OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2018 0:07 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

I jak kot się miewa?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw cze 28, 2018 19:17 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Weterynarz nie widział potrzeby otwarcia kota, albo się boi albo rzeczywiście nie widzi. Zmienilismy kolejnego weterynarza bo mieliśmy bardzo niemiła sytuację w międzyczasie. Raz wylano próbke krwi, która miała iśc na badania, za drugim razem próbka została zanieczyszczona - wiec sie pozegnalismy z weterynarzem. A kot był czysty, czyli bez sterydu i pobrano krew na badania przesiewowe na alergie. Niestety ze wzgledu na zanieczyszczenie badanie moglo byc niewiarygodne. Teraz czekamy bo kot dostał steryd i ponownie bedziemy robic w kierunku alergii. Obecny wet nic nie widzi na usg, twierdzi ze jelita ok. Juz nie wiem co roobic, przeciez sama sobie kota nie otworze. Zreszta niemoge tego wymagac na lekarzu, to on musi miec wskazania.

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Czw cze 28, 2018 19:18 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

jestesmy na skraju załamania , niby wszystko ok a kot chory. W morfologi spadły mu sporo limfocyty i leukocyty sa w dolnej granicy normy (ale tez spadaja)....

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Czw cze 28, 2018 21:35 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Kurczę, coś się bardzo niedobrego dzieje :(
Wiem, że kocurek miał badania na wirusówki, ale może warto powtórzyć?... (Po głowie chodzi mi też PCR z krwi albo lepiej ze szpiku na FeLV, ale to kupa pieniędzy i nie wiem, czy konieczne. Rzucam jednak hasło, żeby mi nie umknęło.)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw cze 28, 2018 21:55 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

lovecats666 pisze:jestesmy na skraju załamania , niby wszystko ok a kot chory. W morfologi spadły mu sporo limfocyty i leukocyty sa w dolnej granicy normy (ale tez spadaja)....

On nie ma autoagresji?
Był rozmaz manulany z konsultacją hematologiczną?
Co z hemobartolonezą? Toxo?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw cze 28, 2018 22:48 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Stomachari pisze:Kurczę, coś się bardzo niedobrego dzieje :(
Wiem, że kocurek miał badania na wirusówki, ale może warto powtórzyć?... (Po głowie chodzi mi też PCR z krwi albo lepiej ze szpiku na FeLV, ale to kupa pieniędzy i nie wiem, czy konieczne. Rzucam jednak hasło, żeby mi nie umknęło.)


Kurcze moze rzeczywiscie przy najblizszym badaniu krwi powtorze wirusowki. Za ok 10 dni robie ponownie morfologie bo teraz dostaje beta-glukan i chcemy porownać co się bedzie działo z leuko i limfocytami. Pozostałe parametry morfo i biochemii ma w normie.

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Czw cze 28, 2018 22:56 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

ASK@ pisze:
lovecats666 pisze:jestesmy na skraju załamania , niby wszystko ok a kot chory. W morfologi spadły mu sporo limfocyty i leukocyty sa w dolnej granicy normy (ale tez spadaja)....

On nie ma autoagresji?
Był rozmaz manulany z konsultacją hematologiczną?
Co z hemobartolonezą? Toxo?


Kurcze nic nie pasuje do choroby o podłożu autoimmunologicznym (z tego co udało mi sie wyczytac), weci tez nic nie sugerowali. W morfologi ma tez podniesione eozynofile 6% wiec moze to byc alergia, ale bardziej jako skutek niz przyczyna. Anemii nie ma. Rozmaz krwi mial robiony, ale czy manualny???

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Czw cze 28, 2018 23:06 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Kał badany dwukrotnie, rowniez w kierunku giargii. Ostatnio mial pobierany wymaz z prostnicy - brak bakterii. Obecnie kot leczony jest na zapalenie pecherza, obecny weterynarz postawil taka diagnoze. Zostawilam kota w lecznicy na kilka godzin i mial robione dwukrotne usg - jelita podobno pracuja ok. Na usg wyszlo cos w pecherzu - zostal pobrany mocz przez naklucie i wyszly bakterie. Niestety wetka nie wyslala na posiew i antybiogramu nie zrobila. Dziwna sprawa z tym zapaleniem - ja nic niepokojacego u kota w tym kierunku nie zaobserwowalam. Sika jak wczesniej, wyklada sie zeby go glaskac po brzuchu, nie jest bolesny. Mialam kota z zapaleniem pecherza i u niego to wygladalo zupelnie inaczej. Ale moze to przebiega z mniejszym nasileniem? Wlasnie jutro rano łapie mocz i zanosze na ponowne badanie.

