Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2018 18:29 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Mysle, ze gdyby kazda kotka faktycznie potrzebowala tego wszystkiego by urodzic, bo bez tego porod jest oczywiscie nie moze sie odbyc, to nie bylo by tak wielkiej kociej bezdomnosci. Koty rodza w szopach, lasach, smietnikach lub domach ludzi, ktorzy tego wszystkiego nie maja. Pomysl, ile kotow jest w schroniskach, na ulicach? Myslisz, ze im wszystkim ktos zapewnil taki porod? Watpie. To wszystko maja tylko hodowcy albo jacys super wlasciciele. I taka jest prawda. A ja nie chce tych kotow bo bede miala z tego kilka tysiecy zl. i kazdy musi byc idealny bo jak nie to mi nie zaplaca. Nie bedzie kartonu i gazet ale calego sprzetu weterynaryjnego tez jej nie sprowadze.

letnisnieg1

 
Posty: 17
Od: Pon mar 19, 2018 21:21

Post » Śro mar 21, 2018 18:36 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Tym samym pokazujesz, że w nosie masz jeśli przykładowo: urodzi się zalany wodami płodowymi kociak i na twych oczach będzie się dusił.
Bo nie kupisz podstawowego sprzętu, który do odebrania porodu jest konieczny. Takich przykładów mogę ci podać wiele.
Ale ty nie chcesz słuchać, bo ty wiesz lepiej, mimo że nie masz żadnego doświadczenia.

Odnośnie kotek wolnożyjących, opowiadasz głupoty. Ja z dzieciństwa zapamiętałam taki obraz: mojego dziadka wynoszącego w pudle z naszej stodoły zwłoki kotki i noworodków nieodpakowanych z błon płodowych z wiszącymi nadal łożyskami. Kotka zniknęła, wszyscy myśleli, jak to na wsi, że urodziła gdzieś i że wyjdzie gdy zgłodnieje. Nie wyszła. Najwyraźniej padła w trakcie porodu, na sianie gdzie rodziła było mnóstwo krwi. Rzeczywiście zawsze wszystko idzie cukierkowo...... 8O
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 21, 2018 19:06 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

letnisnieg1 pisze:Mysle, ze gdyby kazda kotka faktycznie potrzebowala tego wszystkiego by urodzic, bo bez tego porod jest oczywiscie nie moze sie odbyc, to nie bylo by tak wielkiej kociej bezdomnosci. Koty rodza w szopach, lasach, smietnikach lub domach ludzi, ktorzy tego wszystkiego nie maja. Pomysl, ile kotow jest w schroniskach, na ulicach? Myslisz, ze im wszystkim ktos zapewnil taki porod? Watpie. To wszystko maja tylko hodowcy albo jacys super wlasciciele. I taka jest prawda. A ja nie chce tych kotow bo bede miala z tego kilka tysiecy zl. i kazdy musi byc idealny bo jak nie to mi nie zaplaca. Nie bedzie kartonu i gazet ale calego sprzetu weterynaryjnego tez jej nie sprowadze.

Bezdomność wynika z tego, ze kociąt rodzi się tyle, ze nawet przy relatywnie wysokiej śmiertelności populacja przyrasta. Umierają ciężarne dzikie kotki, umierają przy porodzie, odrzucane są mioty lub umierają kocięta. Umierają kotki hodowlane, przebadane, kryte wyselekcjonowanym partnerem. Każde z tych zdarzeń może spotkać Twoja kotkę lub jej kocięta :( . Jednostce nic po statystyce, Twoja kotka będzie żyła lub umrze, niezależnie do tego, czy ma na to 1 szansę na 10 czy na 1000. Pierwsze komplikacje już były, zakładanie że nie będzie innych to myślenie życzeniowe nie racjonalne.
Być może nie do końca zdajesz sobie sprawę z ogromu odpowiedzialności jaki bierzesz na siebie pozwalając jej urodzić. Dobrze, ze wyciachałaś "tatusia" i chcesz zatrzymać gromadkę. Ale do chwili "żyli długo i szczęśliwie" długa droga. Może się nic nie stać. Może się stać wszystko. A jeśli coś się zadzieje, to i koszty pójdą lawinowo, choć nie jesteś hodowcą.
Zgodnie z mottem forum ja również sugeruję sterylizację aborcyjna jako bezpieczniejszą dla kotki. Decyzja należy do Ciebie ale nie oczekuje, że w oczekiwaniu na poród ktoś Cię będzie utwierdzał w przekonaniu, że wszystko będzie dobrze.
Co do kociąt, nie musisz ich izolować w okresie dojrzewania ale trzeba w miarę szybko ciachać i liczyć się z tym, ze kotki będą zaciążone.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 21, 2018 19:26 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Już chyba wszystko zostało powiedziane...
Jeśli chcesz tych kociąt, dla spokojnego sumienia i bezpieczeństwa kotki, umów się z lekarzem, by w razie komplikacji mogł Wam pomóc. Powodzenia!

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2018 19:35 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Letniśnieg, życzę powodzenia i zdrowia dla kotki i maluchów.
Sama rozumiem, że z reguły sterylizacja aborcyjna jest najlepszym i jedynym rozwiązaniem, ale od każdej reguły są wyjątki. I tu widzę taki właśnie wyjątek.
Czeka Cię zapewne dużo pracy, ale też, mam nadzieję, dużo radości!
Strasznie tu oberwałaś, ale myślę, że są i dobre tego strony: pewnie przygotujesz się na nadchodzące wydarzenia nieco lepiej, niż planowałaś przed założeniem tego wątku ;)

@leksandra

 
Posty: 34
Od: Pt mar 03, 2017 15:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2018 19:46 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Tez tak mysle ;) Z pewnoscia zdobylam wiecej wiedzy i moze dzieki temu bede w stanie zapewnic lepsza opieke kotce i kociakom, a dla czegos takiego warto oberwac. Dlatego jeszcze raz bardzo dziekuje wszystkim i pozdrawiam :)

letnisnieg1

 
Posty: 17
Od: Pon mar 19, 2018 21:21

Post » Śro mar 21, 2018 20:03 Re: Mdlosci u kotki w ciazy. Dlaczego?

Nie popieramy rozmnażania kotów nierasowych. Zamykam wątek.
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1990
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Kevinslema, Wojtek i 181 gości