Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
eweli77 pisze:Pieprzyć to wszystko, wezme tego kota!!! Bedzie masakrycznie ciężko, ale dam radę.
Corobić przygotuj książeczke zdrowia, od weta karte choroby, wszystkie wyniki badań na papierze (wet musi ci je wydać bo są twoją własnością), nie mieszkamy jakoś daleko bo np, do Katowic mam godzinke z hakiem, podwieziecie mi tego kota do Olkusza, ja też tam podjade, dalej nie bardzo dam rade bo jestem po wypadku i dłuższa jazda samochodem wywołuje ból nie do opanowania, ale zakładam że skoro chcesz się kota pozbyć to nie będzie problemem powiezienie go.
Możemy umówić sie na dowolny dzień, dostosuje sie. Tylko musze mieć pełną dokumentacje kota.
Edit:
Ps. Nie martw się nie będe cie moralizować ani w żaden sposób komentować, jako psycholog potrafie dostosować się tak byś czuła się komfortowo przekazując mi kota.
ewelii77 pisze:Aleksandra&maj, masz rację, zgadzam się z tobą, wiadomo czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem i powie się o słowo za dużo, ale nigdy nie należy pisać czy życzyć komukolwiek niczego w stylu "twoje dziecko też może umrzeć" bo jakby na to nie patrzeć to taka "karma" też wraca...
Muireade pisze:Eweli, jesteś dobrym człowiekiem. Naprawdę.
eweli77 pisze:Corobić prosze odezwij się, naprawdę dla ciebie i kotki będzie lepiej jak ją oddacie, ona dostanie szanse na życie a wy będziecie mieli spokojne sumienie.
Muireade pisze:(...)
Eweli77, wciąż cisza na łączach?
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 397 gości