» Śro maja 09, 2018 12:12
Re: Kot po wypadku- przerwany rdzeń -JAKIE MA SZANSE?
Moja Koteczka jest już w domu. Operacja nie jest konieczna, ale konieczna będzie rehabilitacja. Koteczka moja kochana w domu odżyła, zaczęła mruczeć, ma inny wyraz oczu. Nóżkami rusza, ale o chodzeniu to nie ma razie mowy. Oczywiście w mojej okolicy nie ma żadnej porządnej zwierzęcej rehabilitacji. Opolszczyzna to jedna wielka dziura pod każdym względem. Tu nic nie ma. Ale mam dostać namiar na rehabilitantkę, więc mam nadzieję niedługo ruszyć z rehabilitacją. Widziałam filmiki w sieci, jak zwierzęta cudownie wracają do sprawności, gdzie mają tyle zabiegów, bieżnia wodna. Gdzie takie coś jest?