Bez badania poziomu testosteronu można obejrzeć kocie prącie - uwaga, to powinien zrobić wet i to umiejący sobie radzić z kotami, bo kocurki raczej tego nie lubią. Bardzo, bardzo nie lubią
Jeśli kot jest niedokastrowany (jest wnętrem) na prąciu będą obecne charakterystyczne rogowe haczyki, które u kastratów zanikają.
Ale niektóre kastraty też reagują na wiosnę, tak po prostu. Wściekają się, znaczą teren i usiłują kryć wszystko, co się rusza.
Dzień się wydłuża, powietrze pachnie inaczej, koty na zewnątrz też pachną inaczej - szczególnie jeśli kot mieszka w domu lub na parterze i cała ta masa bodźców zaczyna go atakować. Wiosna to wiosna, niezależnie od testosteronu
Mam takiego aparata w domu, który już mi zaczął lać po ścianach - a wykastrowany jest na pewno całkowicie.
Leje też regularnie, jak się trafi płodna kocica na tymczasie (np. podleczenie przed kastracją lub odchów jakichś gnojków).
Zapachy to zapachy - z jajami nie znikają komórki węchowe, nie zanika wrażliwość na długość dnia.
Jednak w przypadkach wątpliwych zdecydowanie najpierw należy dokładnie obejrzeć koci interes, samo zajrzenie pod ogon nie wystarczy.