Strona 1 z 1

nawracający koci katar

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 10:50
przez miauga
Witam forumowiczów. Moja 12 letnia kotka ma ciągły katar z przerwą misięczną od lutego. W lutym byłam u weta i zapisał amoksycyklinę. Przez miesiąc było dobrze. W kwietniu znów to samo - ropna wydzielina, kichanie. Znów wet. : doksycyklina, metronidazol do tego kroplówka dwa dni bo była odwodniona. Badania krwi poszerzona morfologia wykluczyły chorobę nerek i wątroby. Wet . powiedziała, że nie ma znacznej poprawy ale przynajmniej zaczęła jeść. Kotka jest podwórkowa i był problem z umieszczeniem jej w transporterku, poza tym u weta przez dwa dni przeżywała ogromny stres. Jestem załamana, bo nie wiem co robić. Nie zawiozę jej do weta na kolejne tortury, stres obniża odporność i czy dawanie kolejnych antybiotyków coś da. Mam żal do weta,że pobierając krew nie zrobił badań na posiew. Tak praktykują weci? Nie obchodzi ich cierpienie zwierząt? Już myślę o najgorszym. Kotka jest półdzika i trudno cokolwiek przy niej robić........

Re: nawracający koci katar

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 12:48
przez kociołkowo
Nasz a właściwie dziadka kocur przybłęda, tak miał, tylko, że nasz wet zrobił i posiew i wymaz z gluta od razu.
Nie pamiętam w tej chwili nazwy ale wychodowali jakieś bakterie, wdrożone leczenie dało efekty. Diagnoza była przewlekłe zapalenie krtani i zatok. Mieliśmy mega problem z leczeniem bo to też kot słabo obsługiwanalny, w domu dostaje pierdolca, było ciężko ale dało radę.

Postaraj się poszukać tu na forum w dziale "weci polecani" weta w twojej okolicy, albo napisz gdzie mieszkasz, może ktoś z twojej okolicy poleci dobrego diagnostę, zabierz od tego weta karte z wynikami i idź do innego już z tymi wynikami, niech zdiagnozuje dalej.
Jak katar często nawraca, to może być dużo poważniejszy problem ze zdrowiem a sam katar jest tylko objawem towarzyszącym.
Na forum jest sporo wątków z KK poszukaj, poczytaj, będziesz wiedziała czego żądać od weta.
Powodzenia

Re: nawracający koci katar

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 16:21
przez miauga
Byłam u weta, tym razem innego. Zapisał betaglukan. Moja nadzieja.

Re: nawracający koci katar

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 18:16
przez Joannax
może zastrzyki zylexis lub lydium pomogą na odporność? Ja też kotu podawałam colostrum acs w proszku na wzmocnienie odporności, o beta glukanie weterynarz mówią że jest jak witamina C, nie pomoże ani nie zaszkodzi.

Re: nawracający koci katar

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 21:40
przez Stomachari
Ja bym zrobiła badanie PCR na chlamydie. Pasuje mi i objaw, i działający antybiotyk. Chlamydie leczy się cięgiem przez kilka tygodni, czasem miesięcy, dlatego może wracać po zbyt wcześnie zakończonym leczeniu. Czasem trzeba wdrożyć kilka antybiotyków aby wybić wszystkie 3 postacie chlamydii. No i trzeba odkazić dom.
Ale wpierw PCR. Bo może choroba wynika z czegoś innego.
Zwykły posiew nie wykaże chlamydii.
Zrobiłabym też PCR na mykoplazmy.
Gdzieś był przynajmniej jeden wątek kota z wyciekiem z nosa. Tam padły podejrzenia jeszcze innych chorób i propozycje metod diagnozy.

Zylexis, lydium i beta glukan to dobry pomysł. Można spróbować wszystkiego. Tylko dwa pierwsze powinny być z przerwami od siebie. Z beta glukanem - z tego co wiem - można je dowolnie łączyć.
Który beta glukan kotu kupiłaś? Bo nie każdy jest tak samo oczyszczony.
Należy pamiętać o przerwach w podawaniu beta glukanu (ja zapamiętałam: miesiąc podawania, 2 tyg. przerwy, miesiąc podawania itd.)

Re: nawracający koci katar

PostNapisane: Sob maja 12, 2018 13:57
przez miauga
Kotką zajmuje się pani w moim dawnym miejscu zamieszkania. Dowiem się jaki to beta glukan. Pipi (moja koteczka) wczoraj upolowała jaszczurkę. Tak mi pani opiekunka powiedziała. Ma apetyt i chęć do życia wróciła. Może to dobry znak!