FIP????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 22, 2007 12:07

Witam,
u mojej kotki zdiagnozowano FIP, wiem, że choroba jest nieuleczalna, przeszukałam cały Internet i wiem, że jedyne co możemy zrobić, to dbać o nią i modlić się o remisję choroby.

Martwię się (poza tym, że całą sytuacją) tym, że kotka nie chce jeść. Wygląda to tak, że jak jednego dnia coś zje, to drugiego już nie chce. Kiedy zaczęła się choroba, nie chciała jeść tego, co wcześniej jej kupowaliśmy. Więc daliśmy jej nowy suchy pokarm - jednego dni zjadła, następnego już nie chciała. To daliśmy jej whiskasa, żeby cokolwiek jadła - znowu: jeden dzień - je, drugi - nie chce. Potem próbowaliśmy dawać jej serek danio - zjadła kilka łyżeczek jednego dnia, drugiego - nic. Było nawet tak, że kiedy ja jadłam pesto genevese z kluskami, to kotka pchała mi się do talerza i kiedy dałam jej kluski z pesto... Zjadała je. nawet samo pesto pesto lubiła zlizywac. Ale tak było przez trzy dni... I już nie reaguje na zapach pesto. Wczoraj daliśmy jej zmielone mięso drobiowe - zjadła sporo od kilku dni, dziś: nie reaguje na zapach mięsa, nie chce go jeść.

Chciałam więc zapytać, czy znacie jakieś sposoby na zachęcenie do jedzenia chorego kota? Czytałam, że kiedy kot nie chce jeść, ważne jest żeby chociaż pił (koteczka pije, na szczęście), ale boje się, że jak tak dalej pójdzie, to opadnie z sił! Wiem, że można starać się coś zmiksować i dawać kotu jako płyn, ale boję się, że będzie jak do tej pory: jednego dnia zje z apetytem, drugiego nie będzie chciała nawt powąchać.

Proszę o pomoc, weterynarz powiedział jedynie to, co sama zdąrzyłam zauważyć: wygląda na to, że jak jest coś nowego, to kotka to zje, a potem jeść nie chce...

JK

 
Posty: 4
Od: Sob gru 22, 2007 11:49

Post » Sob gru 22, 2007 19:20

JK - kot musi jesc bo inaczej grozi mu stluszczenie watroby

na Twoim miejscu probowalabym z karma typu convalescence
http://www.krakvet.pl/royal-canin-conva ... -1087.html
http://www.krakvet.pl/royal-canin-conva ... -2000.html

sa i w formie mokrej i do rozrobienia - wtedy mozesz podac strzykawka
mozna te karmy kupic u weta - skonsultuj z nim podawanie i minimum jakie kotka powinna dostawac
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 22, 2007 19:59

Dziekuję Ci bardzo! Jutro będę u weterynarza, skonsultuję się z nim.

JK

 
Posty: 4
Od: Sob gru 22, 2007 11:49

Post » Czw sty 03, 2008 17:56

Mojego kota z FIPem ( niestety nie przeżył) karmiliśmy początkowo tym co jadł normalnie( suche + mięsko gotowane z ryżem). Potem przestał jeść i zachowywał się podobnie ze tylko nowe coś próbował z ciekawości. Zaczęłam mu wtedy dawać to mięsko co wcześniej z mniejsze ilością ryżu i przemielone blenderem jadl z luzeczki po odrobince ale jadł. Te kociaki szybko tracą siły i po prostu nie chce im się gryźć. Zauważyłam tez że postawienie miseczek wyżej niż na podłodze ( np na pudełku) ułatwiło mu picie i jedzenie.
Dodatkowo dawaliśmy Dyźkowi ukochana przez niego smakije z kaszki mannej zmieszaną z preparatem Nutridrink ( samego nie chciał pić).

Spróbuj dać kotu nutridrink ( w aptece butelka ok 5 zł) mogą go pić koty bez obaw - jest na bazie mleka ale nie uczula. Nam udało się kupić smak neutralny.

Możesz jeszcze spróbować gerberki w stylu mięsko z warzywami to są papki i łatwiej je przyswoić zmęczonemu kotu - możesz nimi rozrzedzać mięsko.

No i jak przestanie chcieć jeść, to pakuj w niego strzykawką półpłynne pokarmy i dodatkowo wodę a najlepiej nutridrink. Koty maja zwykle wysoka temperaturę przy FIP i musza dużo pić.

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 18:04

JK kociak ma FIPa wysiekowego czy nie ?
Zrobilo mu sie wodobrzusze?

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 19:19

Miała wodobrzusze; niestety, musieliśmy ją uśpić pod koniec roku, nie chciała jeść, nie załatwiała się, nie mogła chodzić... Dziękuję wszystkim, któryz odpowiedzieli na moje pytania. Weterynarz powiedział, że może za rok, za dwa będzie szczepionka na FIP... Życzmy sobie, żeby znaleziono ją szybciej, a może uda się uratować inne koty.

