Kot - niezdiagnozowane problemy żołądkowe

powtórzyłabym badanie ad. trzustki - ilościowe w idexx
oraz badanie usg jelit/jamy brzusznej - u bdb radiologa
ma mdłości, wymiotuje, okresowo jest markotny, itd.

tam cos jest, co Go bardzo męczy

Alergia, choroby jelit i trzustka to rzeczy bardzo mocno powiązane (wiem z doświadczenia własnego, córki i kotów).
Odnośnie wyników z IdeXX - moja lek. wet. rozmawiała z nimi i jeśli stan zapalny trzustki jest przewlekły i nie w fazie zaostrzenia to nic może nie wyjść.
Druga rzecz - jeśli trzustka nie pracuje prawidłowo, to często jest to efekt nie do końca działających jelit. A przyczyn może być sporo:
1) alergie (podnoszą eozynofile) lub nietolerancje pokarmowe (kot wcale nie musi się drapać),
2) robale (też je podnoszą),
3) pierwotniaki - szczególnie kokcydia (kocie to gat. Isospora) są wredne, bo cichaczem zjadają jelita; można je wyłapać badając kał metodą flotacji - najlepiej jak się uda złapać jakiś podejrzany (rzadszy, ze śluzem - cokolwiek) i zanieść do weta, który obejrzy pod mikroskopem - można przez noc w lodówce przechować jakby coś (nie mrozić).

Jeśli kot podchodzi do jedzenia, wącha i odchodzi to masz takie możliwości:
1) wysoki mocznik (sporo ponad normę),
2) dyskomfort w układzie pokarmowym (podrażniona paszcza / przełyk / żołądek / jelita),
3) stres,
4) problem z węchem,
5) niedobre jego zdaniem jedzenie.

Poza tym kotek może mieć niedrożność w jelitach (RTG z kontrastem i USG może to wykluczyć) - Malutka mi się rok temu tak zatkała, że do 20 minut zwracała wszystko; zatkała się... moimi włosami, które lubiła mi wtedy z głowy wyrywać na spaniu (od tamtego czasu przestała).

Z rzeczy bezpiecznych, które mogą co najwyżej pomóc, a na pewno nie zaszkodzą - spróbuj z glutkiem z siemienia lnianego: jeśli to podrażnienie, to może pomóc. Poza tym jakiś probiotyk i jeśli dasz radę, to coś na regenerację jelit (mi wet poleciła z vetfood flora balance - probiotyk i floractive). W problemach z trzustką może nieco pomóc napar z rumianku (gorzkie - tylko strzykawką i najlepiej zalać wodą lub dawać rozcieńczone): 2-3 razy dziennie dajesz 0.5ml naparu an 1kg masy ciała kota; napar robisz tak, że torebkę 1g rumianku zalewasz 100ml wody (pół szklanki) i parzysz 15-20 minut. Nie powinno się dawać więcej, bo koty są bardzo wrażliwe na rumianek, ale trzustka bardzo go lubi w przeciwieństwie np. do robali (ogólnie zmniejsza stany zapalne i działa lekko rozkurczowo). I przede wszystkim badanie kału na kokcydia (isospora), bo biegunki okresowe, okresowe utraty apetytu, kał ze śluzem ew. z krwią i takie wahania to bardzo pierwotniacze. Moja lek wet mówi, że koty to często mają, ale rzadko jest wykrywane (najczęściej przypadkiem), bo jak kot ma dobrą odporność to latami nie widać objawów, ale jakieś osłabienie organizmu i kotek "nagle" jest mocno chory (one niszczą kosmki jelitowe, a nawet potrafią się w jelita wbudować). A jakie są podstępne to wiem już po 3 moich kotach (dwa poprzednie nie były badane, a objawy miały tak podobne, że... ale wtedy nie miałam jeszcze tak dobrej lek wet).

Kot jest nerwowy - a takie mają większe predyspozycje do chorób (niestety), a z drugiej strony koty chore są bardziej nerwowe, bo wiedzą, że coś z nimi nie tak i w razie zagrożenia są słabsze.

konto usunięte

Mam kota z podobnymi objawami. Kupa śmierdząca, szara, wiecznie głodna i chudnie. Do tego ma zmiany w jelitach i prawdopodobnie problemy z przyswajaniem. Dostawała karmę dietetyczną, ale zdarzały się incydenty jak u Ciebie: wymioty, straszne biegunki. Za radą Forum zmieniłam karmę na puszki bezzbożowe, ale normalne, nie dietetyczne. Odstawiłam amyladol, dostała steryd encortolon i nowe enzymy w kapsułkach. Niestety, pojawiły się znowu rzadsze kupy. Po sterydzie jest okropnie głodna cały czas.
W sumie chyba przejdę na to co było do tej pory, bo przy takim leczeniu najlepiej się czuła.