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Czw cze 28, 2018 23:14 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

lovecats666 pisze:
Stomachari pisze:Kurczę, coś się bardzo niedobrego dzieje :(
Wiem, że kocurek miał badania na wirusówki, ale może warto powtórzyć?... (Po głowie chodzi mi też PCR z krwi albo lepiej ze szpiku na FeLV, ale to kupa pieniędzy i nie wiem, czy konieczne. Rzucam jednak hasło, żeby mi nie umknęło.)

:cry:
Kurcze moze rzeczywiscie przy najblizszym badaniu krwi powtorze wirusowki. Za ok 10 dni robie ponownie morfologie bo teraz dostaje beta-glukan i chcemy porownać co się bedzie działo z leuko i limfocytami. Pozostałe parametry morfo i biochemii ma w normie.


Wiem, że to może pobożne życzenie ale czy stres może powodować taki spadek odporośći? Bo kociak jest w złym stanie psychicznym, te wszystkie badania, dojazdy, lecznice. Doszlo do tego ze nam juz nie ufa. Jak tylko widzi ze ubieram buty chowa sie pod łóżko :cry: zrobil sie bardzo wrazliwy na dzwieki, kiedys nic go nie ruszalo. Serce peka :cry:

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Czw cze 28, 2018 23:54 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Co to za wet, który pobiera mocz przez punkcję i nie wysyła na posiew??
Mocz pobrany spod kota ma szansę być zanieczyszczony bakteriami z cewki moczowej, zazwyczaj E. coli.

Nie znam wszystkich objawów toksoplazmozy, ale wiem na pewno, że jej obecność sprawdza się odrębnie, nie przy okazji badań na "zwykłe" pasożyty. Jeśli objawy pasują, to warto sprawdzić kota na tokso.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt cze 29, 2018 0:04 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Na temat weta sie nie chce wypowiadac, to ostatni jaki nam pozostał. Szlag mnie trafia za takie niekompetencje - tym bardziej ze nie zostalam poinformowana ze bedzie punkacja pecherza. I tak jezdzimy 50 km ale albo mam strasznego pecha albo weci na jakich trafilam to ........I to nas tak naprawde zalamuje, nie mamy nikogo zaufanego. Ale musze sie trzymac i dlej walczyc o kicie. Ja odnosze wrażenie, że u niego jest to jednak problem z przewodem pokarmowym. Ostatnio jak zje jakby mu sie odbijaało, cofało? Fakt ze ostatnio je nawet ładnie, choc nie jest to i tak 100%dzienej porcji ale nie odchodzi od miski. Natomiast pewnie przez to chudnie, powoli ale jednak. Moze ma problemy z wchlanianiem?

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Pt cze 29, 2018 0:06 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

[quote="Stomachari"]Co to za wet, który pobiera mocz przez punkcję i nie wysyła na posiew??
Mocz pobrany spod kota ma szansę być zanieczyszczony bakteriami z cewki moczowej, zazwyczaj E. coli.


Ja to wiem, wetka tez widziała dlatego pobrała przez puncję, ale dlaczego nie wysłała na posiew - nie wiem. Nie błam przy tym jak robiła punkcję.....

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Pt cze 29, 2018 0:16 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

A i kicia ma podwyzszony poziom B12, sugerowano nam wczesniej IBD - ale wtedy zazwyczaj jest niedobór i sie podaje B12. Z tym, że te wyniki pochodza z probki, która była zanieczyszczona, wiec nie wiem czy akurat w przypadku tego parametru mogło to miec wpływ na wyniki.

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Pt cze 29, 2018 10:15 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

a panleukopenia moze wchodzic w gre?

lovecats666

 
Posty: 123
Od: Nie mar 04, 2018 16:35

Post » Pt cze 29, 2018 18:49 Re: OSHI i młody kot - trudne dokocenie - koty chorują :(

Matko jedyna, pobrać mocz punkcją z pęcherza i na posiew nie dać :(
Szczególnie że badanie było robione bo w usg wyszły jakieś nieprawidłowości ze strony pęcherza :(

Czy w posiewie z jelita wyszło dokładnie to co napisałaś? czyli że nie ma żadnych bakterii?
A sam kał był badany pod tym kątem?

Dziwny ten wynik rtg z kontrastem.
Kocurek nie ma megacolonu?
On cały czas bierze Gasprid?
Widać poprawę po jego włączeniu?
Niektóre koty po tym leku bardzo źle się czują :(
Zastanawiam się czy obecne złe samopoczucie nie wynika z działania tego leku. Trzeba to wziąć pod uwagę.

Panleukopenia to ostra choroba. Nie przebiega w taki sposób.

Powiedz - co dokładnie obecnie się dzieje?

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości