Re: Problem z kuwetą
Napisane: Nie cze 03, 2018 16:01
Najlepiej zacznij od surowego mięsa, bo to najzdrowsze a im młodszy tym lepiej nauczyć go jeść wartościowe rzeczy, na początek zacznij od wołowiny, zamrożoną zetrzyj na tarce o drobnych oczkach, wychodzi taki jakby mus, niech się ogrzeje do temp pokojowej i pakuj mu do pysia (przyklejaj do podniebienia) uformowane małe kuleczki, powinien zaskoczyć, a później nie będzie problemu z żywieniem, jak nie chcesz go karmić barfem to Muireade podała ci kilka przykładów dobrych karm, ale barf wychodzi najtaniej i najzdrowiej, bo jaka by nie była karma droga to nie wiesz co dokładnie w niej jest.
Wszystkie swoje przestawiłam a maluchy od początku uczę surowe mięso a chrupek żadnych nie daje, rezydentki musiałam przestawić bo w ogóle nie piły wody a tylko by chrupki żarły.
Tyle, że ja maluchy zaczynam dokarmiać od 23 dnia życia a tu wychodzi, że była właścicielka kompletnie nie dokarmiała kociąt, bardzo źle bo one potrzebują dużo składników odżywczych do prawidłowego wzrostu i rozwoju, mleko matki jest niezbędne ale nie wystarczające. Musisz nadrobić braki, dawaj często małymi porcjami, takie kocięta nie tyją wszelkie żarcie idzie w ich rozwój, do póki rosną nie można im ograniczać jedzenia dla ich dobra.
Klakier śliczny
Wszystkie swoje przestawiłam a maluchy od początku uczę surowe mięso a chrupek żadnych nie daje, rezydentki musiałam przestawić bo w ogóle nie piły wody a tylko by chrupki żarły.
Tyle, że ja maluchy zaczynam dokarmiać od 23 dnia życia a tu wychodzi, że była właścicielka kompletnie nie dokarmiała kociąt, bardzo źle bo one potrzebują dużo składników odżywczych do prawidłowego wzrostu i rozwoju, mleko matki jest niezbędne ale nie wystarczające. Musisz nadrobić braki, dawaj często małymi porcjami, takie kocięta nie tyją wszelkie żarcie idzie w ich rozwój, do póki rosną nie można im ograniczać jedzenia dla ich dobra.
Klakier śliczny