Strona 1 z 5

Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 13:39
przez rafallll
Dzisiaj rano przyczolgal sie pod dzwi moj kotek "Dyzio". Przyczolgal sie bo tylnie łapki mial nie sprawne i ciagnoł je za soba.
Po wizycie u weta okazalo sie ze ma uszkodzony kregoslup, ktos w miego strzelał z wiatrowki.
Podejrzewam moich sasiadow bo wczesniej tez sobie urzadzali takie zabawy, ale nic im nie moge zrobic bo nie mam zadnych dowodow.
Dyzio jest teraz po srodkach przeciwbolowych i spi caly czas. Czekamy do poniedzialku i do weta na operacje,
ale nie wiadomo w ogole czy cos bedzie mozna zrobic, czy kociak do konca zycia bedzie mial tyl sparalizowany.
Moje pytanie brzmi czy ktos byl w podobnej sytuacji ? jak pozniej wyglada zycie kotka? czy sie nie meczy?

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 13:53
przez ser_Kociątko
Jakie środki przeciwbólowe dostał kot?! Bo chyba nie ludzkie?!

Do poniedziałku będziecie czekać na weta?....

Brak słów, ten kot cierpi, gdyby Ciebie ktoś postrzelił też byś czekał dwa dni z pójściem do lekarza?



mam nadzieję że troll...

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 13:56
przez Gretta
rafallll pisze:Dzisiaj rano przyczolgal sie pod dzwi moj kotek "Dyzio". Przyczolgal sie bo tylnie łapki mial nie sprawne i ciagnoł je za soba.
Po wizycie u weta okazalo sie ze ma uszkodzony kregoslup, ktos w miego strzelał z wiatrowki.
Podejrzewam moich sasiadow bo wczesniej tez sobie urzadzali takie zabawy, ale nic im nie moge zrobic bo nie mam zadnych dowodow.
Dyzio jest teraz po srodkach przeciwbolowych i spi caly czas. Czekamy do poniedzialku i do weta na operacje,
ale nie wiadomo w ogole czy cos bedzie mozna zrobic, czy kociak do konca zycia bedzie mial tyl sparalizowany.
Moje pytanie brzmi czy ktos byl w podobnej sytuacji ? jak pozniej wyglada zycie kotka? czy sie nie meczy?

Wizyta była. Pewnie się wet umówił na poniedziałek na operację.

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 13:56
przez rafallll
Dyzio byl juz u weta . Wet zrobil przeswietlenie i zdiagnozowal. Zaden trolll!!!

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 13:57
przez ser_Kociątko
ufff, źle doczytałam, przepraszam.

No więc jakie środki dostał kot?

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 13:59
przez rafallll
Nie wiem.mnie nie bylo w domu. nadal mnie nie ma nie ja go zawozilem.

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:05
przez rafallll
Kocham mojego kocura , zrobie wszystko dla niego .
Zalanczam link mojego kochanego spryciarza:
https://youtu.be/G7JTeYxaWDI

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:07
przez Cindy
Skoro wiadomo, ze sasiedzi juz wczesniej urzadzali sobie takie zabawy, to bez wahania zglosilabym to na policje. Niech by wiedzieli, ze ich poczynania sa znanie i obserwowane. Inaczej beda czuli sie bezkarnie. Co za holota :201488
Kciuki za koteczka :ok: :201461

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:12
przez ser_Kociątko
Ogólnie skoro wiadomo, że sąsiedzi tacy są, to nie powinniście wypuszczać kota z domu...

Kot jest kastrowany?

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:15
przez rafallll
Nie jest kastrowany, dyzio jest przybledą .
Nie jestesmy w stanie go utrzymac w domu



https://youtu.be/G7JTeYxaWDI

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:29
przez Cindy
Gdybys go wykastrowal, to bylbys w stanie utrzymac go w domu, albo przynajmniej trzymalby sie wlasnego podworka bez dalekiego oddalania sie od domu.
Na razie musi wydobrzec biedaczysko. Drzwi potrafi otwierac spryciarz :201461

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:37
przez rafallll
Pewnie masz racje, ale teraz juz za pozno troche.
Zobaczymy w poniedzialek ale wet tez wielkich nadziejii nie daje, dzisiaj nas uswiadomił ze moze juz do konca zycia nie chodzic, co wtedy?
No dyzio jest spryciarz pierwsza klasa.



https://youtu.be/G7JTeYxaWDI

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:45
przez Cindy
Mimo wszystko trzymam kciuki za spryciarza. Niech mu sie uda <3. Jesli nie bedzie chodzic to moze bedzie musial zyc tylko w mieszkaniu i korzystac z kuwety, oby tylko mogl kontrolowac wydalanie - to moze bedzie mogl funkcjonowac w domu. Nie trac nadziei. :201481

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:49
przez rafallll
Dziekuje

Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

PostNapisane: Sob maja 05, 2018 14:57
przez ASK@
Zgłosiłabym na policję zagrożenie życia nie tylko kociego ale przede wszystkim ludzkiego. Strzelając na terenie zabudowanym stwarzają zagrożenie dla ludzi. Niech policja przejdzie się po okolicy i popyta czy ktoś czegoś nie widział. Czasem to wystarcza.
Kotu zrobiono morfologię i biochemię przed operacją? To ważne. Ogranicz mu ruch. Nie wypuszczaj. Nie podawaj leku ludzkiego p.bólowego. Są groźne dla kotów.Czy na kolejne dni dostał kot do domu leki by ograniczyć jego cierpienie?
Przy okazji operacji utnij mu pompony.