No to, teraz już wiem do czego "piłeś" w wątku mokrej karmy, a szczerze nie skumałam o co ci chodzi z tym guzem mózgu
Moja potrząsała głową, wet wychodził z siebie aż znalazł się winowajca! Jeden jedyny włosek z podszerstka Marleya wpadł jej do ucha...dziad przykleił się tak głęboko, że ni cholery nie szło go znaleźć, biedulke pewnie szlag trafiał.
Skąd wiem że marleya? Bo tylko on ma podszerstek dwukolorowy szaro biały (pies czarny jak smoła)