kocia białaczka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 29, 2018 14:52 kocia białaczka

Cześć,
piszę do was ponieważ jestem zrozpaczona,
12 dni temu byłam z moim 2 letnim kotem u weterynarza, ponieważ miał problem z okiem oraz dziąsłami. Kot jest schroniskowy. Najpierw było podejrzenie kalciwirozy, kociego kataru itp. Następnie było wielomiesięczne leczenie antybiotykami, Zylexisem oraz suplementami na odporność...Obecnemu weterynarzowi oczywiście opowiedziałam o chorobach jakie przebył kot oraz że miał problemy z odpornością. Weterynarz uparł się, aby zaszczepić kota szczepionką Purevax RCPCh, jednak po jakimś tygodniu kot zrobił się bardzo osowiały, nie chciał jeść ani pić, ciągle spał. W skutkach ubocznych tej szczepionki mowa była o apatii utrzymującej się w bardzo rzadkich przypadkach nawet do 3 tygodni. Pojechałamz nim do weterynarza, tym razem trafiłam znów na innego, który po zbadaniu kota oraz zrobieniu testu z krwi wykazał białaczkę, koci hiv wykluczył. Stwierdził też , że szczepionka uaktywniła objawy i tę chorobę, ale prędzej czy później choroba nawet bez szczepionki dałaby o sobie znać. Jestem załamana, bo chciałam dla niego dobrze, zaufałam weterynarzowi...gdyby nie ta szczepionka kot być może byłby zdrowy :( Weterynarz go zbadała i stwierdziła: gorączke 40stopni oraz przekrwienie oczu.
Na chwilę obecną jest bardzo osłabiony, ciągle śpi, podawana jest kroplówka, dostał również lydium, lek przeciwgorączkowy oraz antybiotyk. Jutro kolejna wizyta.
Weterynarz zrobiła mu też usg jamy brzusznej i klatki piersiowej, żadnego płynu tam nie wykryła. Kot dziś troszkę pił oraz jadł, ale malutko. Otwiera normalnie oczy i staje na łapy, ale po chwili znów zasypia.
Jak myślicie czy jest w stanie z tego wyjść? bardzo się boję i źle czuje psychicznie :( Weterynarz powiedziała, że nie może mi niczego obiecać, ale dużo kotów z tego wychodzi ale nigdy nie ma pewności, powiedziała również że jego krew wygląda na oko dobrze.
w ulotce tej szczepionki jest napisane aby nie wykonywać jej u kotów z białaczką :(
serce mi pęka ;(

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

Post » Nie kwi 29, 2018 15:50 Re: kocia białaczka

Na białaczkę nie ma lekarstwa. O kota należy dbać, dawać mu coś na podniesienie odporności, ograniczać stres do minimum i tyle. Nikt Ci nie powie, jak długo kot będzie z tym żył. Słyszałam o kotce 11-letniej, u której wykryto białaczkę. Od zawsze sama w domu, nie mogła się zarazić od drugiego kota. Ale to raczej wyjątek. Zamartwianie się nic nie pomoże. Kochaj swojego kotka, przytulaj i ciesz się każdym dniem z nim.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54995
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 29, 2018 15:54 Re: kocia białaczka

chodzi o to że po tej szczepionce ledwo żyje a gdyby test byl zrobiony od razu to nie szczepilabym go tą szczepionką, niewiadomo czy wyjdzie w ogole z tego ;( bo przed szczepionką był wesoły i radosny:(

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

Post » Nie kwi 29, 2018 15:59 Re: kocia białaczka

Nie odwrócisz już tego, nie da się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54995
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 29, 2018 16:20 Re: kocia białaczka

ja sie nie martwie tą białaczką, bo oczywiśćie dam mu najlepsze warunki do życia...boję się ze tej szczepionki w ogole może nie przeżyć, nie wiem czy jego organizm da rade :( kot miał juz oslabioną odporność a weterynarz mu podał taką szczepionkę, z tego co czytałam na internecie większość kotów się źle po niej czuje

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

Post » Nie kwi 29, 2018 18:06 Re: kocia białaczka

Weterynarz-konował :evil:
Mam nadzieję, że Twój kotek się z tego wyliże, widać, że bardzo go kochasz...
Nie mogę niestety pomóc, ale będę trzymać kciuki, żeby kotek doszedł do siebie na tyle, na ile to możliwe przy tej okropnej chorobie i żył jak najdłużej.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Nie kwi 29, 2018 18:10 Re: kocia białaczka

Wet zaszczepił kota z którym do niego przyszłaś bo był chory?
To jest karygodne najbardziej.
Szkoda że wcześniej żaden wet nie zrobił testu na FeLV - kotu ze schroniskiem w przeszłości, ze ślimaczącymi się infekcjami, koniecznością kilkumiesięcznego leczenia etc.
To co obecnie się dzieje - jest wypadową kilku wcześniejszych błędów i niedopatrzeń weterynarzy :(
Jakie kot ma teraz wyniki krwi?
Trzeba to sprawdzić, żeby wiedzieć co dokladnie się dzieje, czy jest niedokrwistość czy dzieje coś innego. Żeby móc działać w sposób celowany, naprawiać na bieżąco co się da. Tym bardziej że FeLV lubi towarzystwo innych patogenów.

Blue

 
Posty: 23493
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie kwi 29, 2018 18:47 Re: kocia białaczka

A dlaczego w schronisku nie poinformowano, że trzeba zrobić testy? Mój kot przetestowany, zaszczepiony, wykastrowany...itd poszedł do domku jako jedynak. Duzi postanowili się dokocić i wzięli małą, chorą zresztą koteczkę z fundacji. Dowiedziałam się o tym po fakcie i poprosiłam o przetestowanie małej. Pani z fundacji, bardzo ponoć doświadczona kociara powiedziała, że się zupełnie nie znam, że małych kotów się nie testuje, a w dodatku jestem przeciwniczką szczepień 8O . U wetki, do której kiedyś chodziłam byłam jedyną osobą, która koty testowała. Wetka czasem wręcz zalecała, ale było za drogo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54995
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 29, 2018 21:18 Re: kocia białaczka

dziś mu pobrała krew do badania, powiedziała że białaczka to pół biedy gorzej jeśli będzie to FIP, bo na to nie ma ratunku. Boję sie bardzo jutrzejszych wyników :(
po dzisiejszej kroplówce zjadł juz sam mięso, poczuł się lepiej i chodzi.

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

Post » Pon kwi 30, 2018 8:39 Re: kocia białaczka

Purevax to jedna z najlepszych szczepionek. Od lat ich używam szczególnie przy kotach co wiele przeszły . Co nie oznacza, że kot osobniczo może mieć różne komplikacje po szczepienne. Błędem było szczepienie kota osłabionego. Jeśli dobrze zrozumiałam. Taki kuj, bez względu na wynik testu, może mieć fatalny wpływ na kota.
Teraz to leki, kroplowki, podnoszenie odporności np przez Zylexis, dobre żarcie, leki p.bólowe nie sterydowe. Może go coś boli np w miejscu iniekcji dlatego jest tak osowiały. Spotkałam się z tym szczególnie po zastrzyku w kark. Kot cierpiał i nie dał się dotknąć.
Powodzenia
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon kwi 30, 2018 9:11 Re: kocia białaczka

dzisiaj kotek odżył, widać że chce żyć, zaczął jeść malutko ale jednak, napił się wody i sam wskoczyl na drapak żeby naostrzyć pazury. Dziś w nocy tak jak zawsze przytulił sie do mnie i mruczał, potem weszłam w internet i przeczytałam informacje że koty nawet jak umierają mruczą - także słabe pocieszenie. Martwią mnie jednak jego oczy, bo zrobiły się dziwnie pomarańczowe jakby, a źrenice rozszerzone...skóra jest raczej blada więc raczej nie żółtaczka, dziś ma wizyte kolejną po poludniu.

tak tak, weterynarz zaszczepił go tak osłabionego

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

Post » Pon kwi 30, 2018 12:55 Re: kocia białaczka

Nie byłabym pewna czy to nie żółtaczka. Źle to wygląda. Nie zawsze widać na dziąsłach i uszach. Skontaktuj się z wetem. Jeśli to żółtaczka trzeba ją wypłukać i podać leki osłaniające wątrobę
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon kwi 30, 2018 13:56 Re: kocia białaczka

Z opisu bardziej wygląda na zapalenie błony naczyniowej :(
Ale może być i żółtaczka - diabli wiedzą co gorsze w takim przypadku :(

Blue

 
Posty: 23493
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob maja 05, 2018 9:42 Re: kocia białaczka

stał się jakiś cud i kot odżył, widać poprawę na 100%, ma spory apetyt, nie ma już goraczki i bawi się. Dużo wysiłku włożyliśmy w to, aby sie udało, 3x dziennie kroplówki, zastrzyki, colostrum do karmy, antybiotyki, wypłukiwanie rany ;) z oczek ładnie schodzą 'krwiaki', a rana na barku dobrze się goi. :) wszystko naraz się złożyło szczepionka, ukatywniona białaczka i pogryzienie na barku które początkowo w ogole nie było widoczne. Ale już odetchnełam z ulgą :) Weterynarz widzi poprawę, we wtorek czekają go badania krwi, powoli juz odstawiamy kroplówki :)

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

Post » Sob maja 05, 2018 9:43 Re: kocia białaczka

jesli chodzi o badania krwi, które były robione w dniu największego kryzysu wyszły większość w normie tzn parametry wątrobowe i nerkowe w porządku, jedynie bardzo niskie leukocyty (0,9) gdzie norma to 6 oraz płytki krwi.
Zdaję sobie teraz sprawę że z kotem z białaczką trzeba bardzo ostrożnie postępować, bede o niego bardzo dbała :) a za parę tygodni oczywiście powtórze test na FELV

Joannax

Avatar użytkownika
 
Posty: 59
Od: Czw lut 02, 2017 17:24

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kotcsg i 260 gości