Jeśli łapa jest usunięta w całości, łącznie z kością udową, więc rana jest praktycznie na tułowiu, można spróbować założyć kubraczek pooperacyjny z zaszytą nogawką.
Jeśli jest kikut -- zakładać skomplikowane opatrunki, w których bandaż przechodzi wokół szyi i innych łap. Opatrunek dodatkowo oklejać plastrem.
Często sprawdza się też małe oszustwo: zakładanie dodatkowych opatrunków na zdrowych łapkach, żeby dać kotu zajęcie przy ich rozbrajaniu.
Jeśli ww sposoby się nie sprawdzą, nie ma rady - kot musi być w kołnierzu, i już.
Pogłupieje pół dnia, a potem się przyzwyczai.
Dobrze jest umocować kołnierz na ciasno zapiętej obróżce, a najlepiej na kocich szelkach
http://www.zooplus.pl/shop/koty/transpo ... kota/32644.