Hej, od jakiegoś czasu zastanawiamy się nad adopcją czwartego mruczka. Wiem, że DT i fundacje mają różne wymagania co do zabezpieczeń balkonu i okien.
Nasze zabezpieczenie drzwi balkonowych to na stałe zamontowana siatka na jednym skrzydle - wytrzymuje kocie skoki i ataki bez problemu. Drugie skrzydło otwiera się normalne. Okno u góry jest "nieotwieralne" - i to tyle wywietrzników u nas
Czy takie zabezpieczenie nie będzie problemem przy adopcji kolejnego futra?