Strona 10 z 13

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Wto cze 12, 2018 22:05
przez Mruczkaa
Stomachari pisze:
Jeśli chodzi o uszko kotki. U człowieka zależnie od umiejscowienia takie "narośle" mogą albo być wyłącznie defektem kosmetycznym, albo oznaczać zakażenie bakteryjne. Skóra się broni i wówczas powstaje taki "cycek". Skoro koty mają świerzb, to obawiałabym się nadkażeń bakteriami (nawet chciałam o nich wcześniej pisać, ale stwierdziłam, że nie będę uprawiać czarnowidztwa, w końcu wiele kotów ma świerzb). Może warto pokazać zdjęcie wetowi?


Zdjęcie na pewno pokaże wetowi przy najbliższej okazji. Świerzb na pewno jest, jednak koty nie drapią juz uszu, widać duza różnicę. Nadal będą zakrapiane parafiną, wyczyszczę pod koniec tygodnia.

Czy jesli to jest o podłożu bakteryjnym to istnieje szansa, ze się "wchłonie" po zaleczeniu świerzba i ewentualnej bakterii? Aczkolwiek przyznam szczerze ze nie wyglada to jakoś źle, nie sączy itp.

Poza tematem usznym zapytam - ile powinny ważyć kocięta 5 tygodniowe?

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Wto cze 12, 2018 22:23
przez Stomachari
Te narośle, o których pisałam - powstające przy zakażeniu bakteryjnym - też się nie sączą, nie swędzą, po prostu są. I nie znikają po wygraniu z bakterią (a w każdym razie część z nich).
JEŚLI występuje zakażenie bakteriami, to samo pokonanie świerzba może nie wystarczyć. Może się okazać konieczne wyleczenie bakterii. JEŚLI to zakażenie jest.

Aha, przypomniało mi się jeszcze. U ludzi takie narośle bywają również efektem urazów mechanicznych. Czyli teoretycznie mogły się pojawić w wyniku wcześniejszego drapania ucha przez kotkę.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 10:07
przez Mruczkaa
Mam nadzieje ze to nie moze być żaden nowotwór? :strach: bede to bacznie obserwować.

Zgodnie z tym co czytam na forum, pierwsze odrobaczenie przypada na 6 tydzień. Powinnam im dac tabletkę dopyszcznie i modlić sie zeby nic sie nie dzialo, czy odłożyć odrobaczenie i zrobić je, jak juz będą u mnie (7.5 tygodnia)?

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 10:10
przez ana
Radziłabym odłożyć,
bo gdyby się podziało coś złego modlitwy nie wystarczą, a kociaki mogą umrzeć.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 10:21
przez kociołkowo
Nie odrobaczaj ich narazie, spokojnie. Samo odrobaczanie może bardziej zaszkodzić niż robale, trzeba mieć kociaki pod kontrolą, bo trucizna wydobywająca się ze zdechłych robaków może zatruć kocie na amen, trzeba pilnować czy kupa jest a jak nie to podać np parafinę i dalej pilnować.

Co do wagi, to moje karmione ręcznie ważyły na równo 5 tygodni tak
Pingwinek-653g
Czarny-634g
Bura-627g
Pingwinka-619g
Tylko one dość dużo jedzą no i mięso było wprowadzone od 23 dnia życia.

Gdzieś czytałam, że prawidłowo jest jak kociak waży na zasadzie ile tygodni tyle setek gram czyli
3 tygodnie-300g
4 tygodnie-400g
5 tygodni-500g itd...

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 10:45
przez Mruczkaa
Moje mają 36 dni, z czego od piątku mają styk z jedzeniem samodzielnym animondy. Do tego dostały chrupki RC, na szczęście wola paszteciki :) Wczoraj zawiozlam animondy troche, w weekend dowiozę znów, by nie brakło. Dwa maluchy jeszcze podkradaja mleko od kotki, jedna nie jest juz zainteresowana mleczkiem z cyca, woli ze spodeczka, bo dostają mleko do picia... Naturalnie poprosiłam o zmianę na wodę, ewentualnie delikatnie zabieloną mlekiem...

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 10:58
przez Mruczkaa
ana pisze:Radziłabym odłożyć,
bo gdyby się podziało coś złego modlitwy nie wystarczą, a kociaki mogą umrzeć.


Modlitwa była w tym przypadku nieco ironiczna. Chodziło mi o to czy po prostu warto podejmować to ryzyko.

W takim razie odrobaczymy sie później.
Pytanie - czym? Czy rzeczywiście tym strongholdem, zeby pozbyć sie przy okazji swierzba? Czy moze zwykła pastą/tabletką, a na swierzba tylko czyszczenie i czyszczenie?

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:18
przez Stomachari
Stronghold nie działa na tasiemce (chyba że gdzieś nie doczytałam). Ja bym uszy zakraplała a podała środek na robaki obłe i tasiemce. Stosuję Quanifen.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:19
przez kociołkowo
Zobaczysz czy do tego czasu jeszcze będzie świerzb, bo może wytłucze go parafina, mimo wszystko ja bym chyba bała się strongholdu nawet u 8 tyg kociąt (ale to ja), zobaczysz co wet zaproponuje, a i strongholdy chyba nie tłucze tasiemca

Edit: pisałam równo ze Stomachari.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:30
przez ana
Stronghold nie jest na tasiemce. Na pewno. Tylko nicienie i pasożyty zewnętrzne.

Kociaki wet odrobacza mi pastą - chyba Vetminthem (zabija i nicienie, i tasiemce).
Ja później stosuję fenbendazol (w postaci proszku o nazwie Fenbenat). Jest stosunkowo łagodny i ma szerokie spektrum działania, m.in. likwiduje lamblie.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:33
przez Stomachari
Vetminth często bywa nieskuteczny. Podaje się go bo jest stosunkowo bezpieczny, ale potem zwykle trzeba i tak odrobaczać czymś innym. Dlatego ja jego miłośniczką nie jestem. Wolę Quanifen. Quanifen podawałam kotu mającemu 8-9 tygodni, ale może wolno stosować go wcześniej.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:36
przez kociołkowo
Mnie też dużo dziewczyn pisało, że vetminth kompletnie nie działa, ja zastosowałam zgodnie z radą milvy b, Banminth-coś podziałał bo kupale zajeżdżały a wcześniej nie.

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 11:55
przez Mruczkaa
Czyli ta pasta Banminth jest skuteczna, ale delilatniejsza niż tabletki? No i co z tym świerzbem? Boje sie ze sama parafina go nie utłukę do końca, a kociaki maja coraz wiecej siły na protesty przy czyszczeniu :D

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 12:09
przez ana
Odrobaczenie i tak trzeba będzie powtórzyć, bo przecież cykl rozwojowy nicieni tra około 14 dni i wtedy podaje się drugą dawkę preparatu. Spotkałam się natomiast z opiniami, że przy dużym zarobaczeniu, albo u malców lub zwierząt osłabionych, najbezpieczniejsze jest odrobaczanie stopniowe, i tak robię, :)

Re: Małe kotki i swierzb

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 12:11
przez Stomachari
Miałam co innego na myśli. Tak, ja odrobaczam dwoma dawkami, z tym że po użyciu pasty Vetminth musiałam i tak kolejne dwie Quanifenu zastosować - tak jakby nie były dotąd odrobaczane. Jakbym tej pasty Vetminth nie podała wcale. Czyli łącznie dostały bodajże 3 dawki orobaczacza, zamiast 2.