OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 20, 2018 16:32 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

czesc, niestety Młodego juz nie ma z nami. Starszak ma najprawdopodobniej depresje, wszystkie wyniki ok, usg jamy robione ok, dziąsła i gardło ok. Pozostaje stres. Jesteśmy podłamani, nie wiemy jak mu pomóc... Wet już stwierdził zagęszczony mocz,ja tez zauwazyłam że jest inny niż był, podał przeciwbólowe i antybiotyk. Niestety odbiło się to na układzie moczowym bo 3 tygodnie temu wyniki były super....

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Pt kwi 20, 2018 16:35 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

przebadałam chyba wszystko co możliwe, byłam u 3 weterynarzy - każdy stwierdza stres. Jak nie zacznie na dniach więcej jeść chyba bez ciężej farmakologii się nie obędzie... 3 miesiące temu straciłam z dnie na dzień ukochanego kota i teraz jestem załamana obecna sytuacją...

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Pt kwi 20, 2018 18:00 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Przykre to. Zapytam czy młody ma nowy dom?

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob kwi 21, 2018 9:02 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

aga66 pisze:Przykre to. Zapytam czy młody ma nowy dom?


Trafił z powrotem do hodowcy. Tam będzie czekał na nowy dom. Z hodowcą był zżyty, jak go odwiozłam widziałam jak się wyluzował na jego widok. Znowu będzie czekał na nowy dom. Wiem, że to nie powinno się tak skończyć, ale stało się. Nic już tego nie zmieni. Mamy problem z rezydentem - nie do końca mamy pewność, że to depresja. Tak długi brak apetytu mogą świadczyć o chorobie, której na razie nie możemy zdiagnozować.

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 6:24 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Chce się dobrze a wychodzi jak wychodzi. Oby z rezydentem udało się opanować sytuację. Trzymam kciuki!

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie kwi 22, 2018 12:54 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Kciuki za rezydenta - żeby się wszystko wyjaśniło i żeby mu się polepszyło.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie kwi 22, 2018 13:00 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Stomachari pisze:Kciuki za rezydenta - żeby się wszystko wyjaśniło i żeby mu się polepszyło.



Na razie po lekach antybiotyku + przeciwbólwy zero poprawy. Mało je, chudnie a wyniki niby dobre. Jutro jade do weta na RTG brzucha, może coś tam wyjdzie. Brak gorączki, zwymiotował tylko dużą porcję sierści w nocy. Dotykowo bezbolesny, na usg brzucha nic w sumie lekarz nie stwierdził, ale żółądka nie obejrzał zbyt dokładnie bo był zagazowany. Nie wiem co o tym myśleć, gdzie szukac....Weci mówią że to stres, ale jak kot mi nie je i chudnie to mam bardzo złe myśli. Moze krew powtórzyc z biochemia? ale skoro 3 tygonie temu bylo wszystko ok to nie wiem czy jest sens

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 13:14 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Rezydent zachowuje się w stosunku do nas normalnie, wiec zwalanie wszystkiego na stres coraz bardziej mnie niepokoi. Owszem jest prawie bez zycia, apatyczny ale przychodzi do nas cały czas, spi na grzbiecie tak jak kiedyś, ciągle wchodzi na kolana żeby pospać, liże moja mordkę. Nie ucieka od nas, tylko mało je i nie ma sił. Coś mu jest tylko brakuje mi pomysłów co jeszcze mogę zrobić... Z przerażeniem czekam do jutra, kiedy pojde do weta. Niech szuka przyczyny. Osh jest słaby, ale jeszcze troche je i pije. Jutro myślę ze niezbedna bedzie kroplwka zeby go wzmocnic

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 13:22 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Może ma ktoś pomysł w którym kierunku ruszyć z diagnozą? Wszystkie badania o zgrozo były przeze mnie trochę "wypraszane" u wetów. Na ostatnie stwierdzenie wetki, że nie jest z nim jeszcze tak źle szczęka mi opadła.. Kot od 3 tygodni je dużo mniej niż normalnie, chudnie, jest apatyczny... a oni karzą czekać

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 14:38 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

A nie ma innego weta w okolicy? Wiem, że już sporo przerobiłaś, ale czasem trzeba szukać do skutku.

