Egoistyczne kocie czułości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 10, 2018 14:57 Re: Egoistyczne kocie czułości

Zona moze sobie przyczepic linke z zabawka, bedzie bardziej atrakcyjna :).
Na serio, nie da sie ulozyc zywego organizmu jak klockow lego, kwestia akceptacji i tyle.
Nasza kocica wylysiala na tylnej lapie, wygladalo jak wygolone do poziomu uda i niby od poczatku swietnie sie aklimatyzowala.
Futro byly jedyna oznaka stresu przeprowadzki.
Za jakis czas bedziecie rywalizowac, czyj kot, komu wiecej wzgledow przysluguje.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto kwi 10, 2018 15:12 Re: Egoistyczne kocie czułości

Pewnie masz rację. Czas i cierpliwość będą kluczem. Pozdrawiam :)

Balmorka

 
Posty: 23
Od: Pon lut 26, 2018 13:04

Post » Wto kwi 10, 2018 15:52 Re: Egoistyczne kocie czułości

Piękna kotunia! :1luvu:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34261
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto kwi 10, 2018 16:22 Re: Egoistyczne kocie czułości

Ależ piękna. :1luvu:
Na to że wybrała sobie ciebie a nie żonę to już nic nie poradzicie. ;) Chyba, że weźmiecie drugiego kota, dla żony. Uprzedzam jednak - istnieje ryzyko, że drugi też wybierze ciebie. :twisted:

Wawe

 
Posty: 9318
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 10, 2018 19:26 Re: Egoistyczne kocie czułości

Muireade pisze:
milva b pisze:Z ras przytulastych, kontaktowych, namolnie wchodzących na kolana czy ramiona masz: kornisze, devonki, abisyńczyki, no i dla masochistów: syjamy i orienty :mrgreen:

Ale Milva, Ty hodujesz syjamy (nowego typu) i orienty 8O :wink:
.

Noo, hoduję :) Dlatego je znam na wylot. To są koty o charakterze esktremistycznym: czytaj "terroryści" :twisted:
A wracając do kotki autora wątku, bryt jest brytem i zawsze taki zostanie :)
Nie istnieją przylepne i wylewne brytki, tak jak nie istnieją hiperaktywne persy, czy głośne maincoony :)
Jeśli masz konkretne oczekiwania wobec charakteru kota, to wybierasz odpowiednią rasę.
Brytki pluszowe i misiowe są tylko z wyglądu, i podobnie jak pluszowy miś wolą posiedzieć obok człowieka gdzieś na półce, niż wisieć na nim jak kocia broszka.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 10, 2018 19:40 Re: Egoistyczne kocie czułości

Noooo, polemizowałabym o tych niegłośnych Maine Coonach. Moja Tośka... wyje, jak chce coś do jedzenia. Dosłownie!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto kwi 10, 2018 21:11 Re: Egoistyczne kocie czułości

KociaMama44 pisze:Noooo, polemizowałabym o tych niegłośnych Maine Coonach. Moja Tośka... wyje, jak chce coś do jedzenia. Dosłownie!

Nie chcesz się licytować co to prawdziwe wycie :D
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 10, 2018 21:22 Re: Egoistyczne kocie czułości

Balmorka pisze:Pewnie masz rację. Czas i cierpliwość będą kluczem. Pozdrawiam :)

No wreszcie cos pozytywnego :)
Niech sie dobrze wiedzie.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro kwi 11, 2018 7:30 Re: Egoistyczne kocie czułości

Kot czesto sobie wybiera jedną osobę w domu na swojego szczególnego ulubieńca. Nie musi to być - i często wcale nie jest! - osoba, która kota karmi, sprząta mu kuwetę, przymila się do kota czy spędza z kotem najwięcej czasu. Moje dwa już nieżyjące kocury podzieliły się moim mężem i mną następująco: Salomon uwielbiał męża a mnie traktował życzliwie, lecz bez uniesień, a Izydor odwrotnie - przepadał za mną, a męża traktował jako zastępstwo pod moją nieobecność.

Nie da się zmusić kota żadnymi przekupstwami do tego aby obrał sobie zamierzony przez człowieka obiekt swojej szczególnej miłości.

[OT - Nie podoba mi się kategoryzowanie dzieci jako inwestycji. Może dlatego, że zawodowo miewam często do czynienia z dziećmi niepełnosprawnymi... W tym z autystami, u których autyzm zdiagnozowano około 2-3 roku życia. Co z tymi tak nieudanymi "inwestycjami"...?]

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Śro kwi 11, 2018 7:31 Re: Egoistyczne kocie czułości

Jeśli wolelibyście, żeby to był taki bardziej żony kot, to mogłaby spróbować, jeśli zona ma ochotę oczywiscie, robienie z kotem sztuczek.
Można kupić książkę albo poszukać opisów w necie. Wiadomo, że kot to nie pies, ale przy założeniu, ze traktuje sie to jako zabawę, nawiązywanie więzi z kotem - można spróbować.
Można nauczyć kota siadać na polecenie, aportować. wskakiwać i wyskakiwać z pudełka/ kartonu, itd.

Koty to bardzo ciekawskie zwierzęta, wiec jeśli zona będzie robiła ciekawe rzeczy, z punktu widzenia waszego kota, to kot, coraz częściej będzie zwracał na nią uwagę - jako na źródło ciekawych rzeczy.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 11, 2018 9:19 Re: Egoistyczne kocie czułości

Jak napisali poprzednicy, zabawki, wspolna zabawa, wedki, pilki, kulka z folii alu, sznurek z doczepionym zwitkiem papieru/mala miekka i lekka zabawka, pomyslow masa.
Bo jesli jedyna interakcja, to glaskanie, to na dluzsza mete nudne i monotonne.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw kwi 12, 2018 12:25 Re: Egoistyczne kocie czułości

Dziękuję za zachwyty nad kotem, chociaż dla mnie wszystkie wyglądają podobnie :wink:

---

Agnieszka2009 pisze:[OT - Nie podoba mi się kategoryzowanie dzieci jako inwestycji. Może dlatego, że zawodowo miewam często do czynienia z dziećmi niepełnosprawnymi... W tym z autystami, u których autyzm zdiagnozowano około 2-3 roku życia. Co z tymi tak nieudanymi "inwestycjami"...?]

Żadna inwestycja nie ma gwarancji powodzenia, możemy tylko zwiększać swoje szanse na nie, ale nic więcej. Rodzice pragnąc potomstwa nigdy nie planują, że coś może pójść nie tak. Czasem jednak tak właśnie się dzieje i kochanie dziecka w wadami wrodzonymi, bądź zaburzeniami nierokującymi na pełne wyleczenie jest miarą człowieczeństwa - nie każdy potrafi sprostać temu zdaniu, stąd takie dzieci są często porzucane.

---

Co do koty jeszcze to staramy się - Żona niedawno nauczyła Balmorkę aportować piłeczkę - nie podaje jej do ręki (odkłada metr od ciebie i miauczy w wniebogłosy) ale zawsze coś :ok:

Balmorka

 
Posty: 23
Od: Pon lut 26, 2018 13:04

Post » Czw kwi 12, 2018 14:02 Re: Egoistyczne kocie czułości

Piękna trikolorka :1luvu:
Podziele sie moją opinią o brytyjczykach ponieważ 3 egzemplarze są w naszej rodzinie od 9 lat.
Kotka mojej mamy podobnie jak Wasza po 2 porodach z hodowli. bardzo pogodna uwielbia mizianie po brzuszku, zawsze obok mojej mamy nawet w nocy jak ta wychodzi bo cierpi na bezsenność to kotka u jej nogi. Czasem przychodzi na kolana ,ale wtedy kiedy ona chce. Aklimatyzacja trwała może 2 lata. Nie wiem jakie miała życie w hodowli bo do dziś boi się małych dzieci .
Mój kot 9 latek to typowy arystokrata - nie przepada za noszeniem na rękach, mizianki owszem ale nie po brzuchu. Od paru lat wybitny kot nakolankowy, wystarczy tylko wyprostować nogi a kicior 7,5kg żywej wagi już na nich leży.Oczywiście ruszać go wtedy nie można.
Trzeci kotek moje siostry wyjatkowy przytulak i miziak i raczki i kolanka uwielbia.

tak więc ta sama rasa i trzy charaktery.Życzę dużo cierpliwości i oczywiście nic na siłę.

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Czw kwi 12, 2018 23:18 Re: Egoistyczne kocie czułości

asiek o pisze:Nie wiem jakie miała życie w hodowli bo do dziś boi się małych dzieci .


Życie mogla mieć dobre. Ale małe dzieci są żywiołowe, halaśliwe - kot, który tego nie zna od maleńkiego - boi się. Moje koty zawsze ewakuowały się w czasie wizyty wnuków - wnuków kotolubnych i zakoconych.

Balmorka pisze:Dziękuję za zachwyty nad kotem, chociaż dla mnie wszystkie wyglądają podobnie :wink:


no jasne - ludzie też wszyscy wyglądają podobnie ,mają dwie, ręce, dwie nogi, aaa - jeszcze rudzi są fałszywi :mrgreen: :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 13, 2018 9:05 Re: Egoistyczne kocie czułości

W temacie wskakiwania na kolana przez psa/kota, muszę dodać następującą ilustrację:
Obrazek

she's a witch

Avatar użytkownika
 
Posty: 161
Od: Wto paź 03, 2017 19:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Bestol, kasiek1510, magic99 i 108 gości