Strzelaja z wiatrówki do kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 12, 2018 13:39 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

To teraz już z górki :)
Kiedy do domku wracacie?
ser_Kociątko
 

Post » Sob maja 12, 2018 15:33 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Prawdopodobnie w wtorek. Boje sie rachunku troche, ale coz, dla mojego ulubienca wszystko co najlepsze

rafallll

 
Posty: 35
Od: Wto sty 23, 2018 21:51

Post » Wto maja 15, 2018 4:59 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Milo czytac takie wiesci, kciuki za Spryciarza :201461
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 15, 2018 7:08 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Rafallll, wszystkiego co najlepsze :ok:
Jakby rachunek był mega, zawsze możesz zapytać o możliwość spłaty w ratach np, dwóch czy wiecej. Wiele lecznic udostępnia taką możliwość.

Ps. A sąsiadowi bym w dupe strzeliła! Nie namawiam do złamania prawa, ale mój szwagier tak zrobił za postrzelonego psa, sąsiadowi kretynowi odechciało się "polować", udowodnić nic nie mógł bo szwagier wiatrówki nie posiada, kolega pożyczył :mrgreen:
Nie no serio nie namawiam
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 11:54 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Nie no z rachunkiem nie bedzie wiekszego problemu. Najwazniejsze zeby Spryciarz wrocil do pelnego zdrowia. Dzisiaj wieczorem go odbieramy. Planowalem kupic nowa kicie[maine coona. Zawsze bylem zakochany w tej rasie] ale jeszcze troche poczekamy, zeby dyzio wydobrzal

rafallll

 
Posty: 35
Od: Wto sty 23, 2018 21:51

Post » Wto maja 15, 2018 12:13 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Jeszcze raz :ok: za Dyzia. Jak chcesz MCO kupić, to radzę poczytać o rasie, nie tylko o wyglądzie ale przede wszystkim o zdrowiu, do jakich chorób ma tendencje, jak sprawdzić hodowlę, na jakie badania zwrócić uwagę. Niech hodowca dobierze ci kociaka charakterem żeby z Dyziem się zgadzał, akurat wygląd jest najmniej istotny, zresztą jest tyle hodoli mco że bez problemu dobierzesz i charakter i wygląd.

Bardzo ważneb trzymaj się z daleka od hodowli zarejestrowanych w klubach typu "psów i kotów rasowych", są to pseudohodowle które skorzystały z luki prawnej, dzieki temu sprzedają koty często nie przebadane, ich rodowody nigdzie nie są uznawane, zwykłe fałszywki, do tego trzepią kasę na naiwniakach, płacących za dachowce w typie rasy... Poszukaj dobrej hodowli z pełną dokumentacją, poczytaj opinie itp. Możesz też poszukać tu na forum, jest dział hodowcy, albo załóż wątek niech ci poleci ktoś kto np ma kota od danego hodowcy itp.
Pozdrawiamy i trzymamy :ok: całą rodzinką
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto maja 15, 2018 13:17 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Dziekuje. Jezeli chodzi o Mco to juz naprawde duzo poczytalem , o chorobach ,badaniach itp.Udzielalem sie troche tez tu na forum.

rafallll

 
Posty: 35
Od: Wto sty 23, 2018 21:51

Post » Wto maja 15, 2018 14:51 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

A może nie kupować, a adoptować? Popatrz, jakie cuda są w schroniskach, czekają na domy
https://www.facebook.com/tschz.tarnobrz ... =3&theater

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 15, 2018 17:29 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Wiem ze lepiej byloby pomoc bezdomnemu futerku, ale zawsze marzylem o MCO. Przygarnelismy juz duzo kociakow, wszystkim nie jestem w stanie pomoc.Tym razem chyba bedzie maine coon.

rafallll

 
Posty: 35
Od: Wto sty 23, 2018 21:51

Post » Śro maja 16, 2018 7:21 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Pewnie, że lepiej by było, ale człowiek też ma prawo spełniać marzenia.
Mnie np, całe życie podobały się dogi niemieckie, ale wiecie w moim domu był bezwzględny zakaz zwierząt.
Teraz jak zasmakowałam życia z kotami i psem, jestem pewna, że kupie sobie pięknego arlekina ze sterczącymi uszami (jak w teledysku "poker face") niestety realia są takie, że nie ma najmniejszych szans na adopcje, co najwyżej arlekin klapłouchy może się trafić, a i tak rzadko...więc kupię choćby nie wiem co :mrgreen:
Narazie musimy odkuć się i wyleczyć lusieńke, ale z doga nie zrezygnuję (choć z naszym szczęściem i prędkością przybywania kotów, to za rok będzie ze trzydzieści :ryk: )
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Czw maja 17, 2018 10:18 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Dyzio juz jest w domku.Ogolnie czuje sie dobrze , wilczy apetyt(to chyba po kastracji) porusza troche tylnimi lapkami.
Problem jest z sikaniem, nie kontroluje wydalania, caly dom zasikany. Probujemy z pampersami ale sredni sie sprawdzaja, o kuwecie tez narazie nie ma mowy.
Wczesniej Dyzio naprawde byl czystym kotem , zawsze wylizany i czysciutki.Teraz obsikany caly i w kupce.Az mi szkoda patrzec na niego. praktycznie nie mozna go zostawic na pare minut samego. Powoli brakuje nam sił.

rafallll

 
Posty: 35
Od: Wto sty 23, 2018 21:51

Post » Czw maja 17, 2018 11:06 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Próbowałabym jednak pampersów. Trzeba wyciąć dziurę na ogon, niektórzy przypinają majtki do szelek.
https://www.youtube.com/watch?v=tsqnMsV ... e=youtu.be
Ten kotek jednak nie ma ogonka.
https://www.google.com/search?q=kot+w+p ... 2Zyd12hKDM:
Poszukaj w google jak ludzie sobie radzą z kotem w pampersie.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 17, 2018 11:27 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Sąsiad idiota powinien płacić za leczenie, rehabilitację i pampersy :evil:
Szkoda, że nie ma dowodów.
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt maja 18, 2018 12:27 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

Metoda prób i błedow powoli problem pampersow opanowujemy , jest juz troszke lepiej.Dyzio sie czuje dobrze , cigle duzo pracy przed nami , 4 razy dziennie robimy czwiczenia.
Wczoraj nawet chwilke stal na tylnych lapkach.Martwi mnie troche jego apetyt , nie wiem ile jedzonka bym mu nie nalozyl do miski to by zjadł, ciagle glodny.
A z sasiadami to nie mam 100% pewnosci.

rafallll

 
Posty: 35
Od: Wto sty 23, 2018 21:51

Post » Pt maja 18, 2018 12:42 Re: Strzelaja z wiatrówki do kota

A nie dostaje sterydów? Po nich jest wilczy apetyt.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 183 gości