Strona 5 z 6

Re: Choroby odbytu u kotów

PostNapisane: Pt cze 22, 2018 17:39
przez kicikici3
Czy ktoś wie, ile można dać espumisanu dla kota co waży ponad 6 kg EDIT już wiem

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Pt cze 22, 2018 17:51
przez kicikici3
I jeszcze o lactulozie, w dwóch artykułach na jakie trafiłam, dawka lactulozy dla kota , była liczona ; 0,2 ml na kilogram masy ciała -3 x dziennie. Lekarz stosuje dawkę 0,5 ml na kg m c. Na forum także zazwyczaj dawka była wyższa niż ta z artykułów .

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Pt cze 22, 2018 20:39
przez kicikici3
Ja wiem że mogę nudzić, ale PROSZĘ , czy ktoś ma wiedzę czy po lewatywach , dwóch łącznie ( środa wieczór i dziś rano) może być rozwolniona kupa , rzadka taka ?

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Pt cze 22, 2018 21:29
przez Agnieszka2009
Podobnie jak większość osób karmiących barfem, ja podaję kotom regularnie Colon C, czyli właśnie babkę płesznik. U moich kotów najlepiej zawsze sprawdzało się i sprawdza pół łyżeczki od herabaty dodane do miski z mięsem. Ponieważ mięso podlewam ciepłą wodą, więc z babki robi się coś w rodzaju glutka, wymieszane z mięsem jest zjadane bez większych grymasów. Gdy do miski dodaję akurat rozpuszczoną hemoglobinę albo np. olej z wątroby dorsza, to Matylda nawet nie zauważy, że jest tam jeszcze jakiś Colon.

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 11:25
przez kicikici3
I te pół łyżeczki to jest taka dawka dobowa ? czy do każdego posiłku ?


Agnieszka2009 pisze:Podobnie jak większość osób karmiących barfem, ja podaję kotom regularnie Colon C, czyli właśnie babkę płesznik. U moich kotów najlepiej zawsze sprawdzało się i sprawdza pół łyżeczki od herabaty dodane do miski z mięsem. Ponieważ mięso podlewam ciepłą wodą, więc z babki robi się coś w rodzaju glutka, wymieszane z mięsem jest zjadane bez większych grymasów. Gdy do miski dodaję akurat rozpuszczoną hemoglobinę albo np. olej z wątroby dorsza, to Matylda nawet nie zauważy, że jest tam jeszcze jakiś Colon.

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 16:56
przez Agnieszka2009
Pół łyżeczki to dawka dobowa. Ja nie podaję go codziennie, bo moje koty się nie zatykają, tylko profilaktycznie (2-3 razy w tygodniu). Ale jeżeli sytuacja tego wymaga, to można colon podawać codziennie.

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 14:03
przez kicikici3
Bonifacy znowu się liże uporczywie po odbycie. Jestem juz prawie pewna , że co prawda ma on zwolnioną perystaltykę jelit, ale to co go łapie co 3 tygodnie ponad, to najpewniej gruczoly które sie zatykaja i w kulminacyjnym momencie jest ból,a jednocześnie skurcze i wstrzymywanie się od wydalenia kału , bo go boli . I stąd ta męczarnia. Po ostatnim incydencie, był smród z odbytu , jak zgnilizna, taki inny smród. Lekarz też poczuł , palcem coś tam zrobil i stwierdził ze to zapach z gruczołów , ta wydzielina . Bo jest charakterystyczny. Tylko jak to leczyć, jak zapobiec. Przy pierwszym przypadku, gdy wylądowaliśmy u lekarza w nocy, to na drugi dzień zapach był podobny . Jak nie zapchane gruczoły , to co innego. ale coś tam jest w odbycie na końcu. Nie wiem czy maść na hemoroidy z lidokaina, może tu coś zdziałaś? Gdy był na przeciwzapalnych tabletkach to nie było tego wylizywania tyłka , ciagle.

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 17:30
przez mziel52
Odgrzebałam stary wątek
viewtopic.php?f=1&t=11564

Ta nowa pasta Gimpeta, którą wynalazłaś dla Filusia tu się jeszcze bardziej nadaje.

Re: Zła perystaltyka jelit /zaparcia u kota

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 18:59
przez kicikici3
Tylko , że u Bonifacego, na zewnątrz , odbyt wygląda całkiem normalnie.a wszędzie czytam że przy zatkanych gruczołach około odbytniczych, są takie widoczne dwa jakby guzki/wrzody/strupy , no w każdym razie widoczne, lub z kota wycieka coś smrodliwego .A u Bonifacego nic nie wyciekało, jedynie gdy miał ten problem, po którym lądowałam u weta, to wówczas , wlsciwie jeszcze w domu, gdy wycisnał kupala, to można było poczuć taki zgniły zapach. Chyba ze jakiś gruczoł wewnątrz odbytu, dawałaby taki sam problem. Bo juz nie wiem co innego, raczej hemoroid by nie śmierdział czy coś.

Re: Gruczoły okołoodbytnicze/lub hemoroid ?

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 19:04
przez kicikici3
Nasz lekarz proponował takie tabletki https://bazalekow.mp.pl/lek/60130,Aesci ... -powlekane, bo Bonifacemu poprawia się po środkach przeciwzapalnych (Onsior) a teraz jest tydzień bez tabletek i od 3 dni znowu się liże po tyłku, coraz intensywniej. Czy te tabletki mogą pomóc w przypadku zatkanych gruczołów/hemoroidu/żylaku w odbycie ( czy co on tam ma)

I jeszcze raz zapytam, czy zatkanie i stan zapalny gruczołów okołoodbytniczych , jest u kota widoczny gołym okiem ? Bo Bonifacemu nic nie wycieka, a odbyt wygląda normalnie, jednakże coś tam się dzieje jednak w środku.

Re: Gruczoły okołoodbytnicze/lub hemoroid ?

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 19:29
przez mziel52
A czy on miał oczyszczane te gruczoły u weta, czy nie? - bo się pogubiłam.

Re: Gruczoły okołoodbytnicze/lub hemoroid ?

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 20:56
przez kicikici3
Nie miał czyszczonych. Na zewnątrz nic nie widać , aby to była kwestia gruczołów, no chyba że nie musi być ich widać .
O możliwości dokładnego obejrzenia odbytu wraz z wyczyszczeniem , była mowa ale to już w sedacji.

mziel52 pisze:A czy on miał oczyszczane te gruczoły u weta, czy nie? - bo się pogubiłam.

Re: Gruczoły okołoodbytnicze/lub hemoroid ?

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 21:36
przez mziel52

Re: Gruczoły okołoodbytnicze/lub hemoroid ?

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 23:07
przez Stomachari
Nie musi być widać, że gruczoły są przytkane. Może być, ale nie musi.
Co do filmików - nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale na tym animowanym sugerowali ściskanie odbytu kota od zewnątrz, czy tak? Ktoś na tym wątku pisał, że to niedozwolone i że koniecznie trzeba wciskać palec wskazujący w odbyt kota.
Jak wspominałam nie pokrywa się to z moim doświadczeniem bo u mnie na pewno dwa zwierzaki musiały mieć gruczoły wyciskane od zewnątrz. I nie od razu wystrzeliła wydzielina. Ale ponoć opisywałam coś, czego nie powinno się robić...

Re: Gruczoły okołoodbytnicze/lub hemoroid ?

PostNapisane: Nie lip 01, 2018 23:11
przez mziel52
Wydaje mi się, że u jednych kotów jest to łatwo oczyścić, u innych nie. Ja mojej grubasce co drugi dzień myję pod ogonem, bo sama tego nie jest w stanie zrobić, trę mocno, nic nie wyciskam i jest ok. A u jednej to strzelało od razu, przy byle czyszczeniu pupy.