Re: Rozalka i Pico do adopcji. Silver w DS:)
Napisane: Czw paź 11, 2018 11:02
W weekend Rozalka miała wizytę w swojej sprawie.
Niestety zaszyła się w drapaku i tyle ją widziano.Bardzo boi się obcych. Przemykała chyłkiem pod meblami,aż zniknęła w bezpiecznym miejscu Nawet nie myślałam,że tak się będzie bać.Jest u mnie już ponad 5-mcy i przy mnie jest super oswojony miziak. Do obcych wciąż nieufna i ostrożna. A Państwo mało doświadczeni. Mieli koty,ale w rodzinnych domach, wychodzące, a raczej pewnie typowo podwórkowe. Zobaczymy jak się wszystko potoczy. Udzieliłam wszelkich rad,wskazówek,posłałam wszystkie maile i czekamy.Pan miał sam podjąć próbę osiatkowania.
Na razie napisali:
"Dziękujemy za wszystkie informacje.
Już zaczęliśmy kompletowanie wyprawki dla Rozalki i przygotowanie do zabezpieczenia balkonu.
Rozalka może zacząć myśleć o przeprowadzce
Pozdrawiamy,
X i Y"
Kciuki potrzebne.
Niestety zaszyła się w drapaku i tyle ją widziano.Bardzo boi się obcych. Przemykała chyłkiem pod meblami,aż zniknęła w bezpiecznym miejscu Nawet nie myślałam,że tak się będzie bać.Jest u mnie już ponad 5-mcy i przy mnie jest super oswojony miziak. Do obcych wciąż nieufna i ostrożna. A Państwo mało doświadczeni. Mieli koty,ale w rodzinnych domach, wychodzące, a raczej pewnie typowo podwórkowe. Zobaczymy jak się wszystko potoczy. Udzieliłam wszelkich rad,wskazówek,posłałam wszystkie maile i czekamy.Pan miał sam podjąć próbę osiatkowania.
Na razie napisali:
"Dziękujemy za wszystkie informacje.
Już zaczęliśmy kompletowanie wyprawki dla Rozalki i przygotowanie do zabezpieczenia balkonu.
Rozalka może zacząć myśleć o przeprowadzce
Pozdrawiamy,
X i Y"
Kciuki potrzebne.