECZ NA KOTY W DT- NA FUNDUSZ AWARYJNY.
Przykro mi MaryLux , ale taka pomoc by stanęła w gardłach moim kotom.Żałujesz, że zsproponowałaś?
Nie żałuj, daj tę pomoc innym kotom, jest tyle bied na forum.
Życzé wszystkim Paniom na owym wątku, aby nigdy nie stanęły w obliczu takiego dramatu jaki przechodzę.

Kropko niezaleznie od jakis miedzyludzkich animozji zycze Ci z calego serca powrotu do zdrowia i rychlego powrotu kotow. Nie wszyscy musza sie lubic czy rozumiec, ale na pewno nikt nie jest tu falszywym przyjacielem. Trzymam kciuki za Twoje zdrowie. Jestem pewna,, ze dziewczyny tez. Intencje byly czyste.

[Kociara82]

JEDEN ZA WSZYSTKICH - WSZYSCY ZA KROPKĘXL

[Kociara82]

kontury bazarku juz zrobilam, od jutra wypelnianie
tymczasem kocianoc wszystkim i spokojnej nocy

[majencja]

kontury bazarku juz zrobilam, od jutra wypelnianie
tymczasem kocianoc wszystkim i spokojnej nocy

Zaglądnij na moją propozycję

[mamaGiny]

dzisiejsza noc zdecydowanie spokojniejsza
Bella już nie przesiaduje pod łóżkiem ale Julka okna nie opuszcza
zjadły- ale suche, z mokrym jeszcze nie trafiłam chyba w gusta
Bella tak się rano cieszyła jak weszłam, że nie wiedziała czy ma biec po głaski, jeść czy wskakiwać na łóżko


muszę im obciąć pazurki - będzie się działo

[hutek]

dzisiejsza noc zdecydowanie spokojniejsza
Bella już nie przesiaduje pod łóżkiem ale Julka okna nie opuszcza
zjadły- ale suche, z mokrym jeszcze nie trafiłam chyba w gusta
Bella tak się rano cieszyła jak weszłam, że nie wiedziała czy ma biec po głaski, jeść czy wskakiwać na łóżko


muszę im obciąć pazurki - będzie się działo

Ciesza takie wiadomosci.

[MalgWroclaw]

muszę im obciąć pazurki - będzie się działo

Takie ćwiczenia przetrwania dla Ciebie?

[Kociara82]

kontury bazarku juz zrobilam, od jutra wypelnianie
tymczasem kocianoc wszystkim i spokojnej nocy

Zaglądnij na moją propozycję

podrzuc linka do tej propozycji