Kocie noworodki - niska waga urodzeniowa

Conva z kozim wystarcza, wtedy nie trzeba suplementować.

ser_Kociątko pisze:Conva z kozim wystarcza, wtedy nie trzeba suplementować.

Dokładnie

Na tym etapie, gdy kociak pije tylko kozie z Convem nic się nie dodaje. Dopiero przy nauce jedzenia mięsa itp można powoli wprowadzać suple

No i teraz dostaje porządnego koła do działania od was, a nie zniechęcanie do pisania przez atak.
A czy mleko dla niemowląt może być też? Czy tylko kozie z totalne? Pytam bo takie mam od ręki.

MB&Ofeila widzę że z tego samego miasta jesteśmy. Więc dziękuję za ofertę pomocy suplementacji.

Koniecznie waga i sprawdzać dwa razy dziennie (rano i wieczorem), czy są przyrosty wagi. Kocię musi przybierać więcej niż 10 g dziennie.

Siniorita, czemu w ogóle pozwoliłaś, żeby Twoja kotka zaszła w ciążę? To nie atak, tylko pytanie. I jest jeszcze coś takiego jak sterylizacja aborcyjna.

Dziecięce mleko się nie nada! Będziesz potem tylko walczyć z zaparciami,biegunkami i kolką na przemiennie. I po co?
Leć do Lidla po kozie mleko a po drodze do weta po kilka saszetek proszku convalescence i już.

Mam już właściwie mleka. Teraz mam problem z oseskiem bo kiedy go biorę on strasznie się wije i nie chce pić. Mam mu głowę przytrzymac? Próbować włożyć do pyszczka smoczek?

Tak przytrzymać, tylko bardzo powoli podawaj, mnie najłatwiej przytrzymywać za skóre na karku, tak jak kocia mama nosi dzieci.

Karm go brzuszkiem na dół. W pozycji jak najbardziej naturalnej. Inaczej zalejesz mu płuca! Nie tak jak ludzkie dziecko. Ma leżeć na twojej ręce brzuszkiem w dół, a główkę podnieś mu lekko do góry i w tej pozycji podaj smoka.

Pozycje miał właściwą na brzuszku spokojnie. Zjadł ok 1,5ml i teraz siedzi przy cycu mamy...

Siniorita pisze:Pozycje miał właściwą na brzuszku spokojnie. Zjadł ok 1,5ml i teraz siedzi przy cycu mamy...

Zawsze jakiś postęp...

1,5 ml to ilość dobra. Żołądek takiego mikrusa może mieć maksymalnie 2-2,5 ml w tym wieku. Nie ma co przekarmiać. Lepiej karmić co 1,5 godziny i po 1,5 ml niż robić większe przerwy i dawać bardzo dużo mleka na raz. Wtedy często robią się wzdęcia.

Do tego zapewne i od mamy coś wszamie, moje zaczęły od 2,5-3ml ale jak je znaleźliśmy to miały już ze 4 dni i wygłodniałe były bo chętnie by drugie tyle na raz zjadły ale wolałam nie dawać, najlepsza zasada to mało a często, przez ten miesiąc ani raz żadne zaparć nie miało

Właśnie a jak już zaczęłam dokarmiać to kiedy skończyć? Kiedy jest ten moment? Jak dogoni braci?
Cieszę się bardzo, że młody jakoś to ogarnął. Spocilismy się oboje ale powolutku poszło. Oby tak dalej.

Nie kończyć, bo i po co? Dokarmiać do oporu. Ja dokarmiam kociaki tak długo jak chcą, nawet gdy mają 5 miesięcy. Przybiegają z wrzaskiem na smoka gdy poczują zapach mleczka i tak siedząc na moich kolanach ciągną smoczek aż miło. To bardzo mocno zacieśnia więź między karmiącym a kociakiem i buduje zaufanie do człowieka jako takiego.

Kocie noworodki - niska waga urodzeniowa

Kto przegląda forum