Trudne początki kuwetkowe.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2018 1:39 Re: Trudne początki kuwetkowe.

izka53 - żwirek orzechowy tworzy nawet nieco luźne bryłki, poza tym jest niesmaczny, wiec kotów ani nie ciągnie do jedzenia go, ani nie bardzo miałby szansę zabetonować jelita. Benek rzeczywiście mocniej zbrylał, chociaż na szczęście u moich kotów bliżej było do rozrzedzenia stolca aniżeli zatwardzenia (może kwestia tego, jak bardzo dopajam koty i że przy tej ilości wody nic im się w brzuchach nie zbryla).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto maja 15, 2018 1:41 Re: Trudne początki kuwetkowe.

Stomachari pisze: Benek rzeczywiście mocniej zbrylał, chociaż na szczęście u moich kotów bliżej było do rozrzedzenia stolca aniżeli zatwardzenia (może kwestia tego, jak bardzo dopajam koty i że przy tej ilości wody nic im się w brzuchach nie zbryla).


Dopajasz je? Jak to zrobić i dopoić je, jak one tak mało wody piją poza jedzeniem?
aleksandra&maj
 

Post » Wto maja 15, 2018 1:47 Re: Trudne początki kuwetkowe.

Daję wyłącznie mokre jedzenie dodatkowo podlane wodą. Z mokrej karmy robię zupę, zaś wodę, w której pływały kawałki mięsa, zwierzaki piją dla przyjemności (ważne: optymalną i odmierzaną ilość dolewanej wody mam wyliczoną empirycznie na podstawie badań ciężaru właściwego moczu).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto maja 15, 2018 1:49 Re: Trudne początki kuwetkowe.

Stomachari pisze:Daję wyłącznie mokre jedzenie dodatkowo podlane wodą. Z mokrej karmy robię zupę, zaś wodę, w której pływały kawałki mięsa, zwierzaki piją dla przyjemności (ważne: optymalną i odmierzaną ilość dolewanej wody mam wyliczoną empirycznie na podstawie badań ciężaru właściwego moczu).


Dzięki za podzielenie się wiedzą:) jednak brzmi to zawile. Czy mogę prosić o linka gdzie mogę sobie taka ilość wody wyliczyć?
Czy potrzebuję w tym celu robić badanie moczu mojego kociaka?
aleksandra&maj
 

Post » Wto maja 15, 2018 9:06 Re: Trudne początki kuwetkowe.

Stmacharii, a jak doleje za dużo wody to będzie coś nie tak?
Bo ja na "pałe" leje, tzn mieszanka mięs+odrobinka szaszetki(do smaku)+plus woda już do miski i mieszam, wychodzi taka gęstsza zupka, ale czy to nie zaszkodzi?
To mi klina zabiłaś tym wyliczaniem wody 8O
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 9:58 Re: Trudne początki kuwetkowe.

aleksandra&maj pisze:Nie dość,że może kosztować życie nasze kociaki, to jeszcze zapcha kibel? Świetnie... ja mam i stosuję Benka od 12 dni i kibel jeszcze działa, rozumiem,że odradasz wywalanie go do kibla?

U mnie kibelek się w końcu zapchał. Tymka wrzucam i nigdy się nie zatyka. A przy Benku niestety zdarzyło nam się wzywać specjalną firmę bo nie dość że miałam nieczynne jedno WC w domu to jeszcze zator zrobił się głęboko w pionie kanalizacyjnym ;)
Na szczęście udało się nam odetkać.


aleksandra&maj pisze:I dużo ważniejsze pytanie: jakie były objawy jak to biedne kocię najadło się Benka?


Kociak nie robił 2 doby kupy, ewidentnie bolał go brzuch, ślinił się, a potem również wymiotował pianą.
Jeśli karmisz mięsem, wstrzymanie kupy może być od zbyt chudego mięsa. Dodajesz to niego jakiś tłuszcz? U maluszków warto dodać trochę masła lub oleju z łososia czy dorsza. Moje olei rybnych nie ruszą, smalec gęsi też odpada, pozostaje więc masło. I kupka jest codziennie.

Ja bym na twoim miejscu,aleksandra&maj, zrobiła już kotu lekką lewatywę. 3 dni to dość długo. Dobrze też by wet obejrzał kociaka, może trzeba nawodnić podskórnie by kupa ruszyła? może trzeba zrobić rentgena?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 15, 2018 20:27 Re: Trudne początki kuwetkowe.

aleksandra&maj pisze:Czy mogę prosić o linka gdzie mogę sobie taka ilość wody wyliczyć?
Czy potrzebuję w tym celu robić badanie moczu mojego kociaka?

Niestety trzeba przetestować na kocie i zrobić kilka badań moczu :)
Ciężar właściwy moczu powinien być w środku skali. Jak jest blisko górnej granicy normy - kot jest odwodniony. Jak jest blisko dolnej granicy normy - istnieje ryzyko zbytniego "przelania" kota.
Tylko warto wybrać laboratorium, które ciężar właściwy bada refraktometrem. Na pw mogę podać nazwę labu, który mierzy paseczkami. I o ile na paseczkach część parametrów wychodzi wiarygodnie, o tyle ciężar właściwy nie.
A może weterynarz ma u siebie refraktometr lunetowy? Bo to wbrew pozorom nie jest drogi przyrząd, tylko trzeba wiedzieć, gdzie go kupić ;)

eweli77 pisze:Stmacharii, a jak doleje za dużo wody to będzie coś nie tak?
Bo ja na "pałe" leje, tzn mieszanka mięs+odrobinka szaszetki(do smaku)+plus woda już do miski i mieszam, wychodzi taka gęstsza zupka, ale czy to nie zaszkodzi?
To mi klina zabiłaś tym wyliczaniem wody 8O

Podawanie zbyt dużej ilości wody może prowadzić do wypłukiwania niektórych pierwiastków, zwłaszcza sodu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Mojo97 i 213 gości