Kocia ciąża z zaskoczenia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 04, 2018 16:56 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

A widzisz Izka53b to dobrze, że "głowy nie dałam", ale faktycznie gdzieś czytałam, że przed samym rozwiązaniem to coś nie halo z aborcją, a może to jakiś mit był, albo że "sumienie" nie daje takich praktycznie zdolnych do życia kociąt wyskrobać, no nie wiem nie pamiętam, lepiej się zamknę żeby głupot nie opowiadać :mrgreen:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pon cze 04, 2018 21:36 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

eweli77 pisze:A widzisz Izka53b to dobrze, że "głowy nie dałam", ale faktycznie gdzieś czytałam, że przed samym rozwiązaniem to coś nie halo z aborcją, a może to jakiś mit był, albo że "sumienie" nie daje takich praktycznie zdolnych do życia kociąt wyskrobać, no nie wiem nie pamiętam, lepiej się zamknę żeby głupot nie opowiadać :mrgreen:

Generalnie jak wet kiepski to nie robi. Ja już miałam aborcję w wysokiej ciąży u dzikiej dziczy spod bloku - jakby nie ona, to czarnula by nie przeżyła porodu. Za dużo kociąt na jej kiepską kondycję. Teraz śmiga radosna i krągława z dala od ludzi i nie grozi jej śmierć, bo po jej poprzednim miocie już tam chodziły durne pomysły.
zawsze pozostaje też kwestia - czy te domy, co takie chętne a) nie wycofają się w ostatniej chwili, b) są naprawdę dobrymi domami i kocięta jak coś spsocą albo zaczną komplikować plany to nie wylądują na ulicy na zasadzie, że "łatwo przyszło, łatwo poszło, a w razie czego powiemy że niewdzięcznica zwiała". To ostatnie to niestety dość częsty przypadek, przy kotach oddawanych "w dobre ręce".
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 04, 2018 22:04 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

Autorko wątku, odpowiedz mi na pytanie, które to schronisko. Albo napisz, że nie odpowiesz, choć nie masz się czego obawiać, nie pójdę/pojadę tam się awanturować. Chcę wiedzieć, bo może mi się przydać.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 09, 2018 13:46 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

Sensowny wet nie wykonuje aborcji na wysokiej ciąży. To jest mega ryzykowne dla kotki. Ja cieszę się i kibicuję rodzince ludzkiej i kociej. Jeżeli kotka będzie miała zaciszny kąt-da sobie radę.
W tak wysokiej ciąży nie zdecydowałabym o aborcji kotki ze wzgl. na niebezpieczeństwo. Kotki przyjdą na świat w bezpiecznym miejscu, będą miały kocią mamę, opiekę ludzką. To będą cudowne warunki dla wszystkich. Trzymam kciuki za pomyśle okocenie :)


____________________________________________________________________________
MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
2. Staramy się pomagać kotom wolnożyjącym.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.

5. Jesteśmy przeciwni "kolekcjonerstwu". Pomagajmy kotom mądrze.
-> Bierzmy pod stałą opiekę tyle zwierząt, ile jesteśmy w stanie samodzielnie utrzymać i zapewnić im komfort życia.

Przypomnę, że w swoich działaniach kierujemy się powyższym mottem; a znaczny stan zaawansowania ciąży o ile nie istnieją inne przeciwwskazania zdrowotne, nie wyklucza przeprowadzenia sterylizacji aborcyjnej u kotki. N/K

chemica

 
Posty: 208
Od: Czw lis 29, 2007 8:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 09, 2018 13:53 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

sensowny i kompetentny wet wykona aborcję nawet przysłowiowe 5 min przed wystąpieniem akcji porodowej. Jeśli tego nie potrafi - tym bardziej nie zrobi cesarskiego cięcia, ratujacego życie zarówno kociaków, jak ich matki

chemica pisze:Kotki przyjdą na świat w bezpiecznym miejscu, będą miały kocią mamę, opiekę ludzką. To będą cudowne warunki dla wszystkich. Trzymam kciuki za pomyśle okocenie :)


