Egoistyczne kocie czułości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 08, 2018 21:14 Egoistyczne kocie czułości

Witajcie

Czy znacie jakieś sposoby jak nauczyć/przekonać kotkę do przytulania lub siedzenia na kolanach? Kotka jest dorosła, 3 miesiące po adopcji (adoptowaliśmy ją w wieku 5 lat) i ma w związku z tym nawyki, z których niektóre bywają problematyczne. Jednym z nich jest usilne odpychanie się łapkami z wystawionymi pazurami przy jakiejkolwiek próbie przytulenia. Tak ogólnie nie boi się nas - zwykle towarzyszy cały dzień (choć nie w nocy - może oberwała przypadkiem na śnie), lubi siadać na krześle obok i patologicznie uwielbia głaskanie i oklepywanie dupci, za uszkami też, ale dupcia nade wszystko. Patologicznie, bo miauczy przeciągle domagając się tego rodzaju czułości, jeśli ich nie dostanie oddala się na kilka godzin. No fajnie - sama sobie wybiera interakcje jakie lubi, nie dając nic od siebie :|

Czy poza cierpliwością są jakieś rady jak przyzwyczajać kota do takich interakcji? Nagrody żywieniowe nie działają, bo kot ma zawsze co jeść a to tego łasy nie jest.
Za uwagi w stylu "to nie zabawka ani przytulanka, a tak w ogóle to jesteś infantylny" serdecznie dziękuję :-)
Myślę, że po to się inwestuje w zwierze żeby w potrzebach spotkać się z nim w pół drogi, a nie być tylko na jego zawołanie.

Balmorka

 
Posty: 23
Od: Pon lut 26, 2018 13:04

Post » Nie kwi 08, 2018 22:12 Re: Egoistyczne kocie czułości

niestety nie można traktować kota jako inwestycji - na tym polega kot, że się zachowuje po kociemu,

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie kwi 08, 2018 22:14 Re: Egoistyczne kocie czułości

Trzy miesiące to krótko. Wszystko przyjdzie z czasem.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34183
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Nie kwi 08, 2018 22:50 Re: Egoistyczne kocie czułości

albo nie przyjdzie wcale....Mycha, z avatara, ma 11 lat, u mnie od 8 tyg życia. Dopiero tak jakoś od roku przychodzi na kolana, przytulać się nadal nie lubi. Próby silowe kończą się stratami w ludziach :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15025
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 09, 2018 0:59 Re: Egoistyczne kocie czułości

Jak to nie daje nic z siebie? Przecież daje - dupkę do oklepywania i główkę do głaskania. ;)
Może z czasem zacznie przychodzić na kolana a może nie. Ale kochaj ją taką jaka jest, bo największym kocim urokiem jest właśnie ich indywidualność.

ps. Jak chcę, żeby moja Blondyna wskoczyła mi na kolana to mówię do niej: "Ależ nie przychodz do mnie, wcale tego nie chcę" i odwracam wzrok. Na 99 procent za chwilę mam kota na sobie. :twisted:

Wawe

 
Posty: 9314
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 09, 2018 4:13 Re: Egoistyczne kocie czułości

Jeszcze działa jak się ma coś superpilnego do zrobienia, koniecznie trzeba wyjść już-teraz, ma się na sobie eleganckie ciuchy i siądzie na chwilę do kompa jeszcze odpisać na maila czy sprawdzić adres...
Jak nic kot wtedy melduje się na kolanach :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon kwi 09, 2018 9:33 Re: Egoistyczne kocie czułości

Dziękuję za nadzieję na przyszłość :) I relacje własnych doświadczeń :D Już podejrzewałem, że ta kotka jest jakaś "specjalnej troski" ale widzę że nie ma w niej nic anormalnego. To nasz pierwszy kot (w pełni domowy), a do tego pani z hodowli z której ją wzięliśmy często mówiła o niej "przytulasek" - stąd nasze zdziwienia. Generalnie w perspektywie czasu jakieś postępy są i potrafi wytrzymać na rękach więcej sekund niż miesiąc temu (tylko trzeba ją tak złapać, żeby łapek nie mogła wyprostować :wink: ). No nic, poczekamy co przyniesie przyszłość - dzięki i pozdrawiam :ok:

