Noroli pisze:Witam,
Kotka nie jest kotką hodowlaną. Chceliśmy ja pokryć przed kastracją żeby jej geny poszły w świat. Kotka została dopuszczona do krycia przez hodowle. Kotka dokładnie ma 26 miesiące. Rodowodowa z papierami. Akurat zdażyło się to po wizycie u wetrynarze oraz zażywaniu leków. Jakie badania dokładnie sugerujesz?
ewar pisze:Muireade pisze:Ale przynajmniej jej geny idą w świat... Wkrótce zasilą szeregi kociej biedy na polach i ulicach.
Nie zdziwiłabym się, gdyby już teraz ta biedna kotka była w ciąży z synem
Czy zauważyliście, że to kolejny wątek o domowej kotce, która urodziła/będzie rodzić ? Ręce opadają.
Zauważyłam. A ludzie logując się na forum nawet do regulaminu nie zajrzeli. Gdzie nie pochwala się rozmnażania bezmyślnego kotów nie hodowlanych.
Zgrozą jest to ,że niby "hodowlana" kotka lata sobie samopas i każdy kocur z okolicy może ją pokryć. Przenosząc takie choroby jak FELV czy FIV i jeszcze inne świństwa. A zagrożenie o rozmnażaniu wsobnym jest jak najbardziej realna.
Geny popitolone w świecie nie sa potrzebne. Rozmnażanie nie kontrolowane także. Za dużo nieszczęścia jest. Idź kobieto do schronu i zajmij się porzuconymi kocimi dziećmi. Zobacz jak wygląda rzeczywistość.Dzieci twojej kotki mogą podzielić los tych nieszczęśników.
Masz kotkę od pseuduha. I sama pseuduha z siebie robisz!
Zrób to co radzi Blue.