Puszki miamora bezżbozowe (pasztety),
gotowany indyk ( golonka i szyje)
przed jedzeniem dostaje surową trzustkę wieprzową (załatwiłam w ubojni)

W razie luźniejszej kupy rewelacyjnie działają tabletki DIA DOG - podaję rozgniecioną 1/4 tabletki (bardzo duża) z wodą i poję strzykawką. Biegunki mijają już po jednej dawce.

W razie czego dzwoń 508006318.

Blokowanie biegunki nie zawsze jest dobre - to naturalny sposób organizmu na pozbywanie się toksyn. Biegunkę można blokować jeśli na 100% się wie, czym jest spowodowana i że to kotu nie zaszkodzi.

Sterydy obniżają odporność - dlatego zmniejszają reakcje alergiczne i stany zapalne oraz spowalniają rozrost guzów nowotworowych. Jeśli pomagają, to macie podpowiedź, gdzie może być problem.

konto usunięte

A jak kot radzi sobie z usuwaniem sierści? Jest długowłosy?

konto usunięte

konto usunięte

Moja kotka bardzo źle znosiła kurację sterydem. Nie spała, poruszała się bardzo powoli i właściwie tylko na trasie miska - kuweta - miejsce leżakowania. Przestała się bawić i myć. Zachowywała się jak zombie. Nie mówię, że jest to normalne zachowanie na sterydzie, to pewnie sprawa indywidualna. Mojej steryd bardzo szybko rozwalił trzustkę i wątrobą oraz zafundował cukrzycę, a kot mojej znajomej bierze sterydy od lat, bez żadnych poważnych konsekwencji.

Odpuściłam steryd, bo nic nie pomagał, a kotka była jeszcze bardziej głodna. Teraz podaję amylactiv raz dziennie , trzustkę i diadog jak trzeba. Kupy są zmienne- raz rzadkie , raz lepsze. Kotka wyraźnie nie przybrała, ale wydaje mi się, że jakby ciutkę ma więcej ciałka. Humor dopisuje. Zaczęła wychodzić do ogrodu, gdzie skubie trawkę. Oby nie było gorzej.

konto usunięte

jesteś pewna, ze piszesz o sterydach ? bo one raczej dają kotom "powera", a nie otępiają.
Każdy lek, podany bezsensownie, szkodzi, a nie pomaga.
Moje koty dostają czasem sterydy, jako leki wspomagające np, aby kot z zaostrzeniem alergii przestał się wydrapywac, zanim zadziała lek właściwy.
Ostatnio Gucio dostał steryd po długich dywagacjach - czy większą szkodą będzie podać, czy nie podać. Dostał, zadziałał , tak jak powinien zadziałać. Nie obniżył nawet kotu drastycznie odporności, nic się dodatkowego "nie przyplątało", a to było naszą największą obawą. I chyba (tfu, tfu, tfu - trzy razy przez lewe ramię) wreszcie uda się kotu paszczę zrobić.
Tylko ja mam wetki, które ze mną rozmawiają, wysłuchują wszelkich sugestii z mojej strony i przedstawiają swoje racje rzeczowo - to mamy za, to przeciw

Steryd generalnie nakręca, ale tak daje po narządach, że kot serio może być nieswój. Poza tym są sterydy różne rodzaju. Niemniej jednak taki opis bardziej pasuje do leków przeciwbólowych z grupy opiatów, choć jest jeden steryd, który działa podobnie (jest jednocześnie przeciwbólowy) - wiem, bo Malutka i Nefi z racji słabych jelit dostały go po ogarnianiu paszczy zamiast metacamu.

Sterydy zostały wymyślone dla sytuacji nagłych itd. a nie na byle co i tak powinny być stosowane. Niestety często są nadużywane i strasznie rozregulowują organizm, m.in. mogą powodować nadciśnienie, silne przeciążenie serca i wątroby itd.

Poza tym steryd jest dla chwilowego opanowania sytuacji a podstawą jest diagnoza - tylko ją powinno się stawiać przed podaniem sterydu a nie po, bo do miesiąca czasu od odstawienia sterydu wyniki mogą być zafałszowane (nawet po jednej dawce przy odrobinie pecha). Sterydy czasami ratują życie, ale muszą być stosowane celowo a nie "nie wiem co to, wiec damy steryd - może pomoże".

konto usunięte

Kot - niezdiagnozowane problemy żołądkowe

Kto przegląda forum