Walka o kuwety

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 31, 2018 1:19 Walka o kuwety

Mam dwa koty, bliźniaki, 2 lata. Do czasu korzystały bez problemu z jednej kuwety, jednak doszło do zawłaszczania kuwety przez jednego z braci. Doprowadziło to do struwitów drugiego.
Zmuszony byłem do ustawienia drugiej kuwety, w miejscu gdzie dotąd pierwszy nie potrafił wejść.
Jednak znalazł sposób i zaczął blokować drugą. Na razie obydwa załatwiaja się do drugiej kuwety, jednak z powrotem zaczynają się sytuacje stresowe. Natomiast pierwsza kuweta stoi prawie nie tknięta.
pewnie jest to efekt kojarzenia ze stresem pierwszego i zawłaszczania drugiej kuwety przez drugiego z braci. No i mam problem czystej natury behawioralnej, gdyż liczyłem na to iż obydwa będą zalatwiały się do swoich kuwet. Miał ktoś podobny problem bo nie mam zamiaru bawić się we wstawianie kolejnych kuwet tym bardziej że sprawa polega na zawłaszczaniu.

philip79

 
Posty: 7
Od: Nie lis 15, 2015 11:36

Post » Czw maja 31, 2018 9:33 Re: Walka o kuwety

U mnie tak jedną kotkę blokowała pozostała trójka. I ona załatwiała się, gdzie popadnie. Ponieważ nie powinno się utrwalać takich zachowań, stosowałam kilkudniową izolację kotki, podczas której powracała do spokojnego korzystania z kuwety, a reszta też się uspokajała i potem nie wznawiała blokad.
Blokowany kot ma na ogół gorsze samopoczucie, z czego korzysta drugi kot. Dlatego warto sprawdzać, czy coś mu nie dolega, wymagającego leczenia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14666
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw maja 31, 2018 12:21 Re: Walka o kuwety

Struwity u dwuletniego kota? A co powiedzial weterynarz?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Czw maja 31, 2018 12:24 Re: Walka o kuwety

Struwity wychodzą w moczu i mogą dotknąć każdego kota. Ważna dieta i unikanie stresu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14666
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw maja 31, 2018 12:26 Re: Walka o kuwety

mziel52 pisze:Struwity wychodzą w moczu i mogą dotknąć każdego kota. Ważna dieta i unikanie stresu.

No właśnie, dieta. Co dajesz kotkom do jedzenia?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Czw maja 31, 2018 16:22 Re: Walka o kuwety

Muireade pisze:Struwity u dwuletniego kota? A co powiedzial weterynarz?


Struwity wyszły na USG, dodatkowo zaczęły podrażniać cewkę i kot oddawał mocz z krwią. Właściwie to dzięki temu dość wcześnie się zorientowałem, zapewne w większości były efektem długotrwałego stresu, po części tym, iż kot zapewne wstrzymywał oddawanie moczu, bo karmę obydwa maja odpowiednią. Na szczęście dość regularnie dostaję w prezencie urinę od znajomej, bo cena tego także jest dość zaporowa.
Na szczęście problem dośc szybko rozwiazały antybiotyki i tabletki zakwaszające mocz.

Tylko teraz, jak pisałem, mam problem z behawioralny z drugim kotem, który akurat zawłaszcza kuwetę. Dość sporo sie napracował aby dostać się w miejsce gdzie ustawiłem drugą kuwetę, gdyż jest nieco mniej sprawny fizycznie.

Troche mnie to dziwi, bo do tej pory nie było, żadnych problemów w stosunkach między bliźniakami, problem wyszedł akurat w przypadku kuwety ( a własciwie obecnie kuwet) :)

Jedynym wyjściem na tą chwilę jest jakoś wpłynąć na zaborcze zapędy jednego z bliźniaków. Weterynarz polecił mi zastosowanie feromonów, podłączanych do zwykłego gniazdka, które powinny nieco go uspokoić. Ale cena jest 3 cyfrowa i wcale nie daje żadnej gwarancji, więc szukam innych możliwych rozwiązań.

Ze skomplikowana psychiką kotów jest tak, że zawsze gdzieś jest pogrzebana przyczyna, ale to nie takie proste wyłapać problem, gdyż stosunki miedzy braćmi są dobre, nie walczą, nie ma awantur o miejsca do spania, bawią się normalnie, nie ma problemów podczas karmienia.
Obydwa spią u mnie na łóżku, każdy ma swoje miejsce, przed snem myją się nawzajem itp.

Słowem mówiąc mam dość spory dylemat :)

philip79

 
Posty: 7
Od: Nie lis 15, 2015 11:36

Post » Czw maja 31, 2018 19:10 Re: Walka o kuwety

Patrzyłeś na zooplusie? Tam Feliway nie jest aż taki drogi.
Sprawdziłam, kosztuje 114 pln razem z dyfuzorem. Przesylka darmowa.
Powiesz, czym konkretnie karmisz kotki? Bo to ma kolosalne znaczenie w eliminowaniu struwitów.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt cze 01, 2018 10:36 Re: Walka o kuwety

Muireade pisze:Patrzyłeś na zooplusie? Tam Feliway nie jest aż taki drogi.
Sprawdziłam, kosztuje 114 pln razem z dyfuzorem. Przesylka darmowa.
Powiesz, czym konkretnie karmisz kotki? Bo to ma kolosalne znaczenie w eliminowaniu struwitów.


Problem struwitów udało sie zaleczyć, dzięki antybiotykom i lekom zakwaszającym mocz (które właściwie warto stosować profilaktycznie).
Mam akurat blisko siebie zooplus, kupuję tam suchą Sanabelle Urinary (25zł/kg), chyba najtańsza. Jedzą ja obydwa, więc nie eksperymentuje z innymi.

No ale na ta chwilę mam problem behawioralny (to jest główna przyczyna problemów zdrowotnych) i jeśli nadal jeden z kotów będzie zawłaszczał kolejną kuwetę, którą dostawie, to problem zapewne powróci. Nie mam już takiego miejsca w domu, gdzie postawić kuwetę, do której drugi kot nie miał by dostępu.
Charakterystyczne jest jeszcze to, że gdy zawłaszcza kuwetę, przestaje korzystać z poprzedniej.

philip79

 
Posty: 7
Od: Nie lis 15, 2015 11:36

Post » Pt cze 01, 2018 11:00 Re: Walka o kuwety

Sucha Sanabelle Urinary jest bardzo złym pomysłem, zwłaszcza dla struwitowca!

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Pt cze 01, 2018 12:48 Re: Walka o kuwety

Jak bedziesz kota karmil suchą karmą, to problem struwitów wróci z szybkoscią błyskawicy i problem kuwetowania rownież. Struwity nie biorą się tylko i wylacznie ze stresu, pożywienie jest tu niezwykle ważne. Najpierw musisz zmienic kotom dietę (obydwu, zdrowemu rowniez, bo na suchej karmie on również szybko się rozchoruje) i dopiero potem rozwiazywać problem kuwet.

Kot powinien jesc mokrą karmę, mięso i pić dużo świeżej wody. Mięso poprzerastane, ze skorą, chrząstkami i żyłami, róznych gatunkow (wołowina, kaczka, indyk, wieprzowina, baranina; kurczaka lepiej nie podawać, bo uczula), takie jest najzdrowsze dla kota
i puszki porządnych firm (Feringa, Mac's, Grau, Catz Finefood), żaden tam whiskas czy inny kittykat. A z karmy suchej zrezygnuj calkowicie dla dobra kotow.

BTW, jak to masz kolo siebie Zooplusa? To oni mają też sklepy stacjonarne? 8O
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Pt cze 01, 2018 17:06 Re: Walka o kuwety

Powtórzę swój post (minimalnie zedytowany) z innego wątku:
1) Nie wolno karmić zdrowego kota karmami weterynaryjnymi. O ile Twój drugi kot nie ma stwierdzonych struwitów, to podawanie mu karmy zakwaszającej mocz (Urinary) może doprowadzić do zbytniego obniżenia pH, które zakończy się oksalatami. Struwity można rozpuścić, oksalaty są nierozpuszczalne i mogą odkładać się w nerkach.
2) Struwity mogą ale nie muszą wynikać z zakażenia pęcherza. Aby jednak dobrze zdiagnozować przyczynę, należy dać mocz pobrany poprzez punkcję pęcherza na posiew na bakterie, drożdżaki oraz można wykonać wymaz w kierunku wykluczenia mykoplazm.
Ważne jest też, do którego laboratorium wet wysyła próbki. Laboklin i Vet-Lab nie robią hodowli drożdżaków a jedynie sprawdzają pod mikroskopem obecność komórek dorżdżakopodobnych. IDEXX wykonuje hodowlę. To droższe laboratorium, ale jedno z najwiarygodniejszych.
Lab-Wet (nie mylić ze wspomnianym Vet-Labem) również nie zawsze daje wiarygodne wyniki (jak pisała jedna osoba na forum).
Ponieważ struwity mogą pojawić się bez zakażenia pęcherza, to pakowanie w kota antybiotyku bez wcześniejszego posiewu jest kompletnie pozbawione sensu.
3) Podstawą żywienia kotów powinno być mokre jedzenie (surowe mięso z suplementami lub dobrej jakości mokre karmy) a suche jedzenie jedynie jako dodatek. Sucha karma potrzebuje tak dużych nakładów wody z organizmu do bycia strawioną że prawie nie ma kotów, które by nie były odwodnione, nawet jeśli dużo piją.
W przypadku struwitowców dobre nawodnienie jest jeszcze ważniejsze. Najlepiej jest całkowicie zrezygnować z suchej karmy a podawać wyłącznie mokrą rozrzedzoną wodą.
O nawodnieniu kota informuje ciężar właściwy moczu. Jeśli jest blisko górnej granicy normy to kot jest odwodniony. Najlepiej aby był w środku skali.
4) Jeśli zaczyna się zakwaszać mocz, obowiązkowo należy kupić paseczki do pomiaru pH moczu w domu. I mierzyć pH regularnie, aby nie dopuścić do zbyt silnego zakwaszenia. Oksalaty powstają już przy pH 6,0 dlatego lepiej nie schodzić poniżej tej wartości.
Ponadto należy regularnie (na początku co powiedzmy 1 miesiąc) oddawać mocz do labu. Ale tu uwaga, niektóre laboratoria wykorzystują paski do pomiaru ciężaru właściwego i innych parametrów, co całkowicie mija się z celem. To samo może zbadać wet u siebie. (Na priwa mogę napisać, które laboratorium na pewno wykorzystuje paski) Jeśli wet ma u siebie wirówkę, refraktometr i mikroskop, to najważniejsze pomiary wykona sam.
5) Zakwaszać mocz można na różne sposoby, jednak żadna gotowa karma nie jest odpowiednia. Sprawdziłam mnóstwo składów karm mokrych i suchych dla struwitowców (mam w domu struwitowca), patrzyłam zarówno na warianty Urinary, Struvite jak i Neutered (dla kastratów), bo producenci różnie je nazywają. Nie znalazłam na polskim rynku żadnej mokrej karmy, której skład byłby dla mnie akceptowalny i tylko jedną suchą karmę z akceptowalnym składem. Sucha to Fitmin Purity Urinary: https://www.telekarma.pl/p24161-fitmin. ... 400.g.html
Ma stosunkowo dużo mięsa i nie ma zbóż.
Kot jest obligatoryjnym mięsożercą. Jego posiłki powinny się składać prawie wyłącznie z mięsa. Tymczasem nawet w tej karmie jest go tylko 47,5% (bo ze świeżego mięsa trzeba odliczyć blisko połowę na proces suszenia).
Węglowodany (zboża, ziemniaki) podnoszą pH moczu. Oprócz tego ryż wypłukuje taurynę z krwi, która kotu jest niezbędna. Pszenica i inne tego typu zboża powodują alergie, z kukurydzą też jest coś nie tak, tylko już teraz nie pamiętam co. Zostają ziemniaki, które „tylko” podnoszą pH moczu, a więc prowadzą do struwitów. Ale one są kotu kompletnie zbędne. Nadmiar rzeczy, których kot nie trawi sprawia, że dochodzi do przerośnięcia jelit i wątroby. A tych zbędnych rzeczy jest jeszcze więcej w karmach pokroju Sanabelle czy Royal Canin. To naprawdę w olbrzymiej większości nędzne karmy. Spójrz na skład. Nadają się bardziej dla kur niż kotów, mają tyle zbóż w składzie.
Im więcej jest węglowodanów, tym więcej producent musi dodać DL-metioniny do karmy, aby ta jeszcze zdołała zakwaszać mocz chorego kota.
Nie da się też podawać trochę mokrej karmy zwykłej i trochę suchej zakwaszającej mocz, bo ta druga nie zdoła zakwasić moczu.
Co więc jest najzdrowsze dla kota? Karmienie tylko mokrym żarciem dobrej jakości, dopajanie (można mokrą karmę rozrzedzać wodą) i dodawanie zakwaszacza.
Podstawowe rodzaje zakwaszaczy:
- Urino-Vet – bezpieczny preparat, trudno go przedawkować. Ja jednak musiałam podawać go w podwójnej dawce, co wychodziło dość drogo. No i nie każdy kot lubi Urino-Vet.
- UroPet – pasta, działa silnie, wychodzi taniej ale łatwo przedawkować.
- prawie czysta DL-metionina – trzeba podawać 2-3 razy dziennie, wychodzi tanio, łatwo przedawkować, trzeba ważyć na wadze jubilerskiej. Są też preparaty z czystą metioniną (np. L-Methiocid), ale one wyjdą drożej niż czysty aminokwas. U mnie opakowanie 500 g starczy na 1-1,5 roku i kosztuje ok. 50 zł z wysyłką.
Trzeba pamiętać, że niektóre koty da się wyleczyć ze struwitów, ale są takie, którym problemy towarzyszą całe życie. Dlatego lepiej ich nie trzymać na karmie weterynaryjnej tylko na dobrym i wartościowym jedzeniu a jedynie dodawać zakwaszacz. No i trzeba pamiętać, aby nie jadł go zdrowy kot!
Czasem w leczeniu struwitów pomaga preparat uspokajający (zwłaszcza gdy struwity wynikają ze stresu – a tak jest najczęściej), np. Dolvit Calm lub Dolvit Calm mini (zawiera tryptofan).

Wnioski: zmień żywienie obu kotów, dopapaj i przemycaj wodę obojgu zwierzakom a zwłaszcza struwitowcowi (powtórzę: koty nie piją odpowiednio dużo, nawet jeśli nam się wydaje, że sporo), kup paseczki do pomiaru pH moczu w domu jeśli wprowadzisz zakwaszacz, oddawaj mocz do badań tylko wybierz DOBRE laboratorium. Możesz też dać mocz na posiew (na bakterie i grzyby), bo może wcale problem nie został rozwiązany.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10655
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa, Zeeni i 161 gości