Kot wymiotuje po operacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 19, 2018 12:11 Kot wymiotuje po operacji

Bardzo proszę o pomoc! Moja kotka ma trochę ponad półtora roku, jej historia przedstawia się następująco. W zeszłym tygodniu zaczęła wymiotować wodą z lekką śliną, weterynarz ją odrobaczył, ale nic to nie pomogło. Kotka dalej wymiotowała, lekarz zrobił jej RTG i wyszło że zalega jej coś w jelitach, dostała olej parafinowy. Niestety, to też nie pomogło, więc w piątek (16.03.2018r) przeszła operację, lekarz znalazł w jelitach kłaczki (pilobezoary), wybudziła się po narkozie w lecznicy, później zabrałam ją do domu. Następnego dnia zawiozłam ją na kroplówkę, trochę jej się polepszyło, zrobiła się żywsza, lecz pod wieczór zaczęła robić się strasznie ospała i apatyczna, załatwia się regularnie w kuwecie. W nocy zwymiotowała i następnie po 8h ponownie. Lekarz oznajmił, że to normalne po operacji. Dostała kolejną kroplówkę (z aminokwasami), dostała zastrzyk przeciwwymiotny. Zdjęłam jej kaftanik, gdyż zauważyłam u niej objawy depresji kaftanikowej. Rana pooperacyjna bardzo ładnie się goi. Po kroplówce nastąpiła znowu poprawa, kotka pochodziła trochę po domu, spała, lecz ma odruchy wymiotne. Po ponad 24h ponownie zwymiotowała (kolor zielono-żółty). Kot w ogóle nie chce jeść i pić, słychać, że jelita pracują, puszcza również gazy, zauważyłam przy odbycie oleistą substancje, pewnie to ten olej. Nie zrobiła jeszcze kupki. Miała pobraną krew, lecz nie mam jeszcze wyników. Czy ktoś miał może podobną sytuację z kotkiem? Wie co zrobić, gdy wymioty nie chcą ustąpić? Ewentualnie jakie badania jeszcze wykonać?

weur

 
Posty: 4
Od: Pon mar 19, 2018 11:48

Post » Pon mar 19, 2018 14:17 Re: Kot wymiotuje po operacji

Kupki nie ma czym zrobić. Wymiotuje, bo nie je i męczą ją kwasy żołądkowe z żółcią. Dokarmiaj po troszeczku strzykawką rozgotowanym, przetartym kleikiem ryżowym o konsystencji gęstego kisielu, najpierw 2-3 dni czystym, potem z rozgotowanym kurczakiem i marchewką dla regulacji wypróżnień.
Przewód pokarmowy musi powoli wracać do pracy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon mar 19, 2018 14:29 Re: Kot wymiotuje po operacji

To jest kot po operacji na jelitach - jeśli kotka źle się czuje, nadal wymiotuje, nie chce jeść - coś jest nie tak i są to bardzo niepokojące objawy.
Na pewno trzeba sprawdzić trzustkę - czy nie doszło do jej stanu zapalnego - jako powikłania po operacji lub leczeniu. Niestety - jest to możliwe.
Od czasu kotka operacji zrobiła kupkę czy tylko sikała? Bo nie do końca zrozumiałam.
Mogło dojść do jakichś powikłań które spowodowały dalszą niedrożność jelita. Po parafinie powinno ją przeczyścić skoro miała z grubsza jelita udrożnione podczas operacji. Ile dostała parafiny?
Jeśli słychać pracę jelit, kot gazy oddaje - to znaczy że perystaltyka lepsza, gorsza ale jest.
Z jednej strony coś jej w tych jelitach fermentuje, bulgocze - a z drugiej kot się nie załatwia, tylko troszkę parafiny się przesączyło. To jest niepokojące.
Ja bym pokusiła się o zdjęcie RTG lub usg.


Ten Twój wet jest zaufany?
Według niego znalezione "kłaczki" uniedrażniały jelito i były przyczyną problemu?
Czy po prostu były ale wcale niekoniecznie powodowały objawy?
Kłaki w jelitach zwykle przechodzą - najbardziej kłopotliwe są w żołądku albo utknięte kawałek tu a kawałek w jelitach.
Bo może kotce coś innego jednak było od początku, a znaleziony kłak wcale nie powodował tych objawów.
Martwię się o trzustkę :(

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon mar 19, 2018 15:16 Re: Kot wymiotuje po operacji

Blue pisze:To jest kot po operacji na jelitach - jeśli kotka źle się czuje, nadal wymiotuje, nie chce jeść - coś jest nie tak i są to bardzo niepokojące objawy.
Na pewno trzeba sprawdzić trzustkę - czy nie doszło do jej stanu zapalnego - jako powikłania po operacji lub leczeniu. Niestety - jest to możliwe.
Od czasu kotka operacji zrobiła kupkę czy tylko sikała? Bo nie do końca zrozumiałam.
Mogło dojść do jakichś powikłań które spowodowały dalszą niedrożność jelita. Po parafinie powinno ją przeczyścić skoro miała z grubsza jelita udrożnione podczas operacji. Ile dostała parafiny?
Jeśli słychać pracę jelit, kot gazy oddaje - to znaczy że perystaltyka lepsza, gorsza ale jest.
Z jednej strony coś jej w tych jelitach fermentuje, bulgocze - a z drugiej kot się nie załatwia, tylko troszkę parafiny się przesączyło. To jest niepokojące.
Ja bym pokusiła się o zdjęcie RTG lub usg.


Ten Twój wet jest zaufany?
Według niego znalezione "kłaczki" uniedrażniały jelito i były przyczyną problemu?
Czy po prostu były ale wcale niekoniecznie powodowały objawy?
Kłaki w jelitach zwykle przechodzą - najbardziej kłopotliwe są w żołądku albo utknięte kawałek tu a kawałek w jelitach.
Bo może kotce coś innego jednak było od początku, a znaleziony kłak wcale nie powodował tych objawów.
Martwię się o trzustkę :(



Dziękuję bardzo za odpowiedź! Kotka tylko oddaje mocz. Podczas operacji lekarz mówił, że sprawdził jej jelita i tylko znalazł pilobezoary i kupke, którą również wyciągnął. Wet raczej w porządku, cieszy się bardzo dobrą opinią, lecz mam teraz co do niego pewne wątpliwości...

weur

 
Posty: 4
Od: Pon mar 19, 2018 11:48




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wasylisa i 240 gości