Ślinotok u kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 19, 2018 20:26 Ślinotok u kotki

Witajcie,
Może ktoś z Was ma pomysł co może być przyczyną ślinotoku u mojej kotki.
Zaczęło się nagle, przybiegła do kuchni na dźwięk ruszanych misek i zauważyłam, że lewe oko ma całe załzawione (ale łzy, nie ropa), jak chciałam się przyjrzeć to z pyszczka pociekła jej ślina. Odpuściłam na chwilę i po jakim czasie mała poszła spać. Ja się przyglądam, a tam po obu stronach pyszczka kałuże ze śliny. Oko cały czas mrużyła.
Wcześniej dokazywała z drugim kotem, więc bałam się, że coś sobie zrobiła ... zapakowałam ją do kontenera i do veta.
Pani doktor sprawdziła oko kroplami fluorescencyjnymi i wyszło, że wszystko ok.
Dostała dwa zastrzyki przeciwbólowy/przeciwzapalny i coś na ślinotok... ale on nie przechodzi... ślina cieknie jej zwłaszcza jak śpi... cała jest mokra
Apetyt w normie (puszkę pochłania) wodę pije, jest troszkę osowiała, ale nie chowa się po kątach.
Jutro idziemy na kontrolę, ale cały czas o tym myślę
Co to może być? Czy to od oka? Czy ktoś miał podobny problem?
Kotka ma 1,5 roku. Ona i drugi kot to maine coony
Będę wdzięczna za pomoc

Altocumulus

 
Posty: 3
Od: Sob maja 19, 2018 20:10

Post » Sob maja 19, 2018 21:50 Re: Ślinotok u kotki

Nie ma nadżerek w pysiu? Ten wet zaglądał do pyszczka?Nie miała możliwości czymś się zatruć?
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob maja 19, 2018 23:18 Re: Ślinotok u kotki

Dobre pytanie, sprawdzała węzły chłonne, osłuchiwała, macała brzuch, jeśli zajrzała to pobieżnie, skupiła się na oku. Sama jej potem zaglądałam, ale nic nie widziałam (przypilnuję tego przy wizycie rano).
Mąż twierdzi, że wygląda na lekko opuchniętą... Poza tym ślinotokiem zachowanie prawie w normie, nawet ganiała się z Zenkiem (sama go zaczepiała).
Co do zatrucia... wszystko mamy pochowane (leki i detergenty), zastanawiałam się czy może zjadła jakiegoś robala (bo balkon był akurat zamknięty (dlatego osę bym wykluczyła)
Mamy w domu dużego fikusa, jest ogrodzony siatką do wysokości metra ponad donicę, mała lubi nim huśtać, ale do liści ma słaby dostęp... zastanawiałam się czy gdyby podrapała jednak jakiś liść i potem lizała łapę... Ale cztałam, że wtedy towarzyszą wymioty i brak apetytu
Tak czy inaczej będziemy prosili o morfologię na wizycie, w lecznicy mają maszynę do podstawowej analizy, więc może coś się wyjaśni

Altocumulus

 
Posty: 3
Od: Sob maja 19, 2018 20:10

Post » Nie maja 20, 2018 7:07 Re: Ślinotok u kotki

To tak kaliciwirozowo wygląda.
Na pewno pyszczek jest do dokładnego oglądnięcia - chociaż nadżerki mogą dopiero wychodzić i być jeszcze mało widoczne.
Któryś z Twoich kotów miał kiedyś katar koci?
Albo ostatnio miał kontakt z kotem który był chory czy nosicielem?

Badania krwi na pewno warto zrobić. Nie tylko morfologię ale kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe oraz stosunek a/g
Co to znaczy: mąż twierdzi że wygląda na lekko opuchniętą?
Co jest opuchnięte?
Kotka? Jej łapki?
Powieka?
Brzuszek kotki?

Jeśli łapki - do badania krwi trzeba koniecznie wkleić proteinogram.
Jeśli brzuszek - jak najszybciej usg.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie maja 20, 2018 7:46 Re: Ślinotok u kotki

Mąż twierdzi, że cały pyszczek ma opuchnięty. Na moje oko tylko prawą stronę, lekko, tą z okiem od którego się zaczęło - nadal je mruży.
Zachowuje się w 100% normalnie, teraz domaga się jedzenia- ale musi być na czczo do morfologii.
30.04 była szczepiona przypominająco RCP
Do tej pory miała żelazne zdrowie, drugi kot od marca chorował na paskudne bakteryjne zapalenie ucha (ponad miesiąc leczenia, zmian antybiotyków - straszna historia na inny wątek), a ona nic. Była oczywiście badana i dostawała profilaktycznie krople, ale okaz zdrowia.
A teraz leci jej ślina i nad nosem ma mokre plamy. Nie kicha
UPDATE
Morfologia w normie (tylko lekkie odwodnienie), temperatura w normie, paszcza wzorowa (nawet kamienia na zębach brak)
Wszystko wskazuje na ukąszenie owada - w górną powiekę...
Dostała kroplówkę i steryd w zastrzyku, trzymajcie kciuki
Ostatnio edytowano Nie maja 20, 2018 17:05 przez Altocumulus, łącznie edytowano 1 raz

Altocumulus

 
Posty: 3
Od: Sob maja 19, 2018 20:10

Post » Nie maja 20, 2018 17:01 Re: Ślinotok u kotki

Ślinotok u kotów bywa objawem bólu i stresu. Trzeba ją dokładnie zdiagnozować. Może u bardziej doświadczonych lekarzy?
Poszukajcie lecznicy, która oddaje krew do analizy w laboratorium. I koniecznie zróbcie biochemię, sprawdźcie parametry trzustkowe, wątrobowe, etc.
Morfologia to za mało.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 159 gości