:strach: :strach: :strach: :strach:
Ty to tak serio ? 8O

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 10, 2018 8:19 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

chemica pisze:Sensowny wet nie wykonuje aborcji na wysokiej ciąży. To jest mega ryzykowne dla kotki. Ja cieszę się i kibicuję rodzince ludzkiej i kociej. Jeżeli kotka będzie miała zaciszny kąt-da sobie radę.
W tak wysokiej ciąży nie zdecydowałabym o aborcji kotki ze wzgl. na niebezpieczeństwo. Kotki przyjdą na świat w bezpiecznym miejscu, będą miały kocią mamę, opiekę ludzką. To będą cudowne warunki dla wszystkich. Trzymam kciuki za pomyśle okocenie :)


:201416
Serio? Borze zielony...
Dziewczyno to ten sam wet ci to powiedział co kazał karmić kociaki RC i gotowanym mięsem? Jeśli tak to już naprawdę wspólczuje twoim kotom.

Jak można kibicować rozmnażaniu??? To jest smutna sytuacja i autorka znalazła się w niej wkręcona przez schron. Pomyliłam się co do ciebie, na tamtym wątku uznałam że po prostu brak ci doświadczenia i słuchasz głupich rad, ale skoro ty hołdujesz przychodzeniu na świat kolejnym kociakom, to sorry brak słów
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Nie cze 10, 2018 8:30 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

A ja wczoraj zgarnęłam z ulicy kotkę w wysokiej ciąży. Czeka w lecznicy na zabieg. Straszna decyzja, ale ją podjęłam. Miałam już dwie kocie rodzinki, w jednym miocie dwa kociaki, w drugim cztery. Masakra, koszty ogromne. A na działkach kociąt mnóstwo. Jakie życie je czeka? Siódemka maluchów dostała trzy saszetki kitekata i pani uważała, że najadły się jak bąki :( Oczywiście można było wysterylizować kotki, ale ludziom się nie chce fatygować, a potem rozpacz. Oddadzą je byle komu, na zabawkę dla dziecka, a potem z powrotem nie ciachnięte kotki wrócą na działki, bo to koci śmietnik i zrobi się błędne koło.
To takie trochę OT, ale ktoś, kto widział biedne, wychudzone kociaki, z zaropiałymi oczkami ZAWSZE będzie gorącym orędownikiem sterylek, nawet aborcyjnych.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 10, 2018 9:22 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

ewar pisze:kto widział biedne, wychudzone kociaki, z zaropiałymi oczkami ZAWSZE będzie gorącym orędownikiem sterylek, nawet aborcyjnych.

Niestety nie zawsze. Mam sąsiadkę, która karmiła ze mną koty, widziała mnóstwo zaropiałych oczu, niedożywienia matek, chorób. I zawsze była przeciwna sterylkom, aż pewnego dnia się o nie obraziła ostatecznie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 10, 2018 9:29 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

MalgWrocław tu masz (niestety) racjeb w wsi to norma takie kociaki większość nie dożywa 6 miesięcy a każda próba wytłumaczenia, że są chore, że umrą w cierpieniu jest uznawana za obraze majestatu państwa, z kotami to sobie natura radzi i koniec a poza tym to koty nie umierają tylko zdychają i kropka! Tyle ja i mąż słyszymy jeśli gdziekolwiek się odezwiemy bądź chcemy pomóc.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Nie cze 10, 2018 10:49 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

eweli77 pisze:
chemica pisze:Sensowny wet nie wykonuje aborcji na wysokiej ciąży. To jest mega ryzykowne dla kotki. Ja cieszę się i kibicuję rodzince ludzkiej i kociej. Jeżeli kotka będzie miała zaciszny kąt-da sobie radę.
W tak wysokiej ciąży nie zdecydowałabym o aborcji kotki ze wzgl. na niebezpieczeństwo. Kotki przyjdą na świat w bezpiecznym miejscu, będą miały kocią mamę, opiekę ludzką. To będą cudowne warunki dla wszystkich. Trzymam kciuki za pomyśle okocenie :)


:201416
Serio? Borze zielony...
Dziewczyno to ten sam wet ci to powiedział co kazał karmić kociaki RC i gotowanym mięsem? Jeśli tak to już naprawdę wspólczuje twoim kotom.

