Kocia Mamka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 18, 2018 9:27 Kocia Mamka

1 godz. ·

Witam, mam nietypową prośbę, ponieważ moja Kotulka w nocy miała cesarkę i niestety okazało się jej dzieci nie ... Proszę Was o pomoc - szukam jej malutkiego Kotełka, ma mleko może też wykarmić inne Kotełki... Ona Mama już więcej nie będzie małych Jest to Kot " Rasy Europejskiej- Dachowiec" w świetnej kondycji - Kot zdrowy, czysty zaszczepiony i oznaczony nr indywidualnym. Jesteśmy z Bydgoszczy ale możemy do jechać do 150km.

Verbo

 
Posty: 5
Od: Śro kwi 18, 2018 9:19

Post » Czw kwi 19, 2018 8:56 Re: Kocia Mamka

Podaj jej leki na wyciszenie laktacji. Jesli jest. Jeśli nie ma to nie zmuszaj jej do tegio by nastała .
Jesli jest to wet od razu winien to zrobić. Inaczej będzie cierpieć, może wdać się gorączka, zrobić guzy na listwach.... Czym dłużej zwlekasz tym gorzej. Podanie leków wyciszy też jej instynkt macierzyński.
Podstawienie innych kotów nie jest dobrym pomysłem. Może je odrzucić. Mogą przenieść na siebie choroby. Twoja kotka jest szczepiona systematycznie? odrobaczana? ma testy na FELV/FIV? ... Może wiele się zdarzyć o spowoduje zły stan a nawet śmierć kotki czy dzieci. Poza tym czy jesteście gotowi ponieść koszty utrzymania kociej rodziny, znalezienia im dobrych domow, szczepień, kastracji (jeśli nie pójdą na swoje) i zapewnienie im dachu (jeśli nie pójdą na swoje. .
Szkoda ,że kotka nie została wykastrowana na czas tylko zaszła w ciążę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw kwi 19, 2018 13:42 Re: Kocia Mamka

Serio to jest Twoje zdanie? to może Ciebie też trzeba wy... Moimi pieniędzmi się nie przejmuj, co za Ludzie... Serio??? Rasiści nawet w zwierzęcym świecie... Jak nie ma rodowodu to już lepiej wykastrować a może jeszcze uśpić?? Kotełka jest pod ścisła opieką Kliniki Weterynaryjnej- Oni chyba wiedzą co robią i kiedy jakie leki trzeba podać. Co do Szczepień to napisałam wyżej wystarczy przeczytać - to nie trudne, fakt łatwiejsze jest od razu skrytykowanie niż troska. Nie przyszło Tobie do Głowy że Ktoś może ma właśnie Kocięta bo Matka gdzieś zaginęła albo coś? Ciekawe jak Byś Napisał /Napisała jak by Kotełka miała rodowód- Człowieku trochę empatii - nie wymagam cudów od Ciebie ale jak Masz mieć takie nastawienie to nie nadajesz się na przyjaciela zwierząt. Człowiek czy biały czy czarny to nadal człowiek tak samo ze zwierzętami czy to Rasowiec czy Dachowiec to nadal jest to zwierze które potrzebuje pomocy. Nie chcesz nie pomagaj ale nie pisz takie bzdur bo mi to normalnie ręce opadają.

MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
2. Staramy się pomagać kotom wolnożyjącym.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.
5. Jesteśmy przeciwni "kolekcjonerstwu". Pomagajmy kotom mądrze.
-> Bierzmy pod stałą opiekę tyle zwierząt, ile jesteśmy w stanie samodzielnie utrzymać i zapewnić im komfort życia.
(autor: Falka pkt.1-4 i nasi forumowicze pkt. 5)

Proszę o przywilej nie przychodzenia na świat
...nie przychodzenia na świat póki nie zapewnisz mi
domu i pana, który się mną zaopiekuje,
i prawa do życia tak długo,
jak długo będę fizycznie zdolny do cieszenia się życiem
...nie przychodzenia na świat póki moje ciało nie będzie cenne,
a człowiek nie przestanie go maltretować, ponieważ jest bezwartościowe i liczne
(oryginał znajduje się na stronie http://www.petconnectioninc.com/ ; tłumaczenie: ani)

viewtopic.php?f=1&t=27018

aassiiaa

Verbo

 
Posty: 5
Od: Śro kwi 18, 2018 9:19

Post » Czw kwi 19, 2018 17:05 Re: Kocia Mamka

Bzdury to akurat Ty piszesz. ASK@ udzieliła Ci konkretnej odpowiedzi, tylko że Tobie się ona nie spodobała.
I tak, nierasowe koty się kastruje. Na forum nie popieramy rozmnażactwa. Poczytaj regulamin, który zaakceptowałaś, gdy zakładałaś tu konto.
I fajnie, że chcesz pomóc innym kociakom, ale to nie znaczy, że możesz obrażać ludzi na forum.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Czw kwi 19, 2018 17:14 Re: Kocia Mamka

Rasowe koty też się kastruje jeśli mają być nakolankowe tylko....co to w ogóle za porównanie?? To ty pierwsza napisałaś o rasie europejskiej, Ask nic na ten temat nie napisała.

Twoja kotka się męczy!! , jedyna pomoc jaka będzie najlepsza to wyciszenie laktacji.

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Czw kwi 19, 2018 18:21 Re: Kocia Mamka

Twoja kotka jest po cesarce, zapewne nie bez powodu była ta cesarka i nie bez powodu nie ma kociaków. Jest osłabiona.
Kociak przyjęty na karmienie musiałby być po gwarantowanie zdrowej matce, żeby niczym nie zaraziec Twojej kotki.
Przemyśl to.
Jeżeli kotce zacznie się zbierać mleko w sutkach, to jest straszny ból, gorączka nawet 41 stopni...to bardzo poważna sprawa.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 19, 2018 18:32 Re: Kocia Mamka

Verbo pisze:Serio to jest Twoje zdanie? to może Ciebie też trzeba wy... Moimi pieniędzmi się nie przejmuj, co za Ludzie... Serio??? Rasiści nawet w zwierzęcym świecie... Jak nie ma rodowodu to już lepiej wykastrować a może jeszcze uśpić?? Kotełka jest pod ścisła opieką Kliniki Weterynaryjnej- Oni chyba wiedzą co robią i kiedy jakie leki trzeba podać. Co do Szczepień to napisałam wyżej wystarczy przeczytać - to nie trudne, fakt łatwiejsze jest od razu skrytykowanie niż troska. Nie przyszło Tobie do Głowy że Ktoś może ma właśnie Kocięta bo Matka gdzieś zaginęła albo coś? Ciekawe jak Byś Napisał /Napisała jak by Kotełka miała rodowód- Człowieku trochę empatii - nie wymagam cudów od Ciebie ale jak Masz mieć takie nastawienie to nie nadajesz się na przyjaciela zwierząt. Człowiek czy biały czy czarny to nadal człowiek tak samo ze zwierzętami czy to Rasowiec czy Dachowiec to nadal jest to zwierze które potrzebuje pomocy. Nie chcesz nie pomagaj ale nie pisz takie bzdur bo mi to normalnie ręce opadają.


Zacytuję żeby nie zniknęło...


A w ogóle to kotkę NALEŻY wykastrować, bo bezdomność już i tak jest ogromna, po co radośnie rozmnażać?!
ser_Kociątko
 

Post » Czw kwi 19, 2018 18:37 Re: Kocia Mamka

Jak się nie ma nic do powiedzenia to się broni atakiem i obrażaniem. Tyle.

O tym ile ja pomagam a ile ty pomagasz nawet dyskutować nie będę.
Na pewno bezmyślnie nie rozmnażam kotów a potem nie tworzę do tego wątku szczytnej pomocy.
Jeśli to jest pomoc ...
To faktycznie nie wiem o czym tutaj mowa.
Proponuję podszkolić sie w dziedzinie chorób wirusowych (ważne jeśli kotka wychodzi) przenoszonych podczas kopulacji i związanych z tym problemów. Oraz szczepień zabezpieczających. Oczywiście oboje rodziców to dotyczy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw kwi 19, 2018 19:26 Re: Kocia Mamka

Verbo pisze: Jak nie ma rodowodu to już lepiej wykastrować a może jeszcze uśpić?? Kotełka jest pod ścisła opieką Kliniki Weterynaryjnej- Oni chyba wiedzą co robią i kiedy jakie leki trzeba podać.

Koniecznie wysterylizować kotkę. Widocznie Twoi weci wyżej sobie cenią zasobność własnego portfela niż życie Twojego kota - bo będą zbierać za cesarki/ciążę/skomplikowane porody/ropomacicze/operację raka listwy mlecznej/uśpienie umierających kociąt zamiast zebrać raz za sterylizację i tyle. Ja tam do takich nie chodzę - raz mi zaproponowali, że moja kotka powinna mieć raz małe i poszłam do tych, co się lepiej znają. Nie będą niedouczeni idioci opiekować się moją kotką. Kotori jest wysterylizowana i ma już prawie 10 lat, podczas gdy jej mama zmarła mając niewiele ponad rok, bo nie wiedziałam, że można zrobić sterylkę aborcyjną kici.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw kwi 19, 2018 22:59 Re: Kocia Mamka

ASK@ pisze:Proponuję podszkolić sie w dziedzinie chorób wirusowych (ważne jeśli kotka wychodzi) przenoszonych podczas kopulacji i związanych z tym problemów. Oraz szczepień zabezpieczających. Oczywiście oboje rodziców to dotyczy.

Asiu, ale nie tak małym druczkiem, to ważne przecież! :oops:

Twoja kotka może zarazić kocięta.
Kocięta mogą zarazić Twoją kotkę.
Nie chodzi tylko o choroby, na które są szczepienia, ale też FIV i FelV.
Żeby to było "100% bezpieczne", to i Twoja kotka musi być przebadana i ujemna (uwzględniając okienko serologiczne), i kocięta też...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2018 20:43 Re: Kocia Mamka

Nie czytacie postu czy jak? Napisałam że " już dzieci więcej mieć nie będzie" to chyba logiczne że została wysterylizowana? Piszecie tylko o przepychankach słownych, Napisałam tak a nie inaczej bo mnie tej Pani/ Pana odp. po prostu zbulwersowała- czy była by to odpowiedz tu czy twarzą w twarz nadal mam swoje zdanie- mam do tego prawo. Nie bardzo rozumie też słów "Na forum nie popieramy rozmnażactwa." co to za maniery... Piszecie tu " Państwo" tak jak by Kociaki nie rasowe były be be a co lepiej jak " Rasowce" są rozmnażane po 10 razy bo maja rodowód??? Kotka miała Swój pierwszy miot - pierwszy i ostatni tak jak napisałam wyżej. Jest na lekach wyciszających bo po informowano mnie że max 48h po cesarce trzeba je podać więc tak uczyniłam. Kolejna sprawa zajmujecie się jak zawsze nie tym co trzeba - Ona mogła pomoc innym kociakom ponieważ maleńkie koty które trafiają do schroniska poniżej 3 tyg życia zostają usypiane( informacje takie dostałam w schroniskach - wiec wiem co piszę), co ważne bo serio nie chce mi się dalej tu pisać bo "Tacy świetni dworaccy Jesteście że masakra jakaś ( Krowa która dużo muczy mało mleka daje- więcej słów i obelg niż pomocy )- w ogóle bezsensu. Już jest temat zamknięty i tyle.

Verbo

 
Posty: 5
Od: Śro kwi 18, 2018 9:19

Post » Pt kwi 20, 2018 22:21 Re: Kocia Mamka

Z tym oskarżaniem o koci rasizm, to trafiłaś jak kulą w płot. Owszem, jest na miau podforum dla zainteresowanych kotami rasowymi, ale akurat tu wiele osób to wolontariusze, na co dzień pomagający niechcianym, bezdomnym, w większości absolutnie nierasowym kotom. I nie, nie są przeciwni rozmnażactwu dlatego, że są to koty nierasowe, tylko dlatego, że te koty z reguły lądują na ulicy i cierpią.

Necz

 
Posty: 926
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 20, 2018 22:36 Re: Kocia Mamka

Po raz kolejny napiszę bo widzę ze dalej nic mądrego nie ma- temat nieaktualny. Tylko dla Waszej wiadomości że jednak Komuś zależało na uratowaniu innych kociaków i dostałam propozycje takową o jaką pisałam w poście - szkoda że nie od Was, Wy wolicie gadać nie o tym co ważne.

Verbo

 
Posty: 5
Od: Śro kwi 18, 2018 9:19

Post » Pt kwi 20, 2018 23:05 Re: Kocia Mamka

Rasowe nie są "lepsze" od mieszańców, ale jeśli hodowla prowadzona jest z sercem a hodowca z prawdziwego zdarzenia robi wszystkie badania, nie tylko te wymagane przez związek, to NIE ZARABIA NA HODOWLI. Dopłaca do biznesu. Bo tych badań jest taka masa, że kwota 2000 zł za kociaka nigdy ich nie pokryje.
W dodatku w hodowli z prawdziwego zdarzenia kotka ma raptem kilka miotów, nie 10. Bo miotów powinna mieć 1 rocznie.
W dobrej hodowli kotka i kocur są kastrowane, jeśli wśród ich potomstwa zdarzy się poważna choroba.
I dlatego dobrych hodowli jest znacznie mniej niż pseudohodowli czy rozmnażaczy, i dlatego dobre hodowle nie "zasypują" "rynku" swoimi kotami, podczas gdy pseuduchy czy wszyscy co to "nie chcieli ingerować w naturę i pozwolili kotce urodzić" - tak.
Niewiele jest osób wśród nabywających, które lekką ręką wyrzucą kota kupionego za 2000 zł, ze względu na szacunek wobec własnych pieniędzy najczęściej z tym kotem żyć będą do końca (od tej reguły bywają wyjątki, dlatego piszę o większości kupujących koty rasowe a nie o wszystkich). Natomiast ogromna rzesza ludzi nie ma szacunku wobec zwierząt adoptowanych za darmo. Mieszańców jest znacznie więcej niż odpowiedzialnych osób chętnych do adopcji. Kotki i kocury nie są kastrowane, gubią się na ulicy, tam rodzą kolejne koty i tak w kółko. Natomiast kotów rasowych nie ma "za dużo". W dobrych hodowlach rodzą się w kontrolowany, PLANOWANY sposób. Dobrzy hodowcy często kastrują kocury i kotki przed sprzedażą, aby nikomu do głowy nie przyszło rozmnożyć w głupi sposób swój nabytek.
I właśnie dlatego na forum zazwyczaj nie oburzamy się na fakt narodzin kolejnego miotu u DOBREGO hodowcy, podczas gdy z trwogą o los kociąt mieszańców a czasem i z irytacją pytamy: "czemu kotka-dachowiec nie została wykastrowana na czas?"

Twoja kotka (na forum jesteśmy na "ty") nie miała większości badań, które mają koty z dobrych hodowli. Nie piszesz też nic o podstawowych(!) badaniach na FIV i FeLV, które to wirusy kotka mogłaby przekazać kociętom. Ponieważ nic o tym nie piszesz to nie wiadomo nawet, czy zdajesz sobie sprawę z istnienia tych wirusów, a co za tym idzie czy wiesz, że z kolei to ona mogłaby się zarazić od nieprzebadanych kociąt.

Zacytuję jeszcze Kazię:
Kazia pisze:Twoja kotka jest po cesarce, zapewne nie bez powodu była ta cesarka i nie bez powodu nie ma kociaków. Jest osłabiona.

Jeśli kotka nie była w stanie urodzić naturalnie zdrowych kociąt, to prawdopodobnie nie byłaby również w stanie odchować kociąt innej kotki. Dla dobra własnego zwierzaka nie powinnaś szukać kociąt do wykarmienia, nawet bied schroniskowych. Na pierwszym miejscu stawia się dobro swojego pupila. Nie powinno się ratować świata kosztem własnego kota.

Kotów w potrzebie jest takie mnóstwo, że większość z nas zanosi kotki nawet w wysokiej ciąży na błyskawiczną kastrację aborcyjną, żeby nie powiększać kociej biedy. Osoby, które znajdą kocięta a wiedzą, że matka na przykład zginęła pod kołami samochodu, wychowują je sami. W tym ASK@, która ma olbrzymie doświadczenie i z pewnością nie jest "krową, która dużo muczy i daje mało mleka". A ponieważ wiele z tych osób jest odpowiedzialnych, to nie zdecydowałoby się na oddanie znalezionych kociąt do wykarmienia Twojej kotce - choćby dla jej dobra.
Dlatego nie otrzymałaś aprobaty na forum. Nie dlatego, że osoby, które się wcześniej wypowiadały nie mają serca dla zwierząt ani tym bardziej dlatego, jakoby się nie znały, ale właśnie dlatego, że naoglądały się w swoim życiu tak ogromnej ilości kociej biedy i mają tak wielkie doświadczenie, że wiedzą dobrze, co należałoby zrobić. I dlatego udzieliły Ci kilku rad, które dla Ciebie wydały się bezsensowne.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt kwi 20, 2018 23:56 Re: Kocia Mamka

Odpowiem na Twoją najświeższą wypowiedź, która dopiero została zaakceptowana:
Verbo pisze:Po raz kolejny napiszę bo widzę ze dalej nic mądrego nie ma- temat nieaktualny. Tylko dla Waszej wiadomości że jednak Komuś zależało na uratowaniu innych kociaków i dostałam propozycje takową o jaką pisałam w poście - szkoda że nie od Was, Wy wolicie gadać nie o tym co ważne.

-> Szkoda Twojej kotki. Nie, to nie jest super, że ktoś chce dać kocięta, aby je wykarmiła. Jeśli nie było w tej historii czegoś, o czym nie piszesz (np. badań na FIV/FeLV czy paru innych rzeczy), to Ty i tamten ktoś jesteście osobami nieodpowiedzialnymi.

Proszę moderatora o zamknięcie wątku zgodnie z życzeniem autorki. Szkoda naszych nerwów, jak widać autorka nie ma woli zatroszczenia się o własne zwierzę.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 156 gości