firefly pisze:naprawde nikt..?
Ale czego od nas oczekujesz?
Przecież nas nie znasz, nie wiesz na ile nasze rady są sensowne, nawet gdybyśmy byli super wetami - to jak o nas by świadczyło gdybyśmy dawali konkretne zalecenia bez obejrzenia kota w takim trudnym przypadku?
Twój kot jest bardzo poważnie chory, możemy rzucić swoimi podejrzeniami, propozycjami - ale Ty musisz znaleźć weta z krwi i kości który na podstawie zbadania kota zleci dalsze działania.
A moje doświadczenie mi mówi, i intuicja - że sprawa jest poważna i jedyną sensowną radą jest - szukaj dobrego weta a jeśli ufasz tej pod opieką której jesteś - to się trzymaj jej zaleceń, dziel wątpliwościami.
Rosną leukocyty, pojawiła się gorączka (mierzyłaś ją jak trzeba, w odbycie?). Kot jest na antybiotyku.
Nie wygląda to dobrze. Ze względu na zjedzone wcześniej pudełko bałabym się uszkodzenia jelit.
Uściślijmy - kot normalnie się załatwia, oddaje kał bez problemu, jelita są obecnie drożne? Kał wygląda normalnie?
Jeśli się załatwia - to nie ma niedrożności - ale może są pokaleczone?
Co to było za pudełko?
Z czego zrobione?
Miało metalowe fragmenty?
Widać było jego resztki w kale?
Z rad - sprawdziłabym jeszcze trzustkę badaniem krwi - nawet jeśli nie była pierwotną przyczyną problemów to może oberwała przy okazji i stąd złe samopoczucie.