Jak można kibicować rozmnażaniu??? To jest smutna sytuacja i autorka znalazła się w niej wkręcona przez schron. Pomyliłam się co do ciebie, na tamtym wątku uznałam że po prostu brak ci doświadczenia i słuchasz głupich rad, ale skoro ty hołdujesz przychodzeniu na świat kolejnym kociakom, to sorry brak słów


To może poczytaj jej posty - koty wychodzące, żywiące się poza domem (parówki wygrzebane ze śmietnika, kiedyś mogą być nadziane szkłem,trutką albo gwoździami,ale co tam), odchowuje samodzielnie 2-3 dniowy miot (nie po raz pierwszy), miała kotkę, co wyszła i po 3h jej matka ją znalazła sztywną już to podsumowane hasłem "szybka śmierć to dobra śmierć" to wiesz już co myśleć. Typowe "tego kwiatu kupa światu, nie ten to będzie następny".
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 10, 2018 12:19 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

MalgWroclaw pisze:Niestety nie zawsze.

Mam na myśli normalne osoby. Jest jakaś głupia baba, która swoją kotkę wyrzuca na działki jak ta ma rujkę. Słyszałam, nie widziałam, bo słowo daję, że gdybym ja widziała to więcej rujek by nie było.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 10, 2018 12:55 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

Dzieki Alienor, że dałaś znać, nie pomyślałam żeby jej posty prześledzić, a w wątku "małe kotki i świerzb" Mruczkaa, sypie jej radami itp, ale tam twierdzi, że ma 4 tygodniowe na odchowaniu, a ja jej głupia jeszcze doradzam, żeby weta nie słuchała bo podobno te wszystkie jej rewelacje to weci wciskają...szkoda sobie język strzępić

Przepraszam za OT
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Nie cze 10, 2018 12:58 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

jakie OT 8O
autorki wątku od dawna tu nie ma, nie wiadomo, czy kotka urodzila, i generalnie - to my sobie tak piszemy dla siebie. :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 10, 2018 13:01 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

No w sumie...może urodziła i teraz autorka ma po łokcie roboty, może jeszcze się odezwie i da nam znać jak się sprawy potoczyły...
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Nie cze 10, 2018 19:12 Re: Kocia ciąża z zaskoczenia.

Eweli77, mylić się jest rzeczą ludzką, a więc jesteś człowiekiem a nie wszechmądrą ponad ludzką istotą.
Mam za sobą sterylki aborcyjne kotek-kiedy można to należy je robić. Wysoka ciąża to już mocno unaczynione łożyska, ryzyko dużej utraty krwi, ale jesteś mądrzejsza od dobrych wetów to na pewno to wiesz. Różni weci mi to kiedyś uświadomili, zwłaszcza Ci pracujący w schroniskach 2, gdzie generalnie nikt by nie miał pretensji o zgon kotki po nieudanej sterylce aborcyjnej. Bawią mnie te Wasze oburzenia na różne poglądy różnych osób :) Jak dzieci naskakiwanie typu "moja racja jest najwłaściwsza".



_________________________________________________________________________

MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
2. Staramy się pomagać kotom wolnożyjącym.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.

5. Jesteśmy przeciwni "kolekcjonerstwu". Pomagajmy kotom mądrze.
-> Bierzmy pod stałą opiekę tyle zwierząt, ile jesteśmy w stanie samodzielnie utrzymać i zapewnić im komfort życia.

Kolejny raz przypomnę: staramy się zapobiec niepotrzebnym narodzinom kociąt. Przy znacznym stopniu zaawansowania ciązy potrzebny jest doświadczony operator i zabezpieczenie na wypadek powikłań, ale sterylizacja aborcyjna nie jest wykluczona. N/K

chemica

 
Posty: 208
Od: Czw lis 29, 2007 8:32
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AGdansk, kasiek1510, Sisi111 i 293 gości