Oj tak, zdecydowanie łatwiej jak się zna pierwotną przyczynę. Dlatego wciąż drążę temat Dimy, choć teoretycznie on patrząc z boku normalnie funkcjonuje. Bo to wszystko co opisałam, to "normalnemu" użytkownikowi kota umknie. To niuanse.
Spojrze popołudniu do morfologii, nie mam teraz pod ręką.
Zajrzałam do zawartości puszek, które podaję. Nie widze tam warzyw - no może z wyjątkiem Feringi, gdzie bywa.
Np w CatzFinefood
Kurczak:
70% kurczak (serca, mięso, wątroba, żołądki, szyjki), 28,8% bulion, 1% minerały, 0,2% olej z orzechów makadamii
Łosoś:
70% łosoś, 28,8% bulion, 1% minerały, 0,2% olej konopny
Kangur:
70% Kangur (serca, mięso, wątroba), 28,8% bulion, 1% minerały, 0,2 % olej z ogórecznika lekarskiego
Owca:
70% owca (serca, mięso, wątroba), 28,8% bulion, 1% minerały, 0,2% olej z czarnuszki
Jagnięcina:
70% jagnięcina (serca, mięso, wątroba), 28,8 % bulion, 1% minerały, 0,2% olej z wiesiołka
Wieprzowina:
70% wieprzowina (serca, mięso, wątroba, płuca), 28,8% bulion, 1% minerały, 0,2% olej z pestek winogron
Mam kotkę na diecie eliminacyjnej wiec teraz bardzo pilnie czytam skład puszek.
Z mięs dostają do wyboru wołowinę, pierś indyka i udziec indyczy. To wieczorny posiłek - nie daję suplementów, bo nie zjedzą. Dima najpierw rzuca sie na indyka, jak nie dopilnuję, wyczyści wszystkie miski, odda w kącie
i leci do udźca
Suchej karmy nie daję. Dima dostaje po kilka kostek suszonych przysmaków (mięso), w nagrodę do tabletek tarczycowych (2 x dziennie). Za suszone mięsko zrobi wszystko, z tańcem na jednej nodze włącznie
Badałam mu cukier jak spał - to wtedy gdy robię pomiary na czczo. 45-58.
Wczoraj 58 na czczo, 54 po jedzeniu
Tak jakby cały cukier zużył do trawienia