Ropiejąca rana u kota.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 11, 2018 13:03 Re: Ropiejąca rana u kota.

Rana powstała zapewne od kociego pazura i taką nazwę fachową noszą takie zadrapania.
Mój bezdomniak miał taką raną i u niego udało się to opanować, bo jakby jakiś inny bezdomniak który jest bardzo dziki dostał od tego sepsy to marny byłby jego los.
To Kubuś zbój jeden viewtopic.php?f=1&t=176831&p=11879173&hilit=sepsa#p11879173
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40250
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie mar 11, 2018 14:27 Re: Ropiejąca rana u kota.

anka1515 pisze:przed kastracja warto zrobic badania krwi
czasami usg teź.


Tak jak gdzieś tam już komuś wyżej napisałam, że gdy tylko ranka kota się już zagoi to będę działać ze wszystkim po kolei, nie byłabym na tyle bezmyślna by nie zrobić wcześniejszych kontrolnych badań kotu po tym jak usłyszałam, ze ma szmery w sercu:) Dziękuje wszystkim bardzo, bo dopiero teraz wgłębiając się w temat kastracji zrozumiałam, ze gdybym tego w ogóle nie zrobiła to tylko bym go skrzywdziła, nie miałam o tym pojęcia, teraz wiem i będę działać, dzięki jeszcze raz, ale szczerze to prosiłam o inne odpowiedzi, a nie o pouczające wiadomości dot. kastracji.

Tak naprawdę to nie potrzebnie wzbudzacie w ludziach niepokój, pisząc już o kocich białaczkach i hiv, o chorobach związanych z kastracja, a ja tylko zapytałam ile czasu mniej więcej goi się rana.:)
Nie interesuje mnie żadna choroba, która nie dotyczy mojego kota, nie dotyczy dopóki nie zrobię badań i jeśli one nie wyprowadza mnie z błędu. Nie zamierzam dodatkowo się stresować i martwić, bo tylko przyciągam to co najgorsze negatywnym myśleniem i dodatkowo kot wyczuwa mój strach, a muszę wierzyć, ze wszystko jest w porządku. Dlatego proszę, nie piszcie mi tu o innych chorobach, konsekwencjach braku kastracji i innych rzeczach. Jeśli będę chciała zasięgnąć więcej wiedzy na ten tamy zapytam w was sama, chciałam tylko usłyszeć czy sącząca się ropa po 2 dniach od wizyty to normalne zjawisko i ile mniej więcej czasu się goi. Jutro i tak muszę skonsultować się z wetem i opisać mu jak wyglada rana, żeby stwierdził czy potrzebuje kolejnej wizyty czy wszystko goi się prawidłowo. Dzięki :)

Andziaaks

 
Posty: 10
Od: Sob mar 10, 2018 1:20
Lokalizacja: Daventry

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, tala_bambik_klusek i 237 gości