Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kazia pisze:Miałam kotkę, która szczotkowałam pod włos - bardzo to lubiła.
izka53 pisze:moje wszystkie cztery uwielbiają czochranie pod włos, .zwłaszcza po zadku. Gucio wypina się jak kotka w rui i "rzuca zadem", zadnemu futro nie opada natychmiast.
Nektarynka pisze:Hej,
wczoraj Pani prowadząca kociarnię powiedziała mi, że muszę z moją kotką (3 letnią) udać się do weterynarza, ponieważ kiedy jest głaskana pod włos, jej futerko stoi zamiast miękko opadać. Czy faktycznie są to powody do niepokoju i co może być tego przyczyną? Wet dopiero w poniedziałek, a mi się w głowie tworzą nie wiadomo jakie scenariusze
arłynaantresoli pisze:Sprawdzone na kotach sztuk 5.
Futro nie opada po głaskaniu pod włos.
Niech pani prowadząca kociarnię uda się do psychologa.
arłynaantresoli pisze:
Niech pani prowadząca kociarnię uda się do psychologa.
Muireade pisze:arłynaantresoli pisze:Sprawdzone na kotach sztuk 5.
Futro nie opada po głaskaniu pod włos.
Niech pani prowadząca kociarnię uda się do psychologa.
Mocne!
andorka pisze:
A Ty na kurs podstaw dobrego wychowania
arłynaantresoli pisze:andorka pisze:
A Ty na kurs podstaw dobrego wychowania
A to z okazji?
Kolejny raz słyszę o sytuacji, w której ktoś-komuś-coś, a potem ludzie panikują, że kot pewnie chory i cholera wie co mu może być.
Dziewczyna pyta o radę to odpisuję - widocznie muszę jechać z moimi do weta bo nie wiem, umrą przez nieopadającą sierść? Szczególnie z puchatą szylkretką, której kłaki można we wzorki układać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: KennethsFreet, włóczka, Zeeni i 222 gości