Też mi się ta bladość kotki bardzo nie podobała
Martwi mnie też tekst o tym że kotce niewiele już życia zostało i dlatego wróciła do domu.
Mam nadzieję że to nie było tak iż zafundowano kotce operację amputacji łapy wiedząc iż ma przerzuty osteosarcomy. Po usunięciu guza pierwotnego w tym nowotworze przerzuty rozwijają się bardzo szybko, są mało podatne na leczenie paliatywne, paskudna sprawa.
Mam nadzieję że ktoś pilnie monitoruje stan tej kotki skoro zdecydowano się ją oddać właścicielce