Witam wszystkich! Jestem początkującą kociarą. Miesiąc temu wziełam do domu 6 miesięcznego Maine Coona. Piękny rudasek
Pochodzi z hodowli, miał wszystkie potrzebne szczepienia, odrobaczany ostatnio w grudniu, kastrowany w styczniu. Wydawałoby się okaz zdrowia. Ogólnie kot jest BARDZO żywy dokazuje aż miło Ale zaczęło mnie coś niepokoić w jego wyglądzie. Mianowicie ma na obydwu oczach dość wyraźnie widoczną trzecią powiekę, i jest ona różowa i co raz bardziej zaczynam myśleć, że to nie jest normalne... Czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć czy to może być coś groźnego, czy to może tylko taka uroda...? no sama nie wiem co mam o tym myśleć... Najlepsze jest to że byliśmy u weta 2 tygodnie temu na kontroli i nic nie powiedziała na ten temat, a ja nawet nie zapytałam, bo jeszcze wtedy nie sądziłam że to coś niepokojącego.. i nawet przepatrzyłam wszystkie zdjęcia i wychodzi że on tak miał od samego początku jak go mam.