JK

 
Posty: 4
Od: Sob gru 22, 2007 11:49

Post » Czw sty 03, 2008 20:34

JK bardzo mi przykro :(
szczepionka istnieje juz od kilku lat - specjalna "donosowa" (w Polsce chyba malo dostepna ale jest) ze wzgledu na spokrewnienie FIPa z ukladem odpornosciowym kota wlasnie taka specjalna
niestety, z tego co czytalam, jest nadal uwazana za bardzo malo skuteczna :( i kontrowersyjna
osobiscie nie widzialam ostatnio jakichs przelomow w leczeniu FIPa wiec nie wierze w skuteczna szczepionke w ciagu 2 lat - a tym bardziej w jej dostepnosc w Polsce tak szybko, jesli sie juz pojawi...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sty 03, 2008 21:01

JK my tez pozegnaliśmy naszego tuz przed świętami :(
Dyziek przechodzil to bardzo ostro. W ciągu 2 tygodni mial 2 punkcje, i już niestety sie nie pozbieral, ale tak to jest z FIP.

Szczepionka na fip donosowa jest ale warunkiem jej zastosowania jest pewność że kot nie mial styczności z koronowirusami.

JK w tym wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2738227#2738227
opisalam jak zdezynfekować dom po kociaku z FIP.

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 7:54

Witam,
Jestem tutaj po raz pierwszy. Szukałam informacji o fip. Dwa dni temu u mojej kotki stwierdzono wodobrzusze. Wczoraj miała punkcję, która potwierdziła, że to fip. Poza wodobrzuszem, kotka nie ma na razie żadnych innych objawów. Ma duży apetyt, jest ciekawska, jak przystało na młodego kota (ma ok. 5-6 miesięcy). Trafiła do mojego domu ze schroniska 14 stycznia 2008. Ktoś oddał ją do schroniska dla zwierząt, bo miała niedowład tylnych łapek. Stwierdzono u niej pęknięcie miednicy. W tej chwili kotka jest już całkowicie sprawna ruchowo. Czego mogę się spodziewać przy fip? Ile czasu pozostało zanim pojawią się inne objawy?

Tysiek

 
Posty: 719
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

Post » Czw lut 07, 2008 9:22

Tysiek, różnie. U naszego Dyzia od stwierdzenia za to na 100% FIP minelo niecale 2 tygodnie. Na poczatku też bawil się, jadl skakal, nawet po punkcji. Potem było juz gorzej. Zreszta opisywałam to na forum.
Na forum jest jescze watek :
Co wiem o FIPie
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78 ... ip&start=0

i
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70 ... highlight=

Tu jest duzo informacji.
Tysiek bardzo mi przykro.

I jeszcze zapytam czy lekarz jest na 100% pewien że to FIP ? Widzialaś ten płyn w brzuszka?

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 10:34

Świetlik, dziękuje za odpowiedź. A co do Twojego pytania: Nie widziałam płynu pobranego z brzuszka. Wet powiedział tylko, że co prawda kolor miał nie całkiem typowy dla FIPa, ale konsystencja (z takimi niby niteczkami i pienił się po wstrząśnięciu) odpowiada. Przy punkcji było 3 wetów i wyrazili zgodna opinię :( Jestem zła, bo nawet nie pobrali krwi do badań, a kotka specjalnie była przegłodzona. Myślę, że badania krwi chociaż dałyby jakiś obraz ogólnego stanu kici.

Tysiek

 
Posty: 719
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

Post » Czw lut 07, 2008 10:52

Tysiek poobserwuj jaki kota ma kolor siuśków. Zwykle jej pomarańczowy.
nie jestem specjalista :( Na forum jest sporomdziewczyn z wiekszym doswiadczeniem.

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 12:01

Świetlik ma rację. Koty z FIPem siusiają na ciemnopomarańczowo albo prawie na czerwono.
Kolor płynu jest żółty a płyn się ciągnie.

Może to jednak nie FIP? Wysięk do jamy brzusznej może mieś różne podłoże.

Spotkałam się już nieraz z tym, że zdrowemu kotu przypisywano FIPa.

Czy kotu są podawane jakieś leki?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 12:03

może powinni wziąść plyn do badania ? Przy fipie bialko calkowite idzie w plynie w gore przy innych wodobrzuszach zazwyczaj w dół.

Dzieki Miuti ze zaglądnelas

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 20:12

Siuśki mojej kotki na razie mają normalną żółtą barwę. Nie dostała żadnych leków. A poza tym moja kicia ma na imię Karolcia :)
[img][img]http://images34.fotosik.pl/135/9ce6ec9d72689fedm.jpg[/img][/img]

Tysiek

 
Posty: 719
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Google [Bot] i 306 gości