Balmorka

 
Posty: 23
Od: Pon lut 26, 2018 13:04

Post » Pon kwi 09, 2018 10:09 Re: Egoistyczne kocie czułości

Piszesz, że kotka jest z hodowli. A jakiej jest rasy? Są takie rasy, które bardzo nie lubią nachalnych ludzkich rąk i człowiekowi skąpią swej uwagi, nie mówiąc już o czułościach ;)
Jeśli ktoś chce mieć kota-rzep, musi szukać konkretnej rasy, albo konkretnego dachowca, którego charakter jest już dobrze poznany przez fundację czy osobę, która go wyadoptowuje.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 09, 2018 10:11 Re: Egoistyczne kocie czułości

Ale to jest przecież normalne! To normalne kocie zachowanie, które opisujesz. To jest kot a nie pies. Nie będzie przychodził wtedy, kiedy my chcemy, tylko wtedy, kiedy on sam chce i na jego warunkach. Znasz ten dowcip, który obrazuje różnicę między psem a kotem? Pies myśli: "Człowiek mnie karmi, dba o mnie, głaszcze mnie... chyba jest bogiem!" A kot myśli: "Człowiek mnie karmi, dba o mnie, głaszcze mnie... chyba jestem bogiem!" :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon kwi 09, 2018 10:27 Re: Egoistyczne kocie czułości

@ milva b - to jest Brytyjczyk krótkowłosy - po prostu w tym wypadku było jak piszesz "charakter był dobrze poznany przez osobę, która go wyadoptowuje" - spędziła tam blisko 5 lat wydając na świat 3 czy 4 pokolenia kociąt. No i wówczas była "przytulaskiem". Może stres, sterylizacja, bądź niewystarczający jeszcze czas (3 msc) powoduje te zachowania...

@ KociaMama44 kawał bardzo dobry :D i potwierdzający że potrzebujemy też psa :ok: (u rodziców jest pies właśnie i jak tam bywamy to z niego taka przylepa jest, że czy leżysz czy siedzisz zawsze próbuje się tulić/dotykać) - coś jak ten mops:
https://www.youtube.com/watch?v=hdWJOzTtzZY

Balmorka

 
Posty: 23
Od: Pon lut 26, 2018 13:04

Post » Pon kwi 09, 2018 10:32 Re: Egoistyczne kocie czułości

Balmorka pisze:@ milva b - to jest Brytyjczyk krótkowłosy - po prostu w tym wypadku było jak piszesz "charakter był dobrze poznany przez osobę, która go wyadoptowuje" - spędziła tam blisko 5 lat wydając na świat 3 czy 4 pokolenia kociąt. No i wówczas była "przytulaskiem". Może stres, sterylizacja, bądź niewystarczający jeszcze czas (3 msc) powoduje te zachowania...

@ KociaMama44 kawał bardzo dobry :D i potwierdzający że potrzebujemy też psa :ok: (u rodziców jest pies właśnie i jak tam bywamy to z niego taka przylepa jest, że czy leżysz czy siedzisz zawsze próbuje się tulić/dotykać) - coś jak ten mops:
https://www.youtube.com/watch?v=hdWJOzTtzZY

Ale najpierw popracujcie nad aklimatyzacją kotki. :ok:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34183
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon kwi 09, 2018 11:28 Re: Egoistyczne kocie czułości

@ Gretta ok - będziemy cierpliwi :) Tym bardziej że ona grzeczna jest, nic nie niszczy (chociaż czasem wspina się na futryny), raczej nie ma w niej agresji i czym mi zaimponowała - przywieziona do domu po kastracji (choć dosłownie chodziła po ścianach) to na siku poszła do kuwety. Tak więc myślę, że się dogadamy. A jak myślisz ile się taki dorosły kot przyzwyczaja do nowego domu?

