Możesz spróbować do schroniska w Sejnach, wolontariusze pomogą /pokierują jeśli będą w stanie. Ewentualnie suwalski oddział TOZ'u.
Maly EDIT, bo jeszcze jest fundacja Zwierzęta Niczyje działająca w Suwałkach. Tutaj mogę Tobie nawet kontakt podrzucić do Katarzyny 603 297 303 (zawsze oddzwania, a za plastikowe nakrętki całuje po rękach )