mziel52 pisze:Jeśli mogę coś doradzić z własnego doświadczenia, to wypróbowanie (oprócz sztucznych łez zakrapianych kilka razy dziennie) maści z witaminą A - VITA POS
https://aptekasowa.pl/pl/witaminy-i-sup ... l?piloxiilSama mam problemy z oczami, a w sytuacji pieczenia, zaczerwienienia, przy suchym powietrzu ta maść, polecona mi przez okulistę się sprawdzała. Najlepiej wpuszczać (u ludzi) na noc, bo w czasie snu, kiedy oko nie mruga, to też wysycha. U kota, przed porą jego stałej drzemki. Jemu potrzeba malutko, jakiś milimetr, tak żeby nie zabrudzić oka. Efekt jest rewelacyjny, jakby balsam na oku.
O! Dziękuje!
Na teraz mu tego nie będę dawała bo już sporo dostaje kropli, 6 razy dziennie ma zakraplane a dla tego neurotyka to jest stres duży, już mi wpada w jakąś depresje, nie chce się miziać, stale się czai czy znowu go nie capnę.
Ale jak tylko odstawimy krople lecznicze to jeśli wetka da zielone światło, jutro idziemy - to spróbujemy.
Na razie same oczy na lekach o wiele lepiej, nie obeszło się bez nich bo zaczęło się rozwijać zapalenie naczyniówki
Masakra jakaś
Chyba nam się sypie powoli kocurek.
Ma ponad 12 lat, pół życia na sterydach, czasem w dużych dawkach, cały układ pokarmowy w silnym stanie zapalnym, sterydy tracą moc działania, cyklosporyna miała być ratunkiem ale u niego akurat się nie sprawdziła bo siekło go bakterią paskudną
gusiek1 pisze:Oby tylko wszystko było ok. Mam nadzieję, że reszta stadka w porządku.
Po swojemu bo po swojemu - ale w porządku
Dziękujemy
anka1515 pisze:czy ta bakteria moze u czlowieka tak działac?
Może dawać odczyny zapalne w stawach. Także jako wyzwalacz reakcji autoimmunologicznej.
Ale organizm człowieka może tak reagować na wszelkie inne bakterie i infekcje.
Ty jesteś pod opieką reumatologa z takimi problemami?
Ta bakteria jest w pyskach większości kotów i psów. To niejako ich flora fizjologiczna.
Koty bardzo rzadko na to chorują, potrzeba naprawdę dużego pecha albo silnego zaburzenia odporności - Bąbel zachorował bo jest bardzo chory, dodatkowo bierze sterydy i jednocześnie brał cyklosporynę. Czyli praktycznie jest pozbawiony odporności.
Dla ludzi jest groźna w razie pogryzienia, wprowadzona głęboko pod skórę, szczególnie gdy ktoś nie ma częstego kontaktu z kotami i nie jest na bakterie w ich pyskach uodporniony.