salonowiec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2002 20:14

Co kot to obyczaj moje drogie :lol: Swego czasu Facecik nie chciał jeśc inaczej niż z ręki mojej mamy :roll: Zawsze było - choć, mamusia cie nakarmi i Facecik robił w tym momencie najbardziej nieszczęśliwą kocią minke :wink:
A znowu surowizna to tylko z podłogi w kuchni, albo z ręki, bo z miski obydwaj panowie nie tkną i się marnuje :roll: Tylko moje dziewczyny są dobrze wychowane :wink: Chociaż znowu Mamoniowa sama nie zje i drze pyska jak ją zostawie...
Kot to stworzenie wrażliwe i nie należy mu iść w poprzek :wink: :wink: :lol:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. (Albert Schweitzer)

Witch

 
Posty: 13789
Od: Pon lut 04, 2002 15:53
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], Silverblue, Szeska i 293 gości