» Pon cze 04, 2018 8:27
Problem z wychodzeniem na dwór
Witam, jestem opiekunem ośmiomiesięcznego kocura rasy Neva Masquerade. Nazywa się Sima. Mieszkam na parterze, więc kocurek lubi wychodzić na mały balkon. Zawsze wychodzi na smyczy i w szelkach. Problem tkwi w tym, że gdy nie śpi, to cały czas chce wyjść na balkon, a wtedy trzeba go pilnować. Nie daje wtedy spokoju, miauczy uciążliwie. Taki koci terrorysta. Od kilku dni gorzej się też zachowuje. Zupełnie nie chce w niczym współpracować, wszystko chce wymusić burczeniem, wściekłym miauczeniem, a nie tak jak na początku był miły i chętnie się bawił. W tym momencie nawet po długiej zabawie wędkami, piłeczkami i wszystkim innym co mam, Sima dalej chce wyjść na dwór. Nie wiem co mam z tym zrobić, jak mam się w stosunku do niego zachowywać. Proszę o radę.