Mnie te objawy kojarzą się z chłoniakiem, ewentualnie innym nowotworem. Albo z włosami zapychającymi jelita tudzież "czymś" w żołądku.
Biochemię bym powtórzyła, bo przez 3 tyg. mogło się sporo zmienić. Może warto rozważyć jonogram, może w nim jest odpowiedź.
Pomyślałabym nad karmą dla rekonwalescentów. Może RC Convalescence Support? Albo Calo-Pet?
Przyjrzałabym się zębom, przełykowi, pomyślała nad endoskopią (ale to tak awaryjnie). I zdecydowałabym się na RTG z kontrastem, żeby wyjaśnić, czy w żołądku/jelitach coś siedzi. Czasami kule włosów zapychające jelita dają podobne objawy, tylko że w takich sytuacjach to nawet Bezo-Pet może nie pomóc, konieczna byłaby operacja.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie kwi 22, 2018 14:51 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Stomachari pisze:A nie ma innego weta w okolicy? Wiem, że już sporo przerobiłaś, ale czasem trzeba szukać do skutku.

Mnie te objawy kojarzą się z chłoniakiem, ewentualnie innym nowotworem. Albo z włosami zapychającymi jelita tudzież "czymś" w żołądku.
Biochemię bym powtórzyła, bo przez 3 tyg. mogło się sporo zmienić. Może warto rozważyć jonogram, może w nim jest odpowiedź.
Pomyślałabym nad karmą dla rekonwalescentów. Może RC Convalescence Support? Albo Calo-Pet?
Przyjrzałabym się zębom, przełykowi, pomyślała nad endoskopią (ale to tak awaryjnie). I zdecydowałabym się na RTG z kontrastem, żeby wyjaśnić, czy w żołądku/jelitach coś siedzi. Czasami kule włosów zapychające jelita dają podobne objawy, tylko że w takich sytuacjach to nawet Bezo-Pet może nie pomóc, konieczna byłaby operacja.


Widzisz ja się jakoś upieram przy tym zakłaczeniu - on ma twarde kupy, Jak mu nie podam bezo-peta to wtedy zazwyczaj nie robi. I ta ilosc kłaków w wymiocinach już 3 raz. Tym bardziej, że on po smierci brata się zaczał strasznie wylizywac i wtedy sie tez jakos zaczeły problemy z zatwardzeniem. Te karmy o których piszesz mam, ale on nie chce tego jesc wcale. Calo-petem mu smaruje lapke to ile sie uda wylize (reszta laduje na scianie). To juz 3 wet - każdy ogladał zeby, gardło i kazdy mówił, że to nie to. Dlatego jutro RTG obowiązkowo (z kontrastem), powtórze tez krew i zrobie jonogram.

A chłoniak w jakich badaniach daje jakiś obraz?

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 14:53 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Zastanawiam się tez czy jutro nie powtórzyć usg, tylko chyba musiałabym mu dzisiaj podać espumisan (tak czytałam), bo ostanio wet nie mógł ocenić czy sa jakieś kłaki czy ciało obce bo był żołądek zagazowany

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 15:01 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

To w sumie zatkanie kłakami wydaje się najbardziej prawdopodobne.
Jeśli kul włosów jest dużo, to teoretycznie powinny wyjść na RTG z kontrastem.
Ale USG moim zdaniem warto powtórzyć. Tylko nie wiem, ile godzin przed badaniem koty nie powinny nic jeść. U ludzi dodatkowo podaje się Espumisan przez cały dzień przed badaniem i w dniu badania. Upewniłabym się u weta, ale gdybym miała zgadywać, to ostatni posiłek podałabym 8-12 godzin przed badaniem a potem tylko woda. I Espumisan.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie kwi 22, 2018 15:15 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Stomachari pisze:To w sumie zatkanie kłakami wydaje się najbardziej prawdopodobne.
Jeśli kul włosów jest dużo, to teoretycznie powinny wyjść na RTG z kontrastem.
Ale USG moim zdaniem warto powtórzyć. Tylko nie wiem, ile godzin przed badaniem koty nie powinny nic jeść. U ludzi dodatkowo podaje się Espumisan przez cały dzień przed badaniem i w dniu badania. Upewniłabym się u weta, ale gdybym miała zgadywać, to ostatni posiłek podałabym 8-12 godzin przed badaniem a potem tylko woda. I Espumisan.


No tak się doczytałam ze 8 godzin minimum. Nastraszylas tym chłoniakiem:( :strach: Oby to nie to. Myślę, że coś by wyszło w krwi. Wyczulam dosyc dawno mala gulke pod skóra u niego na brzuchu pod zebrami. Ale wet powiedział, żebym sie tym nie przejmowala;/ i tyle. To nie rośnie, dotykowo tez bezbolesne. Jutro go jeszcze bede o to meczyc.

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Nie kwi 22, 2018 15:20 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Jak mnie wkurza to, że się idzie, płaci i samemu trzeba się dopraszać zdiagnozowania. Muszę spiąć teraz d... i walczyc o niego. Chociaż przyznam, że stres mnie powoli osłabia. Ale już straciłam jednego przyjaciela i nie dopuszczę, żeby drugi cierpiał...

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jacek1982 i 257 gości