Witajcie,
Poszukuję pomocy i uznałam że tutaj napisze.
Mam kota, kocur wysterylizowany, lat 6.
Kocur z problemami od w sumie 3 lat. Jadł a ciągle chudy jest. Byłam u chyba 15 vetow w Wawie. Zapach z pyszczka straszliwy miał, zęby gnily i dużą część ma usuniętą. Teraz znów sierść matowa, i znów zapach z pyszczka. Zastanawiam się nad usunięciem wszystkich zębów. Może to jest ten problem. Wyniki krwi są w porządku. Mocz też. Veci ręce rozkładają jak tylko wchodzę do gabinetu. Kocur mimo swojej wielkości waży jakieś 4 kilo.