Kot sika jak szalony

[mario_79]

Witajcie,

Mam spory problem.

Ale od początku. Kot lat 8 rasy podwórkowej od początku z nami od małego sikał do kuwety w jednym miejscu w łazience.

Płtoej miesięcy tematu zaczął kropelkować z krwią. Trafił do weta.
Zastrzyki + antybiotyk + środki na podwyższenie moczu + poseiw moczu morfolgia itd. Wyszło jedynie że ma stan zapalny pęcherza i piasek w moczu - lekki.
Po kuracji ponowne badania - wszytko ok.

Ale od momentu choroby kot nie sika do kuwety. Załatwia tylko grubsze sprawy w kuwecie , a sika na ścianach w przedpokoju i pokoju syna.
Śmierdzi szczochami notorycznie.
Wet twierdzi że sprawa już behawioralna nie medyczna.
Kuweta wyparzona po chorobie, żwirek nowy, sprzątana mega często. Mieszkamy w bloku więc ogródka nie ma. Kot całe życie nei wychodził.

Co gorsza żona ma już dośc i każe mi się wyprowadzić z kotem. Albo oddać go w dobre ręce. Ma dość i jej się nie dziwię.
Wali szczochami jak cholera w całym mieszkaniu.

Pomóżcie proszę. Co mogę zrobić.

Rady typu zmień żonę proszę sobie darować.

[mziel52]

Tego typu choroby są chroniczne i nawracają. Warto kotu zrobić usg pęcherza. Poza tym spróbowałabym kupić drugą, inną kuwetę, bo ze starą kot ma skojarzenia z bólem i się jej boi.
Nie napisałeś, czy kot wykastrowany. Jeśli nie, to może dotąd załatwiał się w czysto łazience, bo był jedynakiem, ale choroba i wizyty u weta uruchomiły stymulację hormonalną (zapachy innych kotów), no i kot zaczął znaczyć.

[ewar]

Nie wierzę, że to problem behawioralny. Wet musiał coś przeoczyć. Kot daje do zrozumienia, że coś mu dolega, a jak ma inaczej się komunikować? Nie jest brudasem, kupę robi do kuwety. Wet chyba nie do końca wie, co kotu jest i zrzuca na sprawy behawioralne. Soda i ocet, polecam. Ale przede wszystkim dobry wet.

[Muireade]

A Twój kot jest kastrowany? Bo chyba nie piszesz o tym w poście (albo ja ślepota nie potrafię znaleźć tej informacji).

[mario_79]

Tak kastrowany jak był mały. Kocur.

[Muireade]

Tak kastrowany jak był mały. Kocur.

Hm, to jego mocz nie powinien byc aż tak cuchnacy. On może wciąż być chory. Rozważałeś zabranie kota do innego weta i ponowną diagnostykę? Zachęcam Cie do przejrzenia działu 'weci polecani', tam znajdziesz porządnego specjalistę w swoim regionie.

[mziel52]

Do sprawdzenia, czy kot nie jest wnętrem i czy coś mu z jajek w środku nie zostało.

[mario_79]

Kot jest jedynym kotem w domu i jedynym zwierzęciem w domu.

Zaczał sikać też do kuwety ale poza też trafia wybiera 3 miejsca stałe schowane.

Nie wiem czy to nie na złóść ;<

[mziel52]

Na pewno nie na złość; mogłoby tak być, gdyby nowy kot się pojawił i walczyłby o terytorium.
Postaw drugą kuwetę w innym miejscu, najlepiej tam, gdzie najczęściej sika, będzie miał szanse się przestawić, bo moim zdaniem on się kuwety tamtej boi. Dla kota nie tylko zapach ważny, ale sam przedmiot, kot jest wzrokowcem.
Poza tym miejsca najczęściej obsikiwane trzeba pryskać neutralizatorem zapachu i pokropić cytrynowym zapachem do ciasta - nieszkodliwy a koty go nienawidzą.
Edit: Przydałoby się też porządne badanie krwi, bo może od pęcherza ucierpiały nerki, stąd obfite sikanie.

[mario_79]

Tylko tam gdzie ostatnio najczęsciej sika jak postaię drugą kuwetę to żona mnie zabije, takie miejsce średnie

SIka tak z 2 - 3 razy na dobę. Pije też bez problemu.

[Stomachari]

2-3 razy na dobę oddaje mocz? To raczej za rzadko. Pewnie dostaje do jedzenia suchą karmę? Niemal na pewno jest odwodniony.
Cuchnący mocz może oznaczać, że albo kot jest wnętrem, albo ma infekcję pęcherza, albo ewentualnie dlatego, że za długo trzyma mocz w pęcherzu. Taki przetrzymany mocz potwornie śmierdzi.
Kluczem do poprawy sytuacji jest przede wszystkim dokładna diagnostyka. Nie ma znaczenia, że kiedyś coś tam było badane. To już historia. Liczy się teraz. A więc z krwi morfologia i biochemia (może zdałoby się zrobić też jonogram?) oraz mocz na posiew na bakterie, drożdżaki a także na badanie ogólne. Jedno laboratorium bada ciężar właściwy moczu papierkami zamiast refraktometrem, dwa nie robią hodowli drożdżaków a jedynie szukają komórek drożdżakopodobnych pod mikroskopem (to za mało), jedynie IDEXX robi hodowlę drożdżaków. Mocz na posiew dobrze by było, gdyby był pobrany przez punkcję pęcherza.
Ponadto warto by było zrezygnować z suchej karmy i dawać tylko mokre jedzenie dobrej jakości. Skoro kot już raz miał "piasek" czyli zapewne struwity, to znaczy, że ma do tego pewną skłonność i przy nieprawidłowej diecie (bogatej w węglowodany -> popularne karmy w stylu Royal Canin i inne zawierające zboża szkodliwe dla kotów, odwadniającej -> KAŻDA sucha karma odwadnia!) problem może powracać.
Wreszcie dodatkowe kuwety, o których pisała mziel52 i neutralizowanie zapachów (do rozważenia firma ozonująca, tylko trzeba się wynieść ze zwierzakami i roślinami na 1-2 doby z mieszkania).
Samo się nie naprawi. Jeśli kot jest chory, wymaga leczenia. Jeśli sika nawykowo, to trzeba go oduczyć zmieniając zapach w miejscach, w których już mocz oddał.

[mziel52]

Jak Cię żona zabije, to problem będziesz miał z głowy . Przerabiałam niechęć części rodziny do kota, sprawdza się przytakiwanie, przewlekanie i przyzwyczajanie do nowej sytuacji. Żadnych ostrych konfrontacji.
Należy pamiętać i przypominać żonie, że i ludziom w różnych okolicznościach zdarzają się podobne urologiczne problemy, nie zawsze łatwe do opanowania (np. przy Alzheimerze) - jak wtedy pozbyć się kłopotu?

[Muireade]

Wiesz Mario, przyjmuje się, że liczba kuwet w domu, to liczba kotów +1. Czyli w Twoim przypadku powinny byc dwie kuwety.
Poza tym kot może omijać tamtą pierwszą kuwetę, bo sikał do niej, gdy był chory i kojarzy mu się ona z bólem.
Druga kuweta, w miejscu gdzie kot lubi sikać obecnie, mogłaby naprawdę bardzo pomóc.
BTW co to za newralgiczne miejsce, że żona nie zgadza się, byś postawił tam kuwetę? Kuchnia?

[mario_79]

Nie, przedpokój.
Ok postaram się jutro z drugą kuwetą podziałać. Zobaczymy czy to pomoże. Kot działa normalnie, załatwi się kilka razy dziennie. Pije. Dwa trzy razy to zauważa że sika po ścianie dziennie. Do kuwety też łązi.
jaką karmę w taki razie polecacie? Obecnie dostaje Purinę One dla kotów serylizowanych.
Tak oczywiście w ramach rozsądnej ceny.

[mziel52]

Kup krytą kuwetę, to sobie tam po ścianie będzie sikał.