» Śro maja 09, 2018 17:12
Re: Strzelaja z wiatrówki do kota
Dzisiaj operacja mojego spryciarza.Dzwonia z kliniki ze kootek ma kregi potrzaskane , i odlamki tkwia tak gleboko zy chyba nie sa w stanie ich wydostac i najlepszym wyjsciem bedzie eutanazja, zeby dyzio sie nie meczyl.W ciagu pol godziny musimy podjac decyzje..W domu rozpacz..
Nagle przełom dzwonia z kliniki ze udalo im sie powycigac śrut i odlamki i jest lepiej.
Czekamy na dalsze wiesci.
Spryciarz jeszcze walczy!!!!