Filemonku [*] ...serce moje ..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 09, 2018 7:27 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

Jeśli Filuś, ostatni raz jadł wczoraj po 17tej , to mogę liczyć czas głodówki od 18 tej wczorajszego dnia , czyż nie? Tak więc dzisiaj o 18 tej minie już doba bez pokarmu a do jutra do 6 rano , to już 36 godzin.

Jesteśmy po pierwszej dziś kroplówce, ale Filuś bardzo był niecierliwy (sikać mu się chciało) Miał wlew przez jakieś 50 minut. Więc wieczorem , musze go podłączyć na 30 -40 minut

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lip 09, 2018 19:27 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

Dziękuje gpolomska, za wskazanie mi tej weterynarz . Tak jak sądziłam , w niej jedyna nadzieja dla Filusia a sytuacja jest trudna.
W końcu mnie ktoś poprowadzi, i jasno mówi, co mam począć, co zrobić . Nareszcie to mam, oby tylko nie było za późno dla Filusia naszego , ponieważ wstępne wnioski
nie są optymistyczne. To jednak prawda , że kot trzustkowy jest kotem bardzo wymagającym, a lekarz prowadzący, musi mieć głowę na karku i dużą wiedzę.


ObrazekObrazekObrazek

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lip 09, 2018 20:19 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

Pozostaje trzymać kciuki :ok: koty są twarde i tego się trzymajmy!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto lip 10, 2018 20:57 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

Nie wiem co będzie, dobrze nie jest. Oby ta pomoc, w postaci kompetentnego lekarza, nie okazała się jednak zbyt późną.

Ps. Wczoraj wybito mi z głowy, głodówki u kotów. I myślę że wiem, co stoi u podłoża zalecania przez wetów, takich praktyk.
Ale nie będę się tu rozpisywać, każdy bierze sam odpowiedzialność za swoje zwierzę.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Wto lip 10, 2018 22:56 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

:-( kciuki :ok: oby nie było za późno.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lip 13, 2018 7:41 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

Zaczynam tracić nadzieje. Właściwe ukierunkowane leczenie, mamy od poniedziałku. Dziś dopiero 3 dzień na antybiotyku. Jest gorzej . Filuś niknie w oczach. Dzisiaj musimy pojechać na kroplówkę dożylną . Podskórna z elektrolitami nie pomoże.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pt lip 13, 2018 13:48 Re: Filemon-przewlekłe zapalenie trzustki z zaostrzeniami

A co z jedzeniem i wypróżnieniami? Na co konkretnie ten antybiotyk?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 15, 2018 14:50 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Potrzebuje wsparcia psychicznego bo się zabije chyba już :placz:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lip 15, 2018 14:51 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Boże mój.... czytałam cały czas, ale nic nie mogłam pomóc, teraz też, bo jak?..... jestem, ale co to znaczy..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lip 15, 2018 14:53 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Tak mi przykro :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lip 15, 2018 14:56 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Współczuję Ci i przytulam. Jego już nic nie boli - przestał cierpieć i biega po tęczowych łąkach z Perełką i innymi, którzy zabrali kawałki naszych serc.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lip 15, 2018 14:56 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Filemonek został poddany eutanazji, ale nie pozwolono nam być przy ostatnim trzecim zastrzyku . I chciałam z kimś porozmawiać przez telefon, kto wie ..
edit. już wiem

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lip 15, 2018 16:35 przez kicikici3, łącznie edytowano 1 raz

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lip 15, 2018 16:29 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Dziękuje kochana za wsparcie i tą rozmowę, w tym strasznym dla mnie czasie. Bardzo mi to pomogło i wątpliwości rozjaśniło .


gpolomska pisze:Współczuję Ci i przytulam. Jego już nic nie boli - przestał cierpieć i biega po tęczowych łąkach z Perełką i innymi, którzy zabrali kawałki naszych serc.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lip 15, 2018 16:31 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

Musimy się wspierać, bo tylko "kociarz" drugiego "kociarza" zrozumie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lip 15, 2018 16:45 Re: Filemonku [*] ...serce moje ..

:placz:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14692
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mhml i 233 gości