Balmorka

 
Posty: 23
Od: Pon lut 26, 2018 13:04

Post » Pon kwi 09, 2018 11:58 Re: Egoistyczne kocie czułości

Balmorka pisze:@ milva b - to jest Brytyjczyk krótkowłosy - po prostu w tym wypadku było jak piszesz "charakter był dobrze poznany przez osobę, która go wyadoptowuje" - spędziła tam blisko 5 lat wydając na świat 3 czy 4 pokolenia kociąt. No i wówczas była "przytulaskiem". Może stres, sterylizacja, bądź niewystarczający jeszcze czas (3 msc) powoduje te zachowania...


Brytyjczyki nie są rasą do przytulania! :lol:
Nie wiem jakie opinie o rasie czytałaś, gdzie zapoznałaś się z tymi kotami po raz pierwszy, ale to nie są koty, które przychodzą na każde zawołanie, dają się miętosić bez opamiętania czy będą włazić na ciebie ;)
Jeśli chciałaś takiego kota, niestety źle wybrałaś rasę. Brytyjczyki to koty, które żyją w swoim wyimaginowanym świecie i rzadko są wylewne wobec otoczenia ;)
Z ras przytulastych, kontaktowych, namolnie wchodzących na kolana czy ramiona masz: kornisze, devonki, abisyńczyki, no i dla masochistów: syjamy i orienty :mrgreen:
Opinia hodowcy kotki w tym konkretnym przypadku może być prawdziwa i rzeczywiście twoja kotka jest wybitnie miziastym przedstawicielem gatunku, tylko:
a) kotka jeszcze nie rozwinęła skrzydeł bo za krótko jest u was
b) hodowca po prostu nie ma odniesienia co to na prawdę "miziasty" kot :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 09, 2018 12:25 Re: Egoistyczne kocie czułości

Ewentualnie biorac pod uwage specyfike kotow, hodowca tak ocenil kote na tle innych :).
Zreszta ja nie widze nic nie normalnego, typowe zachowanie: latanie po scianach - my juz tapet nie mamy, siedzenie gdzies obok, domagania sie uwagi, kiedy zechce/przypomni sobie.
Bardziej bym sie zastanowila nad 'patologia' :) zachowan domownikow, doroslych oczekujacych od doroslego zwierzecia dosc infantylnych zachowan: tulenie, siedzenie na czlowieku, kiedy on tego zazada.No i pomysl 'inwestycji' w zwierze :].
Pluszaki sa takie, fajne, bezpieczne, mozna miec ciagle na sobie, male dzieci (choc tez wyrastaja).
A kota sie przyzwyczai, tylko nie ma co oczekiwac od nocy, ze bedzie dniem ;).
Branie na rece przydaje sie tylko o tyle, ze latwiej przyzwyczajonego kota zapakowac do transportera, przytrzymac do zabiegow pielegnacyjnych, u weta. Od poczatku bralismy na chwile, konczac przed reakcja zwierza o dyskomforcie i stopniowo wydluzajac pobyt, pokazujac cos fajnego, dajac w paszczu cos dobrego i zawsze odkladajac delikatnie, bez rzucania, skokow itp.

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon kwi 09, 2018 14:12 Re: Egoistyczne kocie czułości

milva b pisze:Brytyjczyki nie są rasą do przytulania! :lol:
Nie wiem jakie opinie o rasie czytałaś, gdzie zapoznałaś się z tymi kotami po raz pierwszy, ale to nie są koty, które przychodzą na każde zawołanie, dają się miętosić bez opamiętania czy będą włazić na ciebie ;)

Podpisuję się pod tym dwoma rękoma. Mam pół-brytyjczyka. Misiowaty charakter po mamie - kotce brytyjskiej. To jest święto lasu, kiedy przyjdzie się przytulić 8)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 177 gości