BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 08, 2018 12:02 BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Witam, od stycznia mam moj mala Kicie, zaadoptowalam Kicie ze schroniska, wlasnie skonczyla pelne 12 miesiecy. Kotek ma polamaly ogonek w 4 miejscach, nie wiadomo co tak naprawde przeszla. Od poczatku troszke dziwnie chodzila, tylnymi stopkami do srodka, i byla niezwykle fajtlapowata, jak biegala po mieszkaniu to co chwile sie podklela doslownie o wlasna nozke i wtedy upadala, ale wstawala i dalej biegla. Gdy ja wzielismy byla chora na koci katar, miala duzy katarek, caly czas kichala, smarkala sie, robila rzadkie kupki. przepisano nam antybiotyki. Dawalismy jej antybiotyk, po kilku dniach zaczela robic normalne kupki, katar ustal i zaczela byc radosnym biegajacym kotkiem. Zaraz po tym zaczal sie problem z jednym oczkiem ktore stalo sie mgliste, okazalo sie ze ma zapalenie spojowek, nadal dajemy jej krople i masci do oczu ktore nam przepisal weterynarz, mowia nam ze to powiklania po katarze kocim. Po antybiotyku wystapil jej tez plac grzybiczy na grzbiecie, ktorego naszczescie sie pozbylismy juz, i jej pieknie rosnie futerko w tamtym lysym miejscu. zaczela jesc swoj zwirek, caly czas jej zabranialismy odsuwajac jej pyszczek od piasku i tlumaczac ze tego sie nie je, ale jak nas nie bylo to napewno go jadla bo w misce z woda miala czesci rozpuszczonego zwirku ktory jak jadla to przyklejal jej sie do noska i spadal pozniej do wody jak pila. Nastepnie dostala swojej pierwszej rui. 2 dni przed ruja zaczela posikiwac i robic kupe gdzie popadnie (wczesniej od pierwszego razu zawsze chodzila do kuwetki, najgrzeczniejszy kotek na swiecie). Zaczela sie ruja. zaczela posikiwac coraz gorzej, popuszczac kropelki. musialam doslownie chodzic za nia z mopem, fotele tez zasikala niestety. w momencie kiedy dostala rui zaczela zle chodzic na tylne lapki, dupka jej leciala na bok. poszlismy do veta, mowil ze to moze byc przez ruje. musielismy isc do 3 roznych weterynarzy zeby w koncu trafic na jakiegos co mial pojecie. gdy poszlismy do obecniego ruja juz ustala, byla krotka, a ona nadal nie mogla zbytnio chodzic na tylne lapki i caly czas jej dupka leciala na boki. Siusiala pod siebie, na lezaco, na spaniu, i w ogole tego nie kontroluje. wyglada na to ze kupki tez nie bo robi ja gdzie popadnie czasem nawet w swoim ¨lozeczku¨. Zrobili nam przeswietlnienie, z kregoslupem i koscmi wszystko ok. narazie dali nam antybiotyki i kilka innych lekow. jak nie pomoze to podejrzewaja ze moze to byc jakis problem neurologiczny. wtedy beda dalsze badania, narazie bierze leki i poprawy nie widac zadnej. piasek teraz ma taki papierowy jak dla krolikow (ktorego nie ma ochoty jesc) i zamiast kuwety to duza podstawke pod doniczke bo do kuwety nie mogla wchodzic, nie moze tak wysoko stopek podniesc,teraz wchodzi czasem ale i tak nic nie robi i zalatwia sie pozniej przypadkowo gdzies indziej. czasem mysle ze to przez zatrucie zwirkiem, sama nie wiem. Jak powiedzialam weterynarzowi ze jadla zwirek to nic mi na to nie powiedzieli, tylko ze ¨one czasami tak maja¨. nie wiem juz co robic, jak jej pomoc, co to moze byc. Dzis albo jutro jak mi sie uda pobrac probke jej siuskow to musze zaniesc do analizy. Ktora oczywiscie sama zadecydowalam bo czytaniu na forach, bo vet nie zrobil takiej analizy a wydaje mi sie ze powinien, tym bardziej ze widzial ze jak bylismy na wizycie to 7 razy nasikala na weta. niechcacy oczywiscie, zapomnialam wspomniec ze ona tez jak sie bawi i sie ¨podnieci¨ w siensie ze ¨oooo jaka fajna torebka papierowa¨ no to wtedy sie posiusia pod siebie i dalej sie bawi tak jakby w ogole nie wiedziala ze sie posiusiala. Prosze was o jakie kowiek podpowiedzi, czy ktos jakkolwiek podobny przypadek? albo chociaz czesc? caly czas chodzimy do veterynarza, ten obecny wydaje mi sie najlepszy jakiego spotkalam, inni nawet nie mieli intencji w zrobieniu jej przeswietlenia... ale narazie nic jej nie pomaga. nie wiem juz co robic, czuje sie bezsilna. moze ktos ma jakis pomysl na jakies badanie dodatkowe, albo mial podobny przypadek. Ona biedna ostatnio sama na siebie nakrzyczala ze nasikala sobie na swoje lozko, teraz spi na takich ¨ceratkach pampersowych¨ sa cieple i mozna codziennie wymieniac jak zasika. sama nawet ja wyciaga jak zrobi siusiu :) oczko powoli sie poprawia, ale z chodzeniem i siusianiem nie ma poprawy. moze tylko lekko z siusianiem ze teraz tak nie pokapuje tylko siknie wiecej za jednym razem, ale nadal pod siebie. tez nie jestem pewna czy problem neurologiczny ma wplyw na to siusianie i robienie kupy gdzie popadnie, ktos ma kotka z problemami neurologicznymi i moglby cos na ten tema mi powiedziec jak to wyglada??

OlaKicia

 
Posty: 23
Od: Czw mar 08, 2018 11:28

Post » Czw mar 08, 2018 13:01 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Dodam tez ze Kicia nie byla sterylizowana jak narazie. Operacja i tak jest dla kotka wyzwaniem, wiec najpierw chcemy ja wyleczyc zeby byla silna.

OlaKicia

 
Posty: 23
Od: Czw mar 08, 2018 11:28

Post » Czw mar 08, 2018 13:18 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Witaj,

Czy kotka miała robione badanie krwi - morfologia, biochemia?

Czy początkowo siusiała normalnie?

Czy miała usg/rtg jamy brzusznej - pęcherz, nerki?

Co weci myślą na temat kastracji w jej sytuacji zdrowotnej?

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 08, 2018 13:35 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Kotce trzeba zrobić pełen panel diagnostyczny badań krwi, moczu oraz usg.
Nie podawać żadnych leków w ciemno, tylko jak najszybciej ocenić jej stan zdrowia i funkcjonowania organizmu.
W badaniach krwi trzeba uwzględnić: morfologię, rozmaz manualny, jonogram (pełen!), hormony tarczycy, kreatyninę, mocznik, glukozę/fruktozaminę, enzymy wątrobowe, lipidogram, proteinogram. To takie minimum, może wetowi przyjdzie coś jeszcze do głowy.

Przy badaniach krwi pokusiłabym się o testy na FeLV i FIV żeby odfajkować ten aspekt.

I dopiero z tymi wynikami w ręku działać.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw mar 08, 2018 13:39 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Witam,
Nie miala badania krwi ani usg/rtg, wet chyba na to nie wpadl :/ Miala tylko na poczatku przy adopcji badanie krwi na bialaczke i wyszlo negatywny.
Na poczatku siusiala normalnie, dosyc czesto ale normalnie, i tez duzo pila wiec mysle ze to dlatego, bo tez ilosc za jednym razem byla normala, nie bylo za malo.
Narazie o kastracji nawet nie myslimy kiedy jest w takim stanie, wiec nawet o to nie pytalismy, chcemy ja wyleczyc zeby miala sily na przejscie i rekuperacje po operacji. Myslisz ze to ze nie moze chodzic i ma takie problemy z siusianiem i kupa to moze byc przez rujke? Pytalam o to weta i powiedzieli ze napewno rujka tego nie spowodowala.

OlaKicia

 
Posty: 23
Od: Czw mar 08, 2018 11:28

Post » Czw mar 08, 2018 14:05 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

nie przez rujke
moga byc problemy neurologiczne
ale jak zrobisz usg to powinno wykazac czy np nie ma czegos w drogach moczowych
mialam kotki z powykrecanymí lapkami ale malutkie
caly czas masowalam i ukladalam łapkí

anka1515

 
Posty: 4091
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw mar 08, 2018 14:14 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

OlaKicia pisze:Witam,
Nie miala badania krwi ani usg/rtg, wet chyba na to nie wpadl :/ Miala tylko na poczatku przy adopcji badanie krwi na bialaczke i wyszlo negatywny.
Na poczatku siusiala normalnie, dosyc czesto ale normalnie, i tez duzo pila wiec mysle ze to dlatego, bo tez ilosc za jednym razem byla normala, nie bylo za malo.
Narazie o kastracji nawet nie myslimy kiedy jest w takim stanie, wiec nawet o to nie pytalismy, chcemy ja wyleczyc zeby miala sily na przejscie i rekuperacje po operacji. Myslisz ze to ze nie moze chodzic i ma takie problemy z siusianiem i kupa to moze byc przez rujke? Pytalam o to weta i powiedzieli ze napewno rujka tego nie spowodowala.

Nie przez rujkę, jakkolwiek są kotki, które podczas rujki siusiają, gdzie popadnie

Zrób te wszystkie badania, o których pisze Blue.
To absolutna konieczność!

To, co dzieje się z kotką może mieć najrozmaitsze przyczyny.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 08, 2018 14:34 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Bardzo mocne :ok: za kicie aby wróciła jak najprędzej wróciła do pełnej sprawności zdrowotnej.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3714
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw mar 08, 2018 14:58 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Dziekuje wszystkim za odpowiedz. Pojde do weta zeby zrobili te badania. To smutne ze jescze trzeba mowic wterynarzony jakie badanie musi zrobic bo sam nie ma pojecia :( teraz bede polowac na siuski do badania. Mam nadzieje ze wyzdrowieje szybko.

anka1515 Twoje kotki z powykrecanymi lapkami tez mialy problemy z zalatwianiem swoich potrzeb?

OlaKicia

 
Posty: 23
Od: Czw mar 08, 2018 11:28

Post » Czw mar 08, 2018 15:02 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Dzis jeszcze do tego wszystkiego zaczela mi "chyba" kaszlec :'( bo nie brzmni to i nie wyglada jak typowy "klaczek"

OlaKicia

 
Posty: 23
Od: Czw mar 08, 2018 11:28

Post » Czw mar 08, 2018 15:58 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Jeśli sika na podłogę to możesz zebrać do małej strzykawki, albo postawić czystą umytą kuwetę. Do pustej też powinna nasikać. U mnie te patenty się sprawdzały. Dużo zdrowia kici!
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Czw mar 08, 2018 17:36 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Do badań wypisanych przez Blue dołożyłabym sprawdzenie poziomu żelaza - koty czasem jedzą żwirek przy niedoborach tego pierwiastka.
Innym powodem może być obecność pasożytów.
Co do żwirku: jaki dokładnie kotka jadła? Bentonit?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10670
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt mar 09, 2018 10:09 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Mamy nowa diagnoze. nie sa to problemy neurologiczne. W moczu tez miala sladowe ilosci krwi :( kamieni ani piasku nie ma w nerkach. Wszystkie obiawy jakie teraz ma, sa powodem silnego zatrucia. Zatrula sie swoim zwirkiem :( nie moze chodzic ze wzgledu na bol, jelit, nerki i pecherza. teraz musi brac tabletki odtruwajace i witaminy poniewaz jej odpornosc jest teraz bardzo niska. mam nadzieje ze uda mi sie ja odratowac mimo ze zatrula sie bardzo silnie. ale zwirku juz nie ma od 2 tyg. wiec przynajmniej sie nie dotruwala jeszcze bardziej.
Mieszkam w hiszpanii, wiec nie wiem czy takie zwirki, z tych firm sa dostepne w Polsce, ale miala jeden z firmy "imperial care" i drugi z "affinity-attractive cats". Oba sa z betonitu, jasno szare, brylujace, bardzo drobne i antybakteryjne. Jakbyscie zauwazyli ze wasze koty jedza zwirek to odrazu zmiencie na inny typ piasku, zeby sie kotki nie pozatruwaly tak jak moja malutka. Dobry pomysl ze sprawdzeniem poziomu zelaza, napewno sprawdzimy. Kicia tez kiedy wychodzi na balkon zawsze idzie do krawedzi i ja zaczyna lizac, na poczatku myslalam ze moze cos tam poczula i dlatego lize, ale balkon umylam kilka razy juz woda chlorowana a ona dalej lize, i zawsze ten przeg ktory jest betonowy, a tam gdzie sa kafelki nie lize. Mysle ze z jakiegokolwiek powodu to robi, z tego samego powodu jadla zwirek.

OlaKicia

 
Posty: 23
Od: Czw mar 08, 2018 11:28

Post » Pt mar 09, 2018 10:40 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

A nie ma u Ciebie Cats Best Eco plus? To zwirek ekologiczny, naturalny.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt mar 09, 2018 10:46 Re: BARDZO schorowana kotka- pomozcie prosze

Bardzo wyraznie kotka ma braki zywieniowe, lizanie metalu wskazywaloby na braki zelaza. Przypomnij prosze, jak jest karmiona.

Poczytalabym o wsparciu watroby, nerek w przypadku zatrucia, np:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=476
viewtopic.php?f=1&t=141937&start=870
Zwirek wymienilabym na drewiany, chyba najbezpieczniejszy